11.06. Dwie konferencje
11 czerwca, dzień 1196.
Wpis nr 1185
10/0
Zapraszam do wsparcia mego bloga
Wersja audio dziś nieobecna z powodu, że jadę w pociągu…
No i dokonało się. Odbył się zjazd koronarealistów, pierwszy, bo wszyscy chcą, by były następne. Ten był pewnego rodzaju wyrównaniem wiedzy, czyli bilansem kowidowym. Po to by się w ogóle odbył, a może tylko po to, by nie był tak zakłamany, jak ten przedstawiony przez władze, jeśli się te w ogóle na to zdecydują.
Przejawiały się też wątki rozliczeniowe i o tym chciałbym dziś porozmawiać. Nie wiem jak to będzie z tymi rozliczeniami. Szczerze mówiąc szczerze w nie wątpię. Eksperyment kowidowy się udał, wątki są rozwijane, doświadczenia wdrażane, zaś główny motyw, czyli bezkarność decydentów staje się międzynarodowym standardem. Temat kowidowy słabnie, coraz ciszej nad tą trumną, a więc pogoda na rozliczanie staje się udziałem już tylko nielicznych akolitów. Lud też chce zapomnieć, bo kto chce wracać do czasu kiedy się dawał robić w balona?
Mamy więc duży zapas na… kontynuację takich akcji. Myślę, że będziemy mieli pieredyszkę tak do 2024 roku. Akurat zbiega się to z wyborami do Unii, która uważam za co najmniej tak samo ważne jak te za rogiem – parlamentarne. Pisałem już o tym, że w układzie, w którym polskie prawo pisze się głównie w Brukseli, to tu – przy serwilistycznej kapitulacji wobec rozszerzania władzy Unii ponad traktaty – nie ma zbyt wielkiego manewru.
Tak samo jeśli chodzi o samą Unię. Jeżeli tam utrzyma się układ dominacji politycznej Berlina pod zielonym sztandarem klimatystycznym, to będziemy mieli przerąbane. Dlatego ważny jest głos już obecnych europarlamentarzystów, bo to może być zasiew pod przyszły nowy paradygmat działania Unii. Otóż, nawet na naszym zjeździe koronarealistów pojawiły się i wątki, i osoby, które w Brukseli potraktowały kowidowy poślizg jako test realnego działania systemu. Odbył się tam Szczyt Kowidowy, ale mam wrażenie, że o takich tylko kompetencjach jak przyparlamentarne komisje w sprawie. Ano zobaczymy. Dziś na ten temat cytuje wpis z bloga pana Marka Wójcika:
„Mowa Davida Martina, którą przedstawiłem w artykule Planowanie pandemii, została uznana za mowę roku 2023. Wystąpienie to odbyło się w Brukseli w ramach Szczytu Covida na forum Parlamentu Europejskiego. Dla wielu parlamentarzystów europejskich prawdziwym powodem motywującym trudne wysiłki w celu zdobycia głosów wyborców zapewniające im pozycję posła w europejskim parlamencie nie są wcale takie drobiazgi jak kilkanaście tysięcy euro miesięcznego wynagrodzenia dla posła, czy zwrot kosztów przelotu, hotelu itd. Zdecydowanie ważniejsi według mnie są panowie z teczkami, w których dostarczają posłom niezbędne środki, by zapewnić dyskretnym sponsorom odpowiednią postawę podczas głosowania…
Ci skorumpowani handlarze głosów, mieli okazje na tym kowidowym Szczycie dowiedzieć się, w jakim celu ich tak dobrze opłacano. Większość z nich nie wie, co to są wyrzuty sumienia, kiedy w grę wchodzą setki tysiące zielonych (euro, czy dolar – nieistotna różnica) papierków. Za rok, 9 czerwca 2024 roku, oddamy głosy na następny pakiet posłów parlamentu UE. Dlatego mamy czas, jeśli chcemy coś zmienić, żeby sprawdzić, jak głosują dotychczas wybrani, lub przyszli kandydaci na posłów. Jest to zdecydowanie prostszy sposób, niż wysiadywać w Brukseli i liczyć przechodzących panów z teczkami. Och przepraszam ewentualne feministki – teczki mogą także przynosić panie.
Christine Anderson, o której wiele razy już pisałem w tym blogu, jest posłanką, której bez wahania oddałbym mój głos, gdybym głosował w Niemczech. Jest z pewnością więcej uczciwych posłów. To jest nasze zadanie – wyborców – oddzielić ziarno od plew. Powiecie pewnie, że w Brukseli to jedynie ryby nie biorą. Są uczciwi ludzie na tym świecie. Nie wszyscy są zaślepieni blaskiem skazanego na śmierć pieniądza.
Christina Anderson powiedziała o odważnych ludziach występujących na tym szczycie: „Staliśmy się rodziną. Jest to rodzina stale rosnących głosów na całym świecie i jestem szczególnie wdzięczna, że stałam się częścią, członkiem tej rodziny, z której jestem bardzo dumna. Jak już wspomniałam, to wspaniali ludzie i nadal będziemy głosem rosnącym. Zrobimy wszystko, by obalić zglobalizowane elity.” Źródło. Opis do poniższego filmu na kla.tv: Wolność i prawda to zasady przewodnie Międzynarodowego Szczytu Covida, który odbył się w Parlamencie Europejskim na początku maja. Wreszcie lekarze i międzynarodowi eksperci we współpracy z parlamentarzystami UE byli w stanie przedstawić przerażające fakty światowej opinii publicznej. Istnieje jednak nowe zagrożenie ze strony traktatu pandemicznego WHO, który jest obecnie negocjowany.
To zrozumiałe, że taka konferencja w Parlamencie Europejskim jest zaledwie wstępem do rozliczenia zbrodni przeciwko ludzkości. Nie o zemstę nad zbrodniarzami chodzi: powinni ponieść zasłużoną karę. Zdecydowanie ważniejsze jest stworzenie mechanizmów zapobiegających przyszłym potencjalnym przewrotom, których koszty jak widzimy, są ogromne. Ważne są także cele doraźne – pomoc ofiarom, którym możemy jeszcze pomóc. Jest to praca na lata. Wcześniej, musimy odebrać tym przestępcom możliwość wpływania na świat. Na politykę, media, sądownictwo prokuraturę, a także na międzynarodowe organizacje takie jak: ONZ i WHO.
Napisał Jerzy Karwelis
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
Panie Jerzy – ja z podziękowaniem za przygotowanie i poprowadzenie ciekawej konferencji.
I z takim postulatem, żeby założyć teraz jakieś forum dyskusyjne, z możliwością podziału na tematy, grupy itd – są takie portale to oferujące 🙂 . Komentarze pod artykułami nie są zadowalającą formą do dyskusji, konkluzji i podejmowania działań. Powinniśmy mieć jakąś platformę do wymiany opinii, pomysłów, inicjatyw… Wtedy też będzie widać, czy jesteśmy w stanie przejść od słów do jakichś czynów… i jak te czyny mają być w ogóle ukierunkowane.
Główny problem to słabe wyszczepienie wiedzą, nie da się zbudować realnego oporu bez zrozumienia w narodzie, chociaż mamy jaskrawy przykład zakończenia plandemii przez Putina i ten przykład trzeba pchać przed oczy, bo nie ma na kłamliwego antidotum.
Międzynarodowo potrzebne Porozumienie Trójmorza Antyszczepiennego, tacy Bułgarzy byli szczególnie bitni w obronie wolności od szprycy.
W ogólności to trochę późno to wszystko, całkiem sporo Polaków jeśli nie wykitowało albo pochorowało przewlekle, może być zagrożonych chorobą wirusową wmontowaną przez mRNA a aktywowaną na okoliczność nowej plandemii. W tym aspekcie przewidywania firmy Dealey mogą być prawidłowe.
* nie ma na niego kłamliwego antidotum.
Jak to mówią fani piłki: „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało”.
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/other/mz-zapowiada-zmiany-od-1-lipca-dotkn%C4%85-wszystkich-polak%C3%B3w/ar-AA1cqTsL?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=8475ce7b204e4a4aa809600c843d8d31&ei=15