13.07. Opozycja totalna idzie na ostro
13 lipca, dzień 863.
Wpis nr 852
zakażeń/zgonów
1.647/6
Mamy debatę nad wpisem sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Jarosława Wyrembaka. Tam, debatę – ryk na temat prawa do ryczenia. Trzeba by zacytować sędziego, a potem odnieść się do istoty. Co wolno obywatelowi, to sędziemu nie przystoi. Postaram się więc sędziego wyręczyć. Najpierw źródło:
Niestety mamy od wielu lat, szczególnie dziś się nasilającą narrację, a właściwie pyskówkę, żeby jednak trochę z tymi z PiS-u podostrzyć. Tusk wzywa do odkuwania prezesa TK, Mucha z Sadurskim chcą wyzerować Trybunał, zaś nie-Śmiszek siłą wyprowadzić sędziów. Te sugestie są twórczym rozwinięcie dość alegorycznego hasła z zeszłego roku, które kazało PiS-owi jedynie wy********ć. Ale jak, to to się okazuje teraz.
Ja rozumiem tę frustrację. Dwie kadencje w plecy, w dodatku w poczuciu wyższości, a szykuje się trzecia. Coś trzeba zrobić, a jako że programowo mamy tam klapę, to można tylko już narracyjnie. Czyli, że może nie wiemy co zrobić z tą Polską, ale wiemy jak ten PiS odrąbać, pomęczyć i ukarać. I to ma być ta programowa zmiana. Może ktoś się zapytał jak rozwinąć ***** *** i trzeba się było zastanowić.
No, jak się poskrobie tę niby-nową emalię to widać tam tę samą rdzę. Ja się starłem z takim jednym w tej sprawie i metodą sokratejską zacząłem go dręczyć. Czyli pytać. A jak to sobie kolega wyobraża takie „zerowanie”? Najpierw – zgodne z prawem, a potem bez tej śmiszkowej siły? One tak zawsze mają, że jak przegrywają merytorycznie, to zmieniają temat. Wyciągają cię w swój narożnik, gdzie mają z góry wyliczone kopy. Ten mi wyliczył grzechy, PiS-u czyli odpowiedział na niezadane pytanie – za co kara? Za co to ja wiem – za żywota. Ale powiedzcie panie, JAK? No, to się dowiedziałem, że nie jak, tylko jak nie – nie będą (łaskawcy) odrąbywać łbów. Dzięki wielkie. Ok. Ale pozbawią ich stanowisk. A jak, skoro nieusuwalne kadencje biegną?
Ano jakoś tak. Ale pytania są zasadne jeśli chodzi o ichni elektorat. Ja tam im ani brat, ani swat, ale mają dwa wyjścia. Oba słabe. Albo to takie gadania ich autorytetów (!), w dodatku z Konstytucją na ustach i pod poduszką, i nic z tego nie będzie. Albo rzeczywiście rewolucyjny zapał oparty na krzywdzie frustracji każe im pójść na skróty. W pierwszym przypadku – oszukują swój elektorat, ale jako się rzekło – krzyż na drogę. Drugi przypadek jest ciekawszy intelektualnie i mrożący moralnie. To znaczy jak, że „na skróty”? Czyli swoje rządy będziemy chcieli rozpocząć od pozasystemowej nawalanki? Uchylenia działania konstytucji? Trybunałów ludowych? No, pozazdrościć hipokryzji. Bo oni tam przecież dadzą się jednocześnie za praworządność pokrajać.
A może chodzi o samosądy, no bo kto i jaka siła będzie wyprowadzać, zerować i odkuwać? Politycy, czy wzmożony przez nich tłum? Chcecie tego? Wy tam, wykształceni, pokojowi, europejscy z wielkich ośrodków? To tak ma wyglądać nowe oblicze nowego-starego króla?
Przecież to już było, chciało by się rzec „i nie wróci więcej”. Ale wraca i w zaostrzonej formie. Bo po Pierwszym PiS-ie, w latach 2007-2015 mieliście koledzy 8 lat na rozliczenie wytropionych wtedy afer i co z tego wyszło? Nic. To co, teraz nie popełnicie tego błędu drugi raz i wszystko pójdzie jak ma iść? Po nowemu? Gdy sprawę załatwi do pewnego momentu zagranica, to pozostanie już tylko ulica? Chcecie tego? Samosądów lub własnych sądów? A kto to zatrzyma jak przyjdzie do rozliczania polskiego rachunku krzywd? Wy? A jak?
Ja mam na to optymistyczną wersję swoich zapatrywań. Wy się tylko tak droczycie. Po prostu Tusku skręca na lewo, bo mu wyszło z badań, że tam może mieć branie. Po prawo już dlań zajęte i tylko jakiś zagorzalec może uważać, że w PO istnieje jakaś liberalna, w sensie wolnorynkowy, frakcja. Hołownia już na ostatnich nogach, podtrzymywany przez PSL (wiódł ślepy kulawego), czyli pierwsze zadanie wykonane. Ale ono nie daje wzrostu elektoratu, to raczej odbicie ziem utraconych. Pierwsze miejsce na podium opozycji, czyli główny cel taktyczny, nie daje wzrostów poparcia. Z drugiej strony okazuje się, że to żaden kapitał na zbieranie jednej listy, która wychodzi tylko w excelku.
A więc trzeba na lewo, a że tam radykały, to trzeba podniecać potencjalny elektorat wizją rozliczeń i to natychmiastowych. Odreagowaniem siedzenia w opozycyjnej kozie przez ostatnie lata. Stąd, tuszę, takie pohukiwania. A że towarzystwo się na to nabiera to dla mnie synergia wspomnianej frustracji i ciągłej degeneracji. Kiedyś nie do pomyślenia były takie zachowania, słowa. Po prostu nie wypadało, by profesor krzyczał ***** ***. A więc co się dziwić, że lud idzie za takimi elitami, skoro jak widać wypada. I jak mówił nie(d)oceniony Ryszard Petru – głowa psuje się od góry (na Sześciu Króli to już szczególnie).
Ja już mam powoli dość tej nieustającej kampanii wyborczej, startującej nazajutrz po otwarciu urn. Ile można się bawić w karnawale, za moje, w tym święcie demokracji, jakimi są wybory? Może byśmy tak pożyli, popracowali? Teraz mamy hasła i postulaty wręcz rewolucyjne. Namawianie do podarcia konstytucji, którą jak słyszeliśmy podnieśliśmy z błota, w jakie wrzucił ją PiS. Ale to tak jak się zaczęło z pełowskimi kandydatami do TK, mianowanymi z góry na wypadek przegrania wyborów w 2015 roku. Tu było można, nawet trzeba, a tamtym to wara. Ale wynik jest taki, że nie tylko obu plemionom, ale i całemu narodowi, pokazało to, że kwestie umowy ustrojowej są tylko dekoracjami dla prawdziwej walki o władzę. Takimi, które można przesunąć, spalić czy wyzerować. A więc co ma suwenir myśleć o tej Polsce, o szacunku do tak stanowionego i przestrzeganego prawa?
Nawoływanie do rozprawy z poprzednią władzą kwestionuje już chyba ostatni argument za demokracją, jakim jest bezkonfliktowe wyłanianie i wymiana władzy. To co wtedy z tego zostaje? Walka o władze partykularnych interesów w stanie czystym. Uwiedzione plemiona klaszczą, a uwodzona większość za to płaci. Taką mamy tę III RP.
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
Grzechem pierwotnym PIS było nie „niezwłoczne” mianowanie sedziów prawidłowo wybranych do TK. To był ten ogień, który zapalił opozycję. Bo gdyby to zrobił, to i PIS byłby mniej atakowany, i opozycja nie musiała by tak miałczeć. Ale PIS jest jak deska .Sztywny i albo jest po ichniemu, albo w ogóle. Co widać po ostatnim czasie. Oczywiście ma prawo bo rządzi ,a wyborcy nadal mają do nich zaufanie. Ale to też lata pracy nad tymi wyborcami. Opozycji się to wykruszyło, ale PIS ma elektorat, który przełknie każde bezeceństwo, jego wiedza w zakresie ekonomii jest miałka, co nie pozwala im na zobaczenie co się dzieje, np. z inflacją wywołaną tragicznymi działaniami PISu w sferze gospodarki i spraw socjalnych. Widać t o i po sondażach i wszelkich rozmowach medialnych na ulicy. PIS rządzi i opozycja nic na to nie poradzi. Może się palic ,walić ,a wyborcy nadal uważają, że to wszystko tak ma być. Ze jest OK, że tak ma wyglądać państwo prawa. Pytanie: skoro nie da się metodami pokojowymi wywalić szczurów z domu, to może trzeba zrobić porządek inaczej? JA szczurów do domu nie prosiłem, a rozpanoszyły się i chcą mi zabrać wszystko co mi jeszcze zostało. Pan redaktor nie pamięta ,ze demokracja została zawieszona nie przez opozycję ,ale przez PIS, właśnie w 2015 i 2016 roku. Skoro została zawieszona(albo inaczej, działa tylko wtedy jak PiSowi pasuje. Jak nie pasuje, to jest sprytnie omijana jak covidowe rozporządzenia a nie ustawy, właśnie wybory do TK, ale takich rzeczy jest więcej), no wieć jak to teraz odkręcić. mamy czasy wojenne, PIS jest władza totalną, więc i opozycja musi być totalna. PIS doprowadził do bandy politykę w Polsce i po niej jedzie, rozhuśtał emocje i trawi Polskę swoim kwasem nienawiści smoleńskiej, więc wygląda to jak wygląda. I opozycja by przetrwać musi się dostosowywać(zgodnie z prawem naturalnym). Ludzie to opornie ,ale skoro nawet Tusk, który raczej przez lata unikał ekstremistycznych słów, teraz tak mówi, no to sytuacja musi być poważna.
Oczywiście jak zwykle Pan Autor o zupie, a BMXy i bostońskie o dupie.
Czasami sie zastanawiam, ktory z nich to Slawomir Grzywa komentujacy nie na temat kazdy post na interii. Pozdrawiam 🙂
Ty nie gdybaj BMX jaki to spokój byłby w Pl gdyby zaprzysięgli tych „prawidłowych”, bo cały proces wybierania sędziów na przyszłość był nieprawidłowy i nawet nie było wiadomo którzy to prawidłowi, a którzy nie. Twoi faworyci robią burdel ze wszystkiego, a im bardziej by ktoś im ustąpił, tym bardziej będą przekonani o swojej racji.
Gdyby nie to, że tak dzielnie walczysz z polszczyzną to sądzić by można, że to I. Leszczyna nam się tu objawiła, bo logika taka sama. Tylko to niemożliwe bo ona polonistka, choć obecnie nominowana przez ryżego na specjalistkę od finansów i premierkę in spe.
Owszem, ***** i ***, i **!
Bo owszem, ta pokska władza, niezależnie od opcji, cuchnie pod niebiosa!
Pamięta Pan słynne Cimoszewiczowe „to trzeba się było ubezpieczyć” w 1997, po powodzi tysiąclecia?
No to teraz Pan ma to samo, tyle że BARDZIEJ – od kolejnego cuchnącego bezkarnego władcy: „Docieplcie swoje domy jeszcze przed tym sezonem grzewczym”.
Grandziarz i bezczelny arogancji typ, śmie jeszcze zapewniać, że błyskawicznie dostaniemy ba to dopłaty.
Czyli co, jak nie dociepliny, to MY SAMI bedziemy sobie winni jeśli zvankrutujemy za plus 15 st w domu zimą, albo zamarzniemy, jeśli nie bedzie nas nawet stać na te plus 15 i jedną kilkuwatową żarówkę?
Nie ta dyktatura ciemniaków i mumijne popychadła udające rząd RP? Nie ci kretyni zamieniający nam gospodarkę w gomulkowski kołchoz?!!!
MY sami?!!
Bo to logicznie wynika z tego bałaku pinokia.
I Pan chce, by się Polacy nie wkur. ….ili maksymalnie?
Tylko powinniśmy się wk…ć RAZEM!. Zrozumieć, że OBA polityczne plemiona toczą jak rak Polskę i rabuja Polaków jak raubritterzy albo kolonialne kompradorskie sługusy.
I dopuscić WZAJEMNĄ obopólną rozprawę z tymi cuchnącymi gnojami udającymi polskich polityków z *** i **.
We WSPÓLNYM naszym polskim interesie, zanim te gnoje nas nie dorżnęli ostatecznie.
Oh, wait… Ale przecież i ***,i ** TYLKO tego się boją i dlatego NIGDY nie dopuszczą, by podział plemienny na Tutsi i Hutu w Polsce zanikł. Nawet za cenę samej Polski. Nawet za cenę wojny domowej.
Bo tylko realizacja hasła „wszyscy won!” by coś mogła zmienić.
Ty bostoński zrozumiałeś wpis Autora? Bo szczekasz na zupełnie inną nutę.
Proszę Pana, a czy przypadkiem nie Pan był owym oponentem @Autora(na siatkówce)? Bo wypisz, wymaluj…
A Pan na pewno zrozumiał wpis?
Wpisu Pana, Panie Szcześniak nie zrozumiałem. I sądzę, że tylko Pan jest w stanie go zrozumieć. Dla innych za wysoka grobla.
„Wyciągają cię w swój narożnik, gdzie mają z góry wyliczone kopy.”
A ty cielątko czytasz coś więcej niż tweety Sławka Naumana? Znasz oryginalną wypowiedź i kontekst? Czy tylko łapiesz za słówka jak twoi idole?
Polska wprawdzie nie tonie, ale mocno się kołysze dzięki twoim faworytom i pożytecznym (.) takim jak ty.
Dałbyś Pan już spokój, Panie Szcześniak. Art. ani o mnie ani o Panu, a Pan tu swoje osobiste tragedie, że do narożnika Pana ciągną. O Panu Szcześniaku ani słowa nie napisałem, a Pan Szcześniak z tym narożnikiem.
” One tak zawsze mają, że jak przegrywają merytorycznie, to zmieniają temat.”
Mimo ze Cimoszewicza nie trawię. To raz w życiu powiedział prawdę. I w tym jest problem Polski że ludzie oczekują że własza będzie za nich myslała. No to myśli. I znowu ludziom bie pasuje.
Bostoński by chciał, żeby z powodu kryzysu wszystko za darmo mu dawali i jeszcze dopłacali. Tak jak było za PO wg. lemingów. Jego Tusku wszak niedawno rzekł: jak mnie dopuścicie do władzy to benzyna będzie po 4 PLN i zatrzymam inflację.
Jak bostońskiemu powiedzieli: chcesz mieć ciepło w d. i zaoszczędzić na ogrzewaniu to ociepl dom, to strasznej obrazy doznał. MM z Kaczorem osobiście mają mu ocieplić i to już.
Też czerwonego bydlaka nie toleruje, ale pełna zgoda. Ja nie mieszkam na terenie zalewowym, ani nigdy jakieś większe wichury mojego rejonu nie nawiedziły, ale zawsze mam ubezpieczone od pożaru i zjawisk atmosferycznych, bo nigdy nie wiadomo, czy do mnie się nie dotelepie jakaś porządna wichura, albo(niby odgromione) solidny piorun.
Ależ te dwa plemiona tu nagle wzmogło.
Tutsi i Hutu, jako żywo. A niech se Polska tonie, aby tylko „nasi” z *** lub ** byli na wierzchu i przy lukratywnych biznesach.
Żenada!
Właśnie kolejny Tutsi przebił granicę antypolskiego chamstwa, plując Polakom w twarz.
Oto minister Czarnek, zapytany o drożyznę, powiedział nam, Polakom krótko: „Przecież można jeść mniej”.
Jak to było przed orgią ludowych gilotyn we Francji?
„Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka”.
I potoczyły się głowy…
A czy u Was też puste półki w Biedronce ? Podobno strajki są, ale w gazetach trudno się zorientować. W ogóle Google coraz mniej umożliwia poszukiwanie wiadomości, kiedyś można było otworzyć forum i przeczytać opinie ludzi o proszku X czy kremie Y. A teraz tylko reklamy i artykuły sponsorowane.
Tak, były przez parę dni pustki w temacie cukru,mąki,mleka (średnie polskie miasto). Dziś rano cukier i jakaś tam, nienajwiększa, ilość mleka jest, sprawdzę po południu.
Nie wiem jak wygląda Biedronka od wewnątrz.
Ostatnio w Lidlu nie widziałam dwa dni cukru, za to widziałam jedną dość młoda panią czmyhająca z 38 kg cukru prędko ku kasie.
Jako że robię trochę przetworów owocowych nabyłam większą ilość cukru miesiąc temu. I to była słuszna decyzja
O, a ja słyszałam też od ludzi dzisiaj, że cukru brakuje. Nie kupuję prawie cukru do domu (owoce tylko mrożę z lenistwa), ale takie pogłoski mnie zastanawiają
kolejna agitka mająca przekonać rozwielitki że mafia pisowska (podłość i szubrawstwo) jest lepsza niż mafia PO (platforma oszustów). O reszcie organizacji przestępczych wypełniających okrągły budynek przy Wiejskiej nie warto wspominać bo to tylko przydatki skrojone pod bardziej specyficzne gusta rozwielitek.
Nieliczni, bardzo nieliczni, którzy są autentycznymi posłami, to tylko dowód na to że system negatywnej selekcji nie był wystarczająco szczelny.
W dodatku otoczeni są nienawiścią ze strony tłuszczy którą mimo wszystko chcą bronić.
Jednak Polski już nie ma, poza bytem czysto formalnym, została rozebrana działaniami zdrajców popieranych przez społeczeństwo wałachów w jakich Polacy zaczęli się przeobrażać po 1989-tym.
Ja sam coraz częściej zadaję sobie pytanie o sens walki o Polskę.
Przecież Polacy jej nie chcą!
Znowu ruski szczurze wylazłeś z kremlowskiej nory? Znowu rubelka chcesz zarobić na obsrywaniu cudzego bloga?
Ty martw się ruski żulu żeby twoi kremlowscy kamraci po kątach nie srali. Polskę sobie daruj. Nigdy już twoi ruscy mocodawcy nie będą tu rządzić.
Dla ciebie Polska była przed 1989 jak komuchy rządziły? A teraz co jest?