7.09. Opozycji!!!!! 2.0
7 września, dzień 919.
Wpis nr x908
zakażeń/zgonów
4.450/20
Ile już można, że z tym Kaczyńskim, to Pan Bóg przesadza, ukochawszy go w ten sposób, że zsyła mu taką opozycję. Co się PiS zakałapućka, ma jakąś poważną wpadkę, to wychodzi ktoś tuskopodobny i odwala taką kichę, że wszyscy myślą – no Kaczor, jak cię mogę, ale ci, to dopiero wariaci. I tak jest za każdym razem. Opozycji!!!!!!!!!!!!
Weźmy tę nieszczęsną Odrę. No, okazja była, że aż radość bierze, ale i tu przeholowano. Najpierw, że rtęć, potem wyszło – w dodatku od tego samego Niemca -, że nie rtęć, a więc trzeba było kombinować jak koń pod górę. A było cicho siedzieć i wykrwawiać PiS nie na tym CO zatruło, tylko, że za późno reagowali. Ale nie – nie wytrzymali i poszli.
Teraz popatrzmy jak koń idzie pod górę, by zatrzeć rtęciową wpadkę. To, że to nie wpadka, że tlenki, że rtęć była i tak, to już prościzna. Nie wiadomo tylko jak zagłuszyć doniesienia, że nawet u Niemców w Szprewie ryby pływają do góry brzuchami, bo coś tam się podziało z wodami w ogóle. To też oczywistość, ale tu wystarczy zamilczeć temat, bo lemingi nie wychodzą spoza swojej bańki medialnej. Ale pogrzeb Odry, żałobna procesja zrobiona… nad Wisłą, to już czaaad… Odwoływanie się do społeczności „ludzi rzeki”, kolejnego chwilowego bytu? Czarne sztandary z rybami przebitymi szczytem drzewca? Przemówienia żałobne nad grobem rzeki? No – szaleństwo.
I teraz to. Krwiożerczy, rybobójczy PiS zabrał się za… wędkarzy. Za co? No bo nie za żywota. Po prostu – ponieważ służby ekologiczne zawiodły, ba, ukrywały – to wędkarze pierwsi podnieśli larum. I teraz PiS ich karze, za to, że to wszystko przez nich się wydało. Jest to kolejna „cwana strategia” opozycji i jej mediów, bo to te ostatnie nagłaśniają takie bzdury. Skłócić wędkarzy z władzą. A tego jest ze dwa miliony luda, w dodatku nie wyglądającego na „młodych, wykształconych z większych ośrodków”. Czyli liczy się, że Odrą nie tyle odbierzemy PiS-owi elektorat ekozaangażowanych, bo ten od początku był poza PiS-em, ale zabierzemy im twardy elektorat, bo to przecież wiadomo, że lud wędkarski to Polska B, na rowerku, z kanapeczką i termosikiem. No, wiadomo, tyle, że raczej wyobrażeniom opozycyjnych akolitów, którzy swe porażki wyborcze kompensują wizją bezzębnych bełkoczących patosocjałów, którzy dają im łupnia tylko dlatego, że ich Kaczorowscy przekupują daninami zabranymi produktywnym lemingom.
Wizja odjazdu zwolenników opozycji to wyraźna kompensacja frustracji przegranej. Oni tam nie rozumieją jak można głosować za PiS-em. A odpowiedź jest prosta – mimo tych strasznych wad ten elektorat uważa rządy PiS-u za mniejsze zło. Czyli warto byłoby się zastanowić raczej nad sobą, niż nad dennością przeciwników. Śledziłem ostatnio dyskusję w internetach u mojego dawnego kumpla. „Stanął” temat czy PiS wyśle wojsko na zbuntowane tłumy, jak przyjdzie co do czego. Rozgorzała żywa dyskusja, że może nie, a może tak, i czy mundurowi, bądź co bądź, Polacy staną przeciwko ludowi. Tiaaaa…, opozycja wyrwie tłumy na ulice, a PiS wystawi wojsko przeciwko suwerenowi. Ani opozycja tego nie zrobi, ani oni tam nic nie wystawią.
Jesteśmy w sferach już psychiatrycznych, nie psychicznych i wracam do swego pytania – skoro istnieje psychologia tłumu, to czy istnieje też psychiatria tłumu? Jeśli nie – to trzeba ją szybko wynaleźć. No, można jeszcze trochę poczekać, bo jak się poleczy takie stany, to opozycyjni wyrywni mogą nabrać rozumu, a wtedy Kaczyńskiemu może wreszcie przestać iść karta. I opozycja wygra. I wtedy, jak ostrzegał Olechowski, będziemy mieli do czynienia z nieprzygotowaną Platformą. I wtedy te stany już psychiatryczne ludu głosującego będą musiały mieć ujście w emocjonalnych widowiskach tropienia pisizmu. Czyli znowu nikt nie zajmie się Polską.
Biedny ten nasz nieszczęśliwy kraj. Znikąd pomocy, skoro nie od suwenira…
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”
About Author
Niestety prawda – rozum opuścił opozycję. Ja nie chcę tu ani za PiSem, ani za PO/Lewicą/Szymonem w komentarzu optować, ale naprawdę w ostatnich kilku latach jeśli z kimś miałem ciekawą rozmowę nt. polityki, wojskowości, gospodarki, kultury – to tylko z ludźmi tzw. (często umownie) prawej strony. Zwłaszcza Narodowcy robią duże wrażenie wiedzą, kulturą, umiejętnością argumentowania (wbrew propagowanym przez PO i PiS stereotypom). Lewica jeszcze jako tako próbowała rozmawiać na argumenty, tylko szybko się jej kończyły.
Zwolennicy PO i Szymona za to byli prawie zawsze głośni, agresywni, kompletnie bez argumentów (cały czas wygłaszali hasła suflowane przez lewe media), mówią o tolerancji, a wykazują się skrajną pogardą wobec bardzo dużej części społeczeństwa… ba! Nie tylko wiedza na tematy polityczne czy gospodarcze u nich była niemal zerowa – bo tu powiedzmy, że trudno się zorientowac, przy takim natłoku ścieku informacyjnego – oni nawet podstawowej wiedzy nt geografii, historii i podobnych tematów nie mają…
Proste rozróżnienie 3-4 gatunków drzew – to jest dąb, a to jest klon… Albo jak w ogródku im coś porosło, to że to nie jest po prostu chwast, tylko masa samosiejek drzew – co przecież widać, bo to ma drewniany pieniek, liście jak u drzewa… – oni tego nie wiedzą. Na miłość boską – i oni mówią o dyktaturze ciemniaków? Przecież sami są jedynie agresywnymi nieukami…
Tak, opozycję mamy do kitu i dlatego obecnej władzy tak wiele uchodzi na sucho. Nie widać alternatywy. Może posłowie narodowców jeszcze odrobinę rozsądnej krytyki wprowadzają, ale na razie nie wróżę im znacznego zwiększenia zwolenników.
Opozycja po prostu eksploatuje to, co sama od ’89 wyhodowała – miałkie umysłowo społeczeństwo lekko poddające się wszelkim manipulacjom.
Trudno się nie zgodzić z Panem Arturem z wyjątkiem jednego, Jak rozum mógł opuścić opozycję skoro go tam nigdy za wiele nie było. Zgraja drobnych cwaniaczków działających pod hasłem złodziejaszki z całego kraju łączcie się. Jak wystawili na front Kopacz- metr- w-głąb to wyglądało na wypadek przy pracy. Szybko się okazało, że germańcom taka premiera najbardziej odpowiada. Jak dali mówić Kidawie to okazało się że Kopacz przy niej to intelektualistka. I dalej tak szło z tymi „ynteligentami” i ich rozumem. Uważają jak w dawnych czasach, że podobne przyciąga podobne. Pijak głosuje na pijaka, głupek na głupka, złodziej na złodzieja. Tylko to ostatnie im się sprawdza, ale w zakładach karnych. Gdyby mieli odrobinę rozumu to chyba wpadli by na to, że nie można oczekiwać innego wyniku stale postępując tak samo. Do tego ich dziennikarze i doradcy (np. moj „idol” R.Markowski) są równie głupi jak oni i upewniają ich że dobrze robią.
A dla Polski to chyba nienajgorzej.
Powstaje nowa partia, ruch społeczny – POLSKA JEST JEDNA.
Hasłem flagowym PJJ jest: „Stań po stronie prawdy a prawda cię wyzwoli”
Rafał Piech ogłosił start ruchu społecznego Polska Jest Jedna w wyborach samorządowych i parlamentarnych
– Polska Jest Jedna to organizacja, która zawsze będzie stała na straży Wolności, będzie broniła Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, zawsze będzie broniła prawdy i wolnego wyboru – zadeklarował Rafał Piech, jeden z liderów tego ruchu społecznego. I ogłosił, że organizacja podjęła decyzję o rozpoczęciu przygotowań do udziału w wyborach samorządowych do sejmiku województwa i w wyborach parlamentarnych.
http://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/aktualnosci/108-polska-jest-jedna
Za późno. O jakieś 12 lat. A dokładnie od 10 kwietnia 2010 roku.
Patrzę na ilustrację początkową i się zastanawiam co to jest LEBAĆ PIC… 😀
mimo że sam chętnie bym wylebał ten pic, to jednak nie z nimi.
Jedyną, prawdziwą opozycją dostępną w naszym kraju, jest, NIESTETY, Konfederacja, z którą mi kompletnie nie po drodze, ale gdy trzeba było przemówili ludzkim głosem. Niestety było to jedynie gadanie przez sen