9.01. Gadanie o pszczołach

2

9 stycznia, dzień 1043.

Wpis nr 1032

zakażeń/zgonów

103/0

Zapraszam do wsparcia mojego bloga

Wersja audio

Chciałem dziś wrócić do ważnego tematu, o którym już kiedyś pisałem. Wtedy dotyczyło to tego, że w Australii postanowiono zastosować lockdown w stosunku do pszczelich pasiek, których, ze względu na zarazę, pszczelarze mieli zabronione odwiedzać. Dziś temat wraca, ale w budzącej zgrozę postaci. Oto dwa cytaty i mój komentarz. Pierwszy cytat to artykuł źródłowy o szczepieniu pszczół mRNA, drugi to komentarz od Mariusza Jagóry, a właściwie Igora Czudowa. Na końcu odnoszę się do obu. Najpierw złe wieści:

„Chore pszczoły miodne znajdują ostatnią deskę ratunku w technologii szczepionek Covid

GreenLight Biosciences wykorzystuje technologię RNA do atakowania pasożytów częściowo obwinianych za kryzys pszczeli. Technologia wykorzystana do opracowania szczepionek Covid-19 może również pomóc w zwalczaniu szkodników zabijających pszczoły miodne.

GreenLight Biosciences opracowuje syrop na bazie RNA do zwalczania roztoczy Varroa, pasożyta, który przyczepia się do pszczół miodnych i żeruje na nich podczas rozprzestrzeniania chorób. RNA działa jak „wyłącznik”, który przeszkadza roztoczom, zakłócając ich zdolność do składania potomstwa, które przyczepia się do pszczół, powiedział Mark Singleton, dyrektor handlowy i dyrektor generalny ds. zdrowia roślin w bostońskiej firmie. „Naprawdę ograniczamy zdolność roztoczy do rozmnażania się” – powiedział.

Według Singletona, którego firma biotechnologiczna współpracowała z dużymi amerykańskimi pszczelarzami w celu przetestowania tej technologii, anegdotyczne opinie pokazują, że ule stosujące leczenie jego firmy są zdrowsze i mają wyższy wskaźnik przeżywalności.

Uważa się, że roztocza Varroa są jedną z przyczyn oszałamiająco wysokiej śmiertelności, która stała się tak powszechna wśród pszczół miodnych. Katastrofalna śmierć pszczół w Kanadzie w tym roku pozostawiła zbyt mało komercyjnych uli do zapylania upraw borówki, co jest niepokojącym znakiem, że kryzys pszczół wkracza w nowy etap. Australia, główny eksporter pszczół i producent miodu, nałożyła  blokadę dla pszczół po odkryciu roztocza w najbardziej zaludnionym stanie kraju.

Moderna Inc. i Pfizer-BioNTech SE wykorzystały eksperymentalną technologię informacyjnego RNA do opracowania szczepionek przeciwko Covid-19, które instruują organizm do wytworzenia białka szczytowego, którego koronawirus używa do wnikania do komórek, co z kolei stymuluje produkcję przeciwciał. Firma GreenLight Biosciences nabyła technologię RNA od firmy Bayer w 2020 roku i jest to pierwsza regulacja RNA skierowana bezpośrednio na roztocza, które rozmnażają się w tych samych komórkach co larwy pszczół.

W przeciwieństwie do opcji chemicznych, które istnieją w celu kontrolowania roztoczy, RNA występuje naturalnie i ulega degradacji, nie powodując żadnych szkód dla pszczół, powiedział Singleton. Produkt umieszczany jest w kopercie z otworami, które pszczelarze umieszczają w ulu. Pszczoły zajmą się resztą — ostatecznie dostarczając ją tam, gdzie produkują roztocza. GreenLight planuje przedłożyć swój produkt do zatwierdzenia przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska do końca roku, a jeśli zostanie zatwierdzony, może być dostępny na rynku do 2024 r.

„Bez pszczół 30% światowej żywności znika, a większość wysokiej jakości żywności, którą powinniśmy jeść, znika” – powiedział Singleton. „Te roztocza Varroa same nie znikną”.

Jak do tej rewelacji odniósł się Mariusz Jagóra?

„W końcu zbadano zastosowanie „technologii ze szczepionek COVID” do wykorzystania jej do depopulacji. Technologia użyta w szczepionkach na COVID czyni roztocza warrozy bezpłodnymi […]. Koncepcja ta jest dość dziwna: syrop mRNA depopulujący warrozę ma być zjadany przez pszczoły. W jakiś sposób pszczoły, które go jedzą „dostarczą go roztoczom”. Nie wiadomo, jak mRNA ma dostęp do roztoczy, przechodząc następnie przez żołądek pszczoły, a potem do roztoczy, wspierając reakcję w ich organach – na pewno nauka ma na to rozwiązanie. W każdym razie „technologia szczepionki Covid” w końcu podpowiada sposób na depopulację rodzaju. „Ulotki” z syropem mRNA mają napisy w języku roztoczy warrozy mówiące „zjedz mnie, jestem bezpieczny i skuteczny”.

[…]

Mój komentarz:

Już o tym pisałem w lipcu zeszłego roku. Spalono w tedy w Australii z powodu warrozy 15 milionów pszczół. Już wtedy zastanawiano się nad walką z tą pszczelą pandemią. Jednak zastosowanie technologii mRNA do walki z zarazą może budzić wielkie kontrowersje. Ta technologia w testach klinicznych prowadzonych od kilkudziesięciu lat się nie sprawdziła, za to w teście na ludzkości, jaką była masowa akcja szczepienna wiadomo na razie, że jeśli coś wiadomo, to to, że wszystkie oczekiwania wobec tej technologii zawiodły, zaś do dziś rośnie coraz to dłuższa lista wysypu chorób, nie tylko odczynów poszczepiennych, które korelują się z faktem masowych szczepień.

Przepuszczenie teraz tego preparatu przez pszczoły nie wiadomo jaki będzie miało efekt. Ma tylko ubezpłodnić roztocza, ale jak to zniosą na dłuższą metę pszczoły, kto to wie, skoro nie wiadomo do dziś jak takie cuda zniosą ludzie. W dodatku ewentualne padnięcie pszczół to nie tylko wyginięcie jednego gatunku, ale naruszenie całego ekosystemu, w którym pszczoły zajmują kluczowe miejsce. Jak pisze Blumberg, to wpływ na 30% żywności, ale moim zdaniem udział pszczół w zapylaniu roślin ma o wiele większe znaczenie.

Gdyby powtórzyło się w przypadku pszczół to, co mamy na ludziach, to skutki mogłyby być szybciej opłakane. Nie tylko zdepopulowałoby to pszczoły, ale zagroziłoby wielkim głodem, w rezultacie – depopulacją ludzi. W jednej z jaskiń, którą niedawno odkryto znaleziono nieznane drobnoustroje, które przebywały tam od milionów lat. Tak jak i  w tym przypadku, tak i w przypadku pszczół, nie są to najlepsze czasy na wypuszczanie takich odkryć czy wynalazków na świat.

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim bloguDziennik zarazy”.

About Author

2 thoughts on “9.01. Gadanie o pszczołach

  1. To zdaje się Einstein powiedział, że nie wie, kiedy dokładnie wyginie ludzkość, ale wie, że stanie się to najwyżej cztery lata po tym, jak wyginą pszczoły.
    Niedlugo tych preparatów mRNA zaczną też zapewne nasi zglobalizowani okupanci używać do masowego infekowania krów, świn i drobiu…

  2. Skojarzenia są jednoznaczne. Przecież bezpłodność była pierwszym zarzutem, który stawiano tym preparatom, znaczy dobrze wiedzieli co robią? Miejmy nadzieję, że pszczoły są mądrzejsze od ludzi, co wcale by mnie nie zdziwiło, i nie będą dawały się nabrać na wręczane im koperty (!). Przecież wszyscy pamiętamy pściółkę Maję i ona była bardzo mądra i roztropna. A tymczasem ludziska murem za nauką, na prawo patrz i marsz do przodu razem z postępem i niech nam żyje nasz przywódca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *