18.11. Błagam Peppa wróć…
18 listopada, dzień 991
Wpis nr 980
zakażeń/zgonów
432/10
Namawiam do wsparcia mojego bloga
Wersja audio wpisu będzie trochę później, około 11.00
Subskrybuję od dawna newsletter CitizneGo. Często natrafiam na ciekawe informacje, jednak petycja, którą zainicjowała ta organizacja zwraca uwagę na pewien stały trend w materiałach edukacyjno-rozrywkowych w mediach dla dzieci. Mamy do czynienia z ekspansją seksualizacji oraz odwróceniem ról w rodzinie, czyli z ich dekompozycją. Zacytowana petycja pokazuje rozległość i dynamizm tergo trendu oraz intencje jej twórców, ba – co najgorsze bierność, ale i bezradność rodziców. No, bo co można zrobić? Napisać do Disneya? Zrezygnować z abonamentu Netfilxa? No, niby bojkot konsumencki nie takich gierojom przywracał rozsądek. A tu nic – choć ostatnio widać odpływ od platformy takiej jak Netflix. Widzom już nudzi się nachalna propaganda w stylu socrealistycznych produkcyjniaków. Może to i da jakąś zamianę, ale to proces powolny, a ile się przy tym dzieciaków napsuje…
Oczywiście namawiam do podpisania tej petycji, oraz zwykłej czujności co do tego co oglądają nasze dzieciaki. Cytuję za panem Pawłem Wolińskim:
Po magicznym świecie Disneya, programach dla dzieci na Netflixie, trans Barbie, tęczowej edycji Lego, teraz lobby LGBT udało się dobrać do jednego z najbardziej kochanych przez przedszkolaków (0-3 lata!) seriali. Mowa o kolorowym świecie Świnki Peppy, gdzie w nowym odcinku serii „Rodziny” emitowanym już na Channel 5 w Wielkiej Brytanii, producenci postanowili wprowadzić wątek z parą matek lesbijek.
To nie jest żaden przypadek, ale kolejna skandaliczna ingerencja ideologiczna forsowana przez grupy LGBT, które już w 2019 roku rozpoczęły kampanię zbierania podpisów pod petycją do producentów ulubionej kreskówki dla maluchów, aby uwzględnić w scenariuszu rodziców tej samej płci. Fakty są takie: lobby LGBT obrało sobie za cel indoktrynację dzieci i robi wszystko, aby najróżniejszymi sposobami zaszczepić w nich swoje ideologiczne postulaty.
[…]
Świnka Peppa to jeden z najpopularniejszych programów telewizyjnych wśród przedszkolaków, pokazywany w domach milionów rodzin na całym świecie (180 krajów). To, co się stało, jest poważną ingerencją, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że producenci bez zażenowania postanowili poddać się presji grup LGBT (najpotężniejszego lobby na świecie), tracąc tym samym zaufanie w oczach milionów rodziców. Tym razem twórcy serialu posunęli się za daleko. Dzieci (zwłaszcza te najbardziej uwielbiające Świnkę Peppę, w wieku 0-3 lat!) nie powinny być poddawane tego typu ideologicznej indoktrynacji! Serial jest emitowany w 180 krajach. Właśnie teraz miliony rodziców na całym świecie mobilizują się, aby zapobiec emisji toksycznego odcinka w ich kraju.
Znana kreskówka dla dzieci Świnka Peppa przedstawiła swoją pierwszą parę lesbijek. „Jestem Penny, niedźwiedzica polarna. Mieszkam z moją mamą i jeszcze jedną mamą. Jedna mama jest lekarzem, a druga mama gotuje spaghetti. Uwielbiam spaghetti” – mówi Penny w scenie z odcinka serii „Rodziny”.
Na filmie widzimy, jak bohaterka rysuje obrazek swojej rodziny, w której skład wchodzą dwa dorosłe niedźwiedzie polarne w sukienkach, tłumacząc jednocześnie, że ma dwie matki. Odcinek pojawia się dwa lata po tym, jak na jednej z amerykańskich stron internetowych pojawiła się petycja, która zebrała niespełna 24 tysiące podpisów, domagająca się „rodziny z rodzicami tej samej płci” w kreskówce Świnka Peppa.
„Dzieci oglądające serial są w wieku, w którym można najbardziej skutecznie na nie oddziaływać” – pisali wówczas twórcy petycji. „Wykluczenie rodzin tej samej płci nauczy je, że tylko jedno- lub dwuosobowe rodziny różnej płci są normalne„. Lobby LGTB wygrało tę batalię, bo naciskało… Ale my możemy wygrać obronę naszych dzieci, jeśli będziemy naciskać jeszcze bardziej niż oni. I zrobimy to TERAZ!!!
Podpiszcie Państwo petycję, aby chronić najmłodsze dzieci przed indoktrynacją LGBT.
Programy telewizyjne dla dzieci odnotowały 222 procentowy wzrost liczby postaci i wątków LGBT tylko w latach 2017-2019. Przeglądając kreskówki, można znaleźć aż 259 homoseksualnych postaci w produkcjach telewizyjnych przeznaczonych dla dzieci. Są wśród nich postacie dziecięce z homoseksualnymi rodzicami, postacie, które są transgenderowe lub homoseksualne oraz historie o tzw. „włączeniu” i tzw. „tożsamości seksualnej”.
[…]
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy
Dziecko 3-4 letnie nie ma poczucia zażenowania, na widok w kobiet opiekujących się dziećmi. Zresztą 2 matki nie sa niczym nadzwyczajnym. W przedszkolach kobiet razem opiekujących się dziećmi jest znacznie więcej. Pewnie gorzej będzie dla prawoskrętnych „patriotów”, kiedy pojawią się 2 faceci. Tu już zawałów serca u nich będzie mnóstwo(lub innych problemów kardiologicznych). Przypominam, że w bajkach, także polskich, odniesień do gejów było znacznie więcej, a jakoś nikt tego nie zauważa. Bolek i Lolek, Żwirek i Muchomorek, Kaczor Donald i Myszka Miki, Pluto i Goofie, itd. JA się prawoskrętni dobrze przypatrzą, to zauważą nawet odniesienia do gejów w filmach takich jak Janosik (serial – Pyzdra i Kwicoł), Zmiennicy(owi zmiennicy) i innych. Trzeba tylko dobrze wypatrywać. Ale to prawoskrętni „patrioci” mają w genach, no nie Panie redaktorze? Ach te symetryzm.
Przykro mi to pisać, ale trzeba być samemu trochę nie teges, żeby dopatrywać się pedalstwa w Bolku i Lolku albo Janosiku. W swoim czasie Gaz-Wyb widział kochających inaczej nawet w „Kamieniach na szaniec”.
No, chyba że to była grubymi nićmi szyta ironia, to w takim razie sory.