16.04. Wróciły zwierzęta

0

16 kwietnia, dzień 44.

Zakażenia/zgony/ozdrowień

7918/314/774

Zrobiono badania czy Polacy akceptują obostrzenia. Wyszło nawet, że bardzo. 87% Polaków ma do zakazów stosunek pozytywny, co nie daje (na razie?) szans na potencjalne polityczne zdyskontowanie uciążliwości społecznej kwarantanny. Opozycja podejrzewa, że przy tak akceptującej postawie społeczeństwa PiS może je dowolnie trzymać w izolacji i wypuścić na wolność tuż przed wyborami, by radość uwolnionych przełożyła się na wynik wyborczy uwalniających.

Jesteśmy zdyscyplinowani. O 71% mniej jeździmy komunikacją, 59% rzadziej odwiedzamy sklepy i parki (przed zakazem), ruszyliśmy tylko 8 marca i przed Świętami na zakupy po zapasy, a potem wróciliśmy do nowej, niskiej normy. W porównaniu do innych krajów w karności jesteśmy lepsi od… Niemców i prawie na równi z Anglikami. W USA to najbardziej zlewali i mimo drugiej fazy epidemii, zdaje się, że tak mają do dziś.

Jest nowa wersja czemu się tak dzieje z tą epidemią. To przez 5G (znowu ci Chińczycy, wiadomo). W mediach społecznościowych porównanie map z instalacją 5G i centrami zakażeń koronawirusa. Pokrywają się. Ale to błąd korelacji. Mapy pokrywają się bo 5G jest instalowane na terenach gęsto zamieszkałych, czyli tam, gdzie i bez 5G wirus się rozprzestrzenia. Jak z apokaliptycznych filmów – są już ataki na instalacje. Ta nowoczesna technologia najpierw miała nas szpiegować, potem mieszać krew i umysł poprzez wszechobecne fale wysokiej częstotliwości. Teraz 5G, jeśli już nie rozsiewa wirusa bezpośrednio z anten, to obniża odporność na wirusa i nieszczęście gotowe. Kiedyś luddyści niszczyli maszyny, bo uważali, że rewolucja przemysłowa zabierze im pracę (nie mylili się, bo pracy nie zabrakło tylko dlatego, że przeszła na inne zawody). Dziś „koronawirusowcy”, czy jak ich tam historia będzie nazywać, podpalają instalacje 5G bo ta technologia zabiera im duszę i/lub zdrowie. To, że to w XIX wieku i teraz odbywa się to w Anglii, to oczywiście przypadek. Inne kraje już dołączają. Ciekawe jak to będzie u nas? Mamy tradycję, od kiedy chłopi walczyli z radiem, bo te powodowało długą zimę.

Wróciły zwierzęta. Katastroficzne wizje, w których przyroda wyparta przez człowieka zaczęła wracać na swoje miejsce – zdają się spełniać. Najciekawsze filmiki w internecie to jelenie w podparyskiej miejscowości, sarny w Zakopanem oraz dziki (chyba z Olsztyna) idące ewidentnie do Lidla. Króluje filmik z sową, która przynosi do domu kopertę (w oczywisty sposób wykorzystywany politycznie w świetle wyborów).

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *