25.11. Strategia lockdownu. Bilans

2

25 listopada, dzień 268

Wpis nr 257

zakażeń/zgonów/ozdrowień

924.422/14.988/494.869

Minęło już 268 dni od polskiego „pacjenta zero”, a świat to w ogóle zaczął grubo wcześniej, można już więc, zaglądając wstecz, zbadać skuteczność strategii poszczególnych państw w walce z pandemią. Pora złapać byka za rogi i zająć się lockdownem, bo była to powszechna taktyka na zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa. Kilka wpisów wcześniej analizowałem różne strategie jeśli chodzi o działanie państw w stosunku do ofiar lockdownu, teraz zajmiemy się nim samym.

Przypomnę o co chodzi z tym lockdownem. W marcu po dramatycznych analizach krzywych Fergusona przed apokaliptyczną wizją zagłady miały nas wyratować zdecydowane działania rządów, gdzie zamknięcie ludzi w domach było jednym z podstawowych rozwiązań. Chodziło o wypłaszczenie krzywej zachorowań, tak by służba zdrowia mogła przyjąć w miarę uśredniony napływ chorych. Ta izolacja warunkowała następny krok – zamknięcie gospodarki, która miałaby być źródłem zachorowań. Ludzie spotykający się w pracy dalej transmitowaliby wirusa, a więc zamknięcie przedsiębiorstw wydawało się naturalnym krokiem. W marcu-kwietniu ograniczono działalność do niezbędnego minimum, wstrzymano inną niż kluczową produkcję, co uderzyło zwłaszcza w gospodarki zachodnie, gdyż te (po przeniesieniu produkcji do Chin) były oparte głównie o usługi, które z natury rzeczy warunkowały międzyludzkie kontakty, w stopniu wyższym niż transmisja wirusa w zakładach produkcyjnych o zamknietym charakterze o mniejszym stopniu interakcji pracowników z ludźmi z zewnątrz.

Można tę strategię zweryfikować w jednym momencie i pójść spać. No bo jakie są skutki totalnego zamknięcia w marcu-kwietniu całych narodów w izolacji kwarantanny? Druga fala w październiku-listopadzie? Jaki jest więc dowód na skuteczność lockdownu? Dzisiejsze kłopoty? Przecież wirus wylęga się do 10 dni i jak w marcu-kwietniu ograniczono jego transmisję do minimum, zaś wszystkich objawowych chorych wysłano na zamknięte leczenie, to wirus powinien „zdechnąć”, bo przestałby się rozprzestrzeniać. Tak jak w każdej krzywej dotychczasowych epidemii. A tu nic. Ale nie pójdę na łatwiznę i popatrzę się na ten aspekt z kliku punktów widzenia.

Wrócę do ważnego podcastu Tomasza Wróblewskiego o skuteczności lockdownu. Przeanalizował on jak zwykle „piśmiennictwo w temacie” i wyszło, że wielu ekspertów wskazuje, że lockdown może spowodować więcej śmierci niż sam koronawirus. Lekarstwo ma być gorsze od choroby. Przestawienie służby zdrowia na kowidowe priorytety może tak uderzyć w służbę zdrowia, zwłaszcza onkologiczną jej część, że skutki będziemy odczuwać jeszcze przez następnych pięć lat a w samej Wielkiej Brytanii umrze z tego powodu 4.000 osób rocznie. Niemcy wspominają coś o o 25.000 zgonów więcej w przyszłości z powodu zaniedbań wobec niekowidowych pacjentów.

Bank Światowy wspomina o wtrąceniu 60.000.000 ludzi w skrajne ubóstwo, raport ONZ przewiduje wielkie napięcia społeczno-imigracyjne z powodu wtrącenia całych społeczeństw w niespotykaną do dziś biedę. Well being Trust, który monitoruje kondycję społeczeństwa amerykańskiego stwierdził, że koronawirus to powód 150.000 samobójstw i trwałego uzależnienia się od narkotyków w USA.

Taka jest społeczna cena lockdownów. Może jeszcze trochę o ekonomicznej. Zamykanie (czasami w ostatniej chwili i bez podania terminu) całych branż to klęska nie tylko dla budżetów domowych upadających przedsiębiorców ze społecznym efektami jak powyżej. To także efekt rozwierających się nożyc, które doprowadzają system finansowy państwa na skraj przepaści. Bo z jednej strony zamknięcie całych branż zmniejsza wpływy do budżetu, ale z drugiej strony powiększa się tym samym luka finansowa całych grup społecznych, którą państwo powinno zapełnić kolejnym tarczami. I jest coraz mniej kasy na pomaganie branżom, które są ofiarą slalomowej polityki zamykania poszczególnych sektoró gospodarki.

Ale zobaczmy czy lockdown działa chociażby na kwestie epidemiologiczne. Powiedzmy odważnie – pal licho gospodarkę, ratujmy ludzi (ilu?), nawet jak by miał być kryzys to przecież to konieczny koszt za uratowanie wielu istnień. Na pewno? Głównym zadaniem lockdownu ma być zmniejszenie tzw. współczynnika R0, czyli tego, ile osób może zakazić jeden chory. Pomijam tu na razie czy to jest chory, czy zakażony, czy „chory na test”. Powiedzmy, że wszyscy „pozytywni” w codziennych dramatycznych statystykach medialnych to chorzy. Ich zamkniecie w lockdownie miało sprawić, że jak nie będą się komunikować bezpośrednio z ludźmi i transmisja wirusa zostanie zaczopowana. Wirus „umrze” u chorego na kwarantannie (czasem z nim, sorry) a do zdrowych nie dotrze, bo wszyscy są zamknięci.

W sieci znajdują się wyniki badań naukowców francusko-chorwackiej grupy, która już w maju stwierdziła, że tzw. interwencje niefarmaceutyczne (do nich należy strategia lockdownu) nie mają żadnego bezpośredniego wpływu na kształtowanie współczynnika R0: „Rozumowanie, że interwencje niefarmaceutyczne bezpośrednio wpływają na „R0” rozprzestrzeniania się epidemii, jest fałszywe. Interwencje niefarmaceutyczne nie wpływają bezpośrednio na R0, ale na jeden z jego parametrów: współczynnik kontaktów (międzyludzkich). A współczynnik kontaktów jest odwrotny do współczynnika wyzdrowienia”.

Miażdżący dla koncepcji skuteczności lockdownu jest porównanie jego epidemiologicznych rezultatów pomiędzy rejonami gdzie był on stosowany, a tymi gdzie nie było zamykania gospodarki. Raport Toma Woodsa „Your facebook friends are wrong about lockdown” wskazuje na sprzeczne wyniki takich zestawień. Na przykład ilość kowidowych zgonów (22 na 100 tysięcy mieszkańców) w Szwecji, która nie robiła żadnych lockdownów jest dwa razy mniejsza niż w amerykańskim stanie Massachusetts, w którym na koronawirusa zmarło 45 osób na 100.000 mieszkańców, mimo ścisłego lockdownu. W prestiżowym czasopiśmie medycznym Lancet Rabail Chaudhry opublikował wyniki badań, których dokonał porównując skuteczność polityki lockdownu wśród 23 państw i 25 stanów USA. Nie znalazł żadnej korelacji strategii lockodownowej i liczby zachorowań oraz zgonów. Znalazł tylko dwie korelacje – zaawansowany wiek zmarłych i zaawansowana ich… tusza.

Wspomniana już grupa francusko-chorwacka wskazała, że polityka lockdownu ma głównie podłoże psychologiczne decydentów, by „coś zrobić”. Oczywiście lockdown widać od razu, widać, że rząd „coś” robi. Nikt nie zastanawia się czy to działa, no bo jak – czemu ma nie działać, jak wszyscy siedzą po domach a każde państwo tak robi? A działa? I znowu wchodzimy w lejek – które państwo się teraz przyzna, że popełniło błąd? Pal licho, niech powiedzą, że na wiosnę to trzeba było „kupić czas” dla służby zdrowia. (I co, kupiliśmy?). Ale lockdown na „drugą falę”, skoro wiemy jakich szkód dokonał za pierwszym razem i skoro też więcej wiemy o koronawirusie? A więc lockdownowe rządy są zafiksowane na tę strategię, obawiam się, że jak narkoman – będą wchodzić tylko większe dawki.

Dlatego warto odnotować inicjatywy, które wychodzą naprzeciw psychologizacji tego tematu. Ostatnio Związek Przedsiębiorców i Pracodawców rozpoczął akcję „DDM TAK! Lockdown – STOP!”. Akcja ma być formą propozycji kompromisu – ok, zgodzimy się na ciężkie warunki DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki), ale otwórzcie wszelkie możliwe branże.

Nie chcę tu zaczynać dyskusji o skuteczności DDM (o tym później, z badaniami w ręku), ale wychodzi z tego, że reakcje państw, powiedzmy, że na początku, gdy trzeba było reagować szybko, zdecydowanie bez znajomości specyfiki wirusa, były przesadzone, lecz wytłumaczalne. Dziś, wiedząc jak to wszystko funkcjonuje i jakie efekty (kontrproduktywne, dodajmy) przynosi strategia lockdownu, pora wyjść z tego lejka, bo i społecznie, i gospodarczo sami fundujemy sobie kłopoty… z którymi później dzielnie walczymy. O kwestiach zdrowotnych nie wspominając, bo jest oczywistością, że stan służby zdrowia jest bezpośrednio związany ze stanem gospodarki. A ta właśnie coraz to jest zamykana. A w skarbcu coraz puściej…

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.     

About Author

2 thoughts on “25.11. Strategia lockdownu. Bilans

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *