26.05. Majowe polskie drogi.
26 maja, dzień 450.
Wpis nr 439
zakażeń/zgonów
2.868.450/73.305
Czasami człowiek chce o czymś napisać i trafia w internecie na taki temat, który jest opisany tak, że nie ma czego dodać. I można się samemu polenić, czytając – dobre – cudze. Publikuję dzięki uprzejmości autorki, pani Jolancie Tarnowskiej-Jurkiewicz.
„I znowu przyszedł maj…
Rok 2008
„Do końca maja polski rząd i władze polskie muszą przeprowadzić sprzedaż stoczni „powiedziała Neelie Kroes, komisarz UE ds. konkurencji, uznając że poręczenia bankowe stanowią niedozwoloną w unijnym prawie pomoc publiczną. Jak wiadomo, poręczenia nie są żadną żywą gotówką a zwykłą promesą. Ale, Neelie wie po co przyjechała do Polski z wizytacją. Rząd PO PSL poobwoził jak królową, rauty były i było miło. Mówiono nam, że podobno przemysł stoczniowy padał wtedy na całym świecie „na pysk”. Może i tak, ale my pracowaliśmy pełną parą. Jednak słowo komisarza święte: zamknąć to zamknąć. Pracę straciło wtedy kilkadziesiąt tysięcy ludzi (Szczecin do dziś się nie podniósł). Jakoś kryzys ominął sąsiednią stocznię w Rostocku. Dostała pomoc państwa niemieckiego – dozwoloną (sic!) – polskich, osieroconych fachowców z zamkniętych stoczni i kontrakty po trupie Szczecińskiej Stoczni Nowa. Ale co wolno Niemcom, nam nie wolno….
Koniec kwietnia 2018
TSUE w Luksemburgu vs rząd RP „TSUE , sprawa C-441/17. Wyrokiem Trybunału nakazuje się natychmiastowe zaprzestanie wycinki sanitarnej związanej z gradacją kornika drukarza. Według TSUE, polski rząd nie ma prawa do takich działań (choć wszyscy leśnicy świata to robią).
Dlaczego?
Ponieważ ….”kornik drukarz nie został zidentyfikowany w planie zadań ochronnych z 2015 roku” ! Tym oto sposobem, wg tejże Rady Mędrców, Polska naruszyła m. innymi art.12 dyrektywy siedliskowej „wymagającej ścisłej ochrony gatunkowej bogatka wspaniałego, zgniotka cynobrowegp, konarka tajgowego i rozmiazga kolweńskiego – wszyscy bowiem wiedzą, że świerk to dla nich gatunek „drugiego wyboru” na gniazda. To jeszcze nie koniec. Naruszyliśmy też art 5b i d dyrektywy ptasiej dla sóweczki, włochatki, dzięcioła białogrzbietowego – które to, miałyby/mogłyby/ być może/ kto wie? – naruszony mir domowy. Wykluczyć się wszak nie da, że usuwane drzewostany mogly mieć zasiedlone dziuple. Przerażona tym faktem Komisja Europejska, przyszła z pomocą TSUE i od razu wystąpiła o nałożenie na Polskę minimum 100 tys. euro kary za każdy jeden dzień zwłoki -jeśli nie wykonanamy wyroku TSUE.
Wtedy nasz kraj – ustąpił.
Finalnie szlag trafił wszystkie świerki z lasów gospodarczych wraz z potencjalnymi dziuplami rozmiazgów kolweńskich, tudzież włochatek. Natomiast tłuste jak wieprze korniki, wdzięczne ekologom i donosicielom, poszły sobie w obszar Puszczy właściwej. Kolorytu sprawie dodaje fakt, że Niemcy wycinają całymi hektarami Puszczę Bawarską z powodu kornika – i słusznie, bo jest to jedyna znana metoda opanowania szkodnika – z tym, że TSUE z tego powodu nie wyciąga armat. Koniec bajki? Nie. Otóż teraz, najbardziej wzruszają mnie komentarze ekologów z Greenpeace:
-w zagrożonych gradacją kornika lasach gospodarczych można stosować wycinkę drzew, szczególnie gdy ich wartość przyrodnicza nie jest duża.
Z tym, że błogosławieństwo ekologiczne dotyczy Niemiec.
Ci sami zielonopokojowcy o Polsce: – apelujemy o wycinkę sanitarną i pozbycie się martwych drzew w Puszczy Białowieskiej ze względu na bezpieczeństwo publiczne. Należy usunąć te drzewa, które mogą spaść na samochody, na drogi, na ścieżki turystyczne, na szlaki, na obiekty rekreacyjne. Trzeba także zadbać o bezpieczeństwo pożarowe ponieważ w Puszczy Białowieskiej aktualne jest ogromne zagrożenie ogniowe związane z zaleganiem martwych i suchych drzew.”
Nie może być! Mogłabym się też przyczepić, że wspominając o ścieżkach turystycznych ekolodzy przyznają, że od samego początku rząd PiS mówił, że chodzi o las gospodarczy a nie ścisłą puszczę gdzie nie ma ani ścieżek, ani samochodów. Ale co ja tam wiem o ekologii i prawie, lub o potrzebach życiowych zgniotka cynobrowegp? Wiem tylko, że z tych martwych lasów zniknęli wszyscy celebryci i przenieśli się na Zanzibar.
2021
„Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów” – zadecydowała 21 maja jednoosobowo wiceprzewodnicząca TSUE Rosario Silva de Lapuerta.
Środek tymczasowy o sile bomby atomowej nałożony na nasz kraj. Natychmiastowe to natychmiastowe : wyłączajmy rząd i już.
Tyle że kilkadziesiąt kilometrów od Turowa, funkcjonuje 5 kopalni niemieckich, a po stronie czeskiej 4 – z czego jedna kilkaset metrów od granicy z Polską. Jakimś dziwnym niefartem, jednak to nasza polska kopalnia i nasz węgiel brunatny
ma zdecydowanie największy wpływ na środowisko. Według TSUE to chyba nawet Turów odpowiada za globalne ocieplenie i pustynnienie terenów na północny-wschód od Sahary.
Oczywiście skutkiem decyzji jest czyt. wymuszenie na Polsce importu węgla brunatnego z Czech lub Niemiec, a finalnie pewnie i energii elektrycznej, która również pochodzi ze źródeł kopalnych, ale nie będzie pochodzić z polskiego Bełchatowa. A to już jest OK.
A gdyby się ktoś pytał, dlaczego tak? A bo tak. PiS jest zły, prezes jest zły, kot prezesa jest zły, Polacy nic nie rozumieją co jest dla nas dobre. I całe szczęście, że choć opozycja jest u nas światowa i rozumiejąca europejską rację stanu. A może niemiecką? Pewnie to bez różnicy, byle nie polską. Po co nam stocznie -skoro mamy niemieckie? Po co nam CPK, skoro mamy nowe lotnisko w Berlinie? Po co nam kolejka na Giewoncie, LOT, ORLEN, polskie media? No po co ja się pytam grzecznie nam Polska? Przecież mamy Europę. I dobrego sąsiada, i praworządne instytucje mamy europejskie. A przez ten PiS to tylko jazda.”
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
20 lat temu bardzo potrzebowaliśmy strumienia euro na inwestycje
Mocno sobie sami zapracowaliśmy na to wszystko. Sto lat temu pozszywaliśmy kraj, przez dwadzieścia jeden lat pogoniliśmy bolszewików i zaczęliśmy budować Polskę, dochodząc do światowych sukcesów w niektórych obszarach. Trzeba było dwóch agresorów i miesiąca, aby nam Polskę odebrać. W tym rozdaniu od tzw. obalenia komuny i odzyskania suwerenności minęły już 32 lata, poziom życia naturalnie wzrósł, ale wygląda na to, że tej niepodległości i polskości jakby mniej niż w 1990 roku, a o sukcesach w nauce możemy jedynie sobie powspominać.
smutne i prawdziwe…
No, jeżeli to PiS (który entuzjastycznie realizuje kovidiańską politykę ustaloną przez kartele szczepionkowe) ma być ostatnią deską ratunku dla polskiej gospodarki, to czarno to widzę.
Akurat komentarz dot. Puszczy Białowieskiej słaby – autorze, jestem niepocieszony. „Nie znam się, ale wypowiem” to nie jest styl, którego bym oczekiwał od – cenionego przeze mnie skądinąd – autora.
Uważniej prosze, ten tekst to w całości cytat, który mi się spodobał.
Ale fajna bajka. Dlaczego nikt nie chciał kupić stoczni w całości? Nawet inwestor z Kataru? Dlaczego stocznia musiała dostawać promesy kredytowe od Państwa? Nikt się nie zorientował, że Stocznia Szczecińska Nowa powstała po bankructwie Stoczni Szczecińskiej też jest niewydolnym państwowym moloszkiem? Polski przemysł jachtowy jest już wart grubo ponad 1 mld pln. Ale to prywaciarze…
Dlaczego wszystkie te kopalnie w Czechach i Niemczech, co Pani wymienia mają plany zamknięcia, restrukturyzacji (tak, ludzie są uwzględnieni) wyjścia z wydobycia najpóźniej do 2023 roku, a w Polszy jak się okazało „nagle” że w 2020 roku kończy się koncesja Turowa, to przedłużyli ją „na chybcika” do 2044 roku olewająć wszystko i wszystkch „po drodze”. Wunglem będziemy palić najdłużej na świecie? Międzymorze będziemy budować, a z Czechami nie potrafimy się porozumieć zlewając ich?
CPK ta sama bzdura. Boening zbudował Dreamlinera bo zauważył, że ludzie nie chcą dolatywać / dojeżdżać do dużych hubów tylko latać z mniejszych lotnisk. Poza tym proszę sobie porównać jak szybko Niemiec do tego lotniska może dojechać szybką koleją. A u nas? Zaczynanie od d… to nasza specjalność. Brak planu, prokastynacja i potem… „….szlachta na koń wsiędzie i jakoś to będzie”.