10.09. Kiedy śmieją się nam w twarz

7

Dr. Anthony Fauci, White House Chief Medical Advisor and Director of the NIAID, responds to questions from Sen. Rand Paul (R-Ky.) during a Senate Health, Education, Labor, and Pensions Committee hearing to examine the federal response to COVID-19 and new emerging variants on Capitol Hill in Washington, DC, USA, 11 January 2022. ANSA/Greg Nash / POOL

10 września, dzień 922.

Wpis nr 911

zakażeń/zgonów

4.973/19

Doktor Fauci, spiritus movens światowej pandemii, człowiek nieruszalny, na którym jednocześnie spoczywa odpowiedzialność za co najmniej hodowanie koronawirusowych świństw, jeśli nie za ich wypuszczenie – wciąż jest aktywny. Mało tego – odejdzie ze swego stanowiska na własnych warunkach. Tak jak już wielu z tych, którzy naważyli piwa, a które teraz my pijemy.

Gościu jest niezatapialny, co świadczy o wpływach mocarnej ręki, która go ustawiła w tej pozycji. W dodatku gościu bezczelnieje z czasem, co świadczy o wysokim poczuciu bezkarności. Ostatnio, na wieść, że po raz kolejny, tym razem w trybie ekspresowym dopuszczono kolejny wariant na kolejny (zeszły) wariant wirusa oświadczył coś co pokazuje, że lecenie z ludem w pikolo to już jest (niestety akceptowana przez suwenira) norma. Doktor Fauci oświadczył, że nowy wariant na Omikrona BA.1 (a mamy już wersje 4 i 5 w powietrzu) został dopuszczony bez większych sprawdzeń szkodliwych skutków swego stosowania. Trzeba tu dodać, że szczepionki bada się właściwie na dwie okoliczności. Czy działają na to, na co są przyjmowane i po drugie – czy są bezpieczne. To drugie trwa znacznie dłużej niż to pierwsze i jeśli poświęci się procedury skracając je, bo się śpieszymy to cierpi na tym drugi aspekt, czyli bezpieczeństwo.

Wypowiedź doktora to cudo erystyczne: „Niepożądane efekty działania boosterów nie zostały udowodnione w badaniu klinicznym, ponieważ nie mamy czasu na przeprowadzenie badań klinicznych”. Czyli mamy cudo – nie ma dowodów na szkodliwe działanie szczepionki, bo ich nie szukaliśmy. A wiec nic nie wiadomo, by były szkodliwe. To tak jakbyśmy dawali w stołówce dla dzieci cyjanek mówiąc, że nie przebadaliśmy jego toksyczności, a więc nic nie wiemy, że może zabijać. Szczepionki to (wszyscy mamy nadzieję) nie trucizna, ale takie tłumaczenie to kpina w żywa oczy.

Należy przypomnieć, że szczepionki w ogóle zostały dopuszczone w trybie nadzwyczajnym, warunkowym. Śpieszono się – nawet państwowe organy kontrolne poganiały Big Farmę, by się specjalnie nie certoliła z tymi badaniami. Mija już prawie drugi rok ich stosowania i dalej jest to robione na zasadach wyjątkowych, bo nam się – tym razem z nowym-starym wariantem – znowu śpieszy. A dokąd, pytam? Coś się epidemiologicznie dzieje? Na razie to zaszczepieni zaludniają kowidowe szpitale, a wiec wychodzi na to, że trzeba więcej cukru w cukrze. I na problemy – Szczepalski?

Po co utrzymuje się alert nadzwyczajności, luzujący procedury, dopuszczający znowu nieprzebadane preparaty? W dodatku każdy kolejny jest sprawdzany jeszcze szybciej, z pominięciem kolejnych faz i procedur. W dodatku decydenci mówią o tym otwarcie i pal licho przestrachanego suwerena, ale organy kontrolne łykają to jak pelikan ryby z Odry. Nikt nie mówi nic, jakieś nieformalne grona to klepią, procedury nie istnieją, zaś odchodzi wyraźna przepychanka kto się pierwszy dorwie do kolejnych zamówień na kolejną, dmuchaną propagandowo falę szczepień.

Jest jeszcze inny wariant. Że tam tych wariantowaniach to nie ma nic nowego. Tak jak z kolejnymi wersjami smarfonów. Ot doda się kilka gadżetów i puszcza jako nowy model. W tym przypadku podobno najnowsza wersja szczepionki na drugiego boostera ma tylko tę różnicę, że nie trzeba jej przechowywać w lodówkach, tak jak tę dotychczasową. Jest to wiec wersja raczej na kryzys energetyczny, bo jakoś zieloni nie liczą ile prądu trzeba tracić na przechowywanie szczepionek w mocno minusowych temperaturach. A tak będzie można trzymać na toaletce, w szafce i każdy będzie sobie mógł za chwilę strzelić, pod warunkiem, że udowodni fakt.

Nożyce rozchodzą się coraz bardziej. Coraz więcej wersji wisi w powietrzu. Kanada – przodująca w sanitaryzmie swego przywódcy i potulnego narodu – zapowiada już szczepienia co kwartał, co piszący te słowa przewidział, gdy tylko dowiedział się, jak szybko spadają (właśnie 3 miesiące) przeciwciała wytworzone przez szczepienie. Druga część nożyc idzie w odwrotną stronę – kolejni zaszczepieni „odpadają” nie kontynuując kolejnych dawek, co skutkuje tym, że w świetle paszportyzacji będą za chwilę tak samo nielegalni i wyeksponowani na „przymusową dobrowolność”, jak niezaszczepieni foliarze.

Sąd już tylko dwa wyjścia. Albo system rzuci ręcznik i się podda (wersja utopijna), albo dojdzie do przymusu wprost, wymuszającego szczepienie za wszelką cenę. Może to być trenowany punktowo zestaw wybierany z menu różnych obostrzeń w coraz bardziej klarownym sosie kar administracyjnych za nieszczepienie. Wszystko już jest gotowe i od wprowadzenia tego w życie zależy już tylko poziom badanego po cichu przez rządzących, sprzeciwu społecznego.

Będzie więc moim zdaniem coraz bardziej na ostro, ostentacyjnie i na chama. I tacy Fałlci będą o tym mówić wprost, a my (czyli kto?) będziemy tego słuchać bez reakcji, jeśli w ogóle jesteśmy zainteresowani, by tego słuchać.

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.

About Author

7 thoughts on “10.09. Kiedy śmieją się nam w twarz

  1. Tak też tak uważam , że pesymistyczny scenariusz nadciąga 🙁 będą Nas gnębić jak tylko się da , a raczej na ile pozwolimy , trzeba będzie uciekać tam gdzie nie ma demokracji czyli np. do rosji lol

  2. JA , Panie redaktorze od dawna Panu powtarzam. Nie do nas te uwagi, ale do władz, do naczelnika, do premiera, do MZ, to WHO. Jest Pan częścią medialnego układu bliskiego obecnej władzy. Rąbać ich tam swoimi danymi, trzepać po tyłku swoimi uwagami. Nie rozczulać się i nie przejmować. Jak się zawczasu nie zatrzyma tego potoku, to zrobi się rwąca rzeka pełna pomyj, która nas utopi.

    1. Od kiedy to DoRzeczy jest częścią rządowego układu medialnego? Na prawicy czy wśród konserwatystów jest wiele stanowisk i większość z nich nie oddaje stanowiska partii rządzącej.

      1. Ale bliżej mu do obecnej władzy niż dziennikarzom powiedzmy TVN, GW czy Newsweeka, wspomnianego tutaj. Zapewne zna też ludzi mediów takich jak Nasz Dziennika, Gazeta Polska, wPolityce czy TVRepublika. Stąd moja prośba by także poprzez nich ostro interweniował w tej sprawie i pokazywał te dane.

  3. No, trochę przesadziłeś z tą „częścią medialnego układu”. Ja bym raczej nazwał Autora „prorokiem wołającym na puszczy”. Ilu czytelników ma „Do rzeczy”? 1% Polaków? Zresztą, jak będą za bardzo podskakiwać, to ogłoszą ich agentami Putina i rozwiążą. Sondaże pokazują, że Konfa ma w porywach 7%. Tylu jest ludzi myślących. Ta garstka to władzy może nagwizdać. Reszta to ciemna masa, której wystarczy sama zapowiedź represji, żeby w podskokach, ze szmatą na pysku, pokornie poleciała do kolejki po zastrzyk. W imię miłości bliźniego, jak mawiają nasi kochani biskupi.

  4. Autor pisze: „będzie coraz bardziej na ostro, ostentacyjnie i na chama”. A ja twierdzę, że skądże znowu! 🙂 Tak to było za komuny, z różnych przyczyn, również dlatego, że większość nie wierzyła mediom z zasady. Teraz prawie wszyscy wierzą tym czy innym mediom jak wyroczni. Instrumenty prawne, przymus państwowy będą zarezerwowane dla najbardziej opornych, a masę będzie się urabiało w mediach. No jak ten czy inny zacznie zauważać problemy ze zdrowiem w rodzinie, pochowa po nagłych zgonach kilku bliskich, to chętnie przyjmie podsuwane przez redaktoró, celebrytów i „ekspertów” medialnych sugestie, że to przez egoistę bezmaski z klatki obok, przez nieszczepa z sąsiedniego bloku. O jaka ulga, że jest na to „logiczne wytłumaczenie”… ale tego nie odpuszczę gnojom nieszczepionym.
    I ludzie zaczną rzucać się sobie do gardeł – na rozkaz z TV

  5. Zapraszam na spotkanie z cyklu „W trosce o Polskę” z
    prezydentem Rafałem Piechem
    Gdynia – Sobota 17.09.2022 godzina 17:00 Dom Rzemiosła ul. 10 lutego 33
    Proszę o rozreklamowanie i udostępniane dalej.

    http://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/aktualnosci/120-zapraszam-na-spotkane-z-prezydentem-rafalem-piechem

    Powstaje nowa partia, ruch społeczny – POLSKA JEST JEDNA.
    Hasłem flagowym PJJ jest: „Stań po stronie prawdy a prawda cię wyzwoli”
    Rafał Piech ogłosił start ruchu społecznego Polska Jest Jedna w wyborach samorządowych i parlamentarnych
    – Polska Jest Jedna to organizacja, która zawsze będzie stała na straży Wolności, będzie broniła Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, zawsze będzie broniła prawdy i wolnego wyboru – zadeklarował Rafał Piech, jeden z liderów tego ruchu społecznego. I ogłosił, że organizacja podjęła decyzję o rozpoczęciu przygotowań do udziału w wyborach samorządowych do sejmiku województwa i w wyborach parlamentarnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *