25.11. To jak, kurde, w końcu jest?
25 listopada, dzień 633.
Wpis nr 622
zakażeń/zgonów
3.434.272/82.186
Ale był dzisiaj dzień! Foliarstwo i antyszczepionkowcy, a raczej ludzie rozsądni i niestadni, triumfowali. Oto od rana PiS przypuścił ofensywę medialną i zobaczyliśmy cuda w biały dzień. Władza, kontynuując swoją narrację poszła o krok dalej i obwieściła, że dotychczasowe strategie obostrzeń niewiele dały. Szok i niedowierzanie. Zaczęli od rana jastrzębie: Horban i Niedzielski. Była też i Witek – ta to zasadziła już takiego kartofla, że aż się nawet dziennikarz z TVP żachnął. Pani marszałek pochyliła się nad fenomenem województwa podlaskiego, w którym jest najmniejszy procent zaszczepionych, ale za to najmniejszy procent zakażonych. A miało być inaczej – minister Niedzielski „z góry” typował oporne województwa do lockdownu za nieszczepienną karę, czyli miał nakładać obostrzenia nie w wyniku zapaści epidemiologicznej, ale szczepiennej. A tu wyszło inaczej. No szeroko o tym trąbiono, ale nie w przekaziorach, bo takie cuda nie składają się na narrację obu plemiennych mediów. A tu nie tylko okazało się, że tak jest, że poszło to w mediach, ale, że władza o tym wie(działa?).
Okazało się, że jastrzębie medyczne też swoje wiedzieli, ale nie powiedzieli. Wiedzieli – ale dopiero teraz powiedzieli – to, o czym trąbi się od ponad roku, że te lockdowny czy kwarantanny to tylko zgryzota, nie powstrzymują transmisji, są kosztowne finansowo (tarcze) i społecznie, a więc politycznie. Dotychczas ścigani głosiciele tych naukowo dowiedzionych prawd zakrzyknęli – no i co? To my jesteśmy foliarze, wyśmiewani przez wszystkich i bez prawa głosu? Powoli rodzą się pytania: w takim razie kto odpowie za zrujnowanie tysięcy firm, dług zdrowotny i spanikowane oraz zdepresjonowane społeczeństwo, niedouczone na zdalnym dzieciaki? No właśnie – kto podejmował te decyzje? Hę? I co teraz? Nieśmiertelny Korwin uważa przyznanie się za okoliczność łagodzącą, choć nie uwalniającą od kary. Ale żadnej Norymbergi nie będzie, koledzy wyrywni.
Media zdurniały. Dziennikarze Mazurek czy Piasecki – nagli świadkowie tej nowej dla nich narracji – mieli chwilkę poznawczego stuporu i zaczęło im się odbijać wyuczonym odruchem sanitaryzmu. Zaczęli dociskać jastrzębi, że jak to? Że przecież w innych krajach to zamykają jak się da a u nas co? I tu – Niedzielski – wprowadził rewolucyjną dystynkcję. Że i owszem, robią, ale nie musimy ich na siłę małpować. Jest kilka modeli i wcale nie jest tak, jak oskarżył Mazurek ministra, że mamy model szwedzki, ale raczej – brytyjski. No wreszcie – jeśli to prawda – my jesteśmy o krok do tyłu z Zachodem i możemy odebrać rentę zapóźnienia. Lockdowny czy akcje szczepienne możemy więc cynicznie poćwiczyć na tych z przodu i zobaczyć co wchodzi, a co nie. Podurnieli też pożyteczni ultrasi w mediach społecznościowych, te wszystkie selfiki z poświadczeniem, że to już trzeci strzał, te doniesienia z nieukrywaną satysfakcją, że sąsiad nieszczep właśnie odjechał karetką a później na cmentarz, że trzy sieroty i bezrobotna żona. A tak się sadził. A tu pstryk, i jak to? Była dobrze nagrana piosenka, rozpisana na role, na zawodowców i ochotnych amatorów. I nagle zgrzyt.
No, opozycja to już od razu walnęła w większy gong swojej też nowej narracji. Bo jak pisałem – pękła sanitarna zgoda ponad podziałami. Teraz będziemy atakować PiS, że podlizuje się swemu niezaszczepionemu elektoratowi, za co płacą światli (czyli totalni) zaszczepieni. Ale z badań wynika, że przeciwnicy obostrzeń są równo podzieleni pomiędzy PiS i opozycję. (Jeśli oczywiście wierzyć Niedzielskiemu). Ale wychodzi, że opozycja chce zaostrzenia strategii, ale rękoma PiS-u. Jak się ją zapytać to mówi, że PiS nic nie robi, a jak się zapytać: to co ma zrobić, to już buźki się zamykają, że tak naprawdę to chcieliby zamknąć np. galerie handlowe na święta (tak jak przyłapany przeze mnie były minister zdrowia Arłukowicz – lewica przefarbowana i POchłonięta).
No dobra, ale co mówi władza, jaka jest strategia? Co robić jak obostrzenia nie działają? A więc moi drodzy: szczepienia. Tylko one i to do kwadratu. Tłumaczenie jest takie: tak, obostrzenia nic nie dały, ale wtedy (w 2020) roku nie było szczepionek. A więc nie ma co sięgać po nieskuteczne rzeczy, skoro mamy panaceum na wszystko. Będzie więc jeszcze większy nacisk na segregacyjne ustawy dla niezaszczepionych. No, bo dotychczasowe „zachęty” zadziałały na jakieś 55% ludzi i stanęły. A skoro tak jest to trzeba się, tu akurat odwrotnie niż mówił sam Niedzielski, przyjrzeć jak „zachęcały” kraje, którym udało się ruszyć ze szczepionkowego zastoju (np. Australia i Austria). I to wdrożyć. A taka narracja da się utrzymać w kupie. Tak, myliliśmy się, z dobrymi intencjami i jak wszyscy, lockdowny nie podziałały, ale teraz wiemy jak z tym walczyć. I jak nam się i tym razem nie uda, to zwalimy na nieszczepów, bo nie było na kogo w 2020 roku i trzeba było kombinować jak koń pod górę.
A więc będzie ofensywa szczepionkowa i przejście od wpierania do ścigania. Metody wpierania sobie zinwentaryzowałem i spróbuję je wkrótce omówić, bo techniki są ciekawe i wszelakie. Ciekawi mnie jedno – jak profesor Horban chce wykonać swoją dzisiejszą obietnicę, że jak się pogorszy namierzanym 50 powiatom, to wprowadzi się tam obostrzenia? Jakie, skoro – jak panowie przekonywali – takowe nie działają? Wedle profesora działają szczepionki, maseczki i distancing? I jak to będzie, kiedy w Warszawie o największym cudzie (maksymalnym zaszczepieniu i maksymalnym zakażeniu) dojdzie do obostrzeń? Nie wprowadzą lockdownu bo nie działa, a więc co? Dwie maseczki, czy dystans 6 metrów od siebie? W metrze? A może, co byłoby dziwnym chyba konstruktem, wprowadzić obowiązek paszportów szczepiennych tylko lokalnie, w poszczególnych gminach? Wydaje się – nonsens, aleśmy już nie takie widzieli.
Jestem ciekaw jak im tam pójdzie z ustawowymi obostrzeniami. Na razie potrenują na pracodawcach, jak pójdzie nieźle, to zamkną dostęp nieszczepom. I zobaczymy kto pęknie. No, powiedzmy, że 20% i zostanie 20% nieszczepiennych ultrasów. Niedojadających, wywalonych z pracy. I co, jak się wirus cofnie, a cofnie się po sezonie, to będzie, że działa? A jak się nie cofnie to przez tych niedobitych antyszczepionkowców? No, tak się można bawić bez końca, ale to tylko szukanie winnych, jak się coraz bardziej ujawnia – za własne, władzy błędy. Ale jak się patrzy na sanitaryzm całej klasy politycznej, to ograniczenie winy jedynie do władzy byłoby jednak nadużyciem.
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
Już się znalazł kozioł ofiarny. Oszuści szczepienni z lewymi certyfikatami. Nagle się okaże że co drugi szczepiony z mazowieckiego jest niezaszczepiony stąd ten wzrost zakażeń
Tak siedzę i myślę, że ten debil co rzucił hasło o lewych certyfikatach nie zastanowił się nad konsekwencjami. Jeżeli mamy 20 milionów zaszczepionych to ile może być lewych? 10 tys? To nie istotne statystycznie. A jak więcej to cały segregacja jest bez sensu. Jak pracodawca na opierać na lewych certyfikatach? A jak jest tak dużo lewych to znaczy że cały program szczepień do doopy. A wogóle jak sprawdzić kto zaszczepiony naprawdę a kto nie? Testy na przeciwciała? Ale one same znikają. To Janda co się pierwsza pchała bez kolejki do szczepienia okaże się oszustką bo sama mówiła że już ma mało przeciwciał.
To, że zaszczypani to jedno, ale pozostaje pytanie , które zadaję od roku- CZYM?
Bo jeśli eksperyment, to zawsze musi być grupa kontrolna z placebo.
Odpowiedź przyszła ze Słowenii. Nie wiem czy Szanowni już to widzieli?
Sypnęła jedna z pracownic tamtego Uniwersytety Medycznego- można poznać (podobno)
po numerach szczepionki, kto czym był szczypany. Pani odkryła, że cały ichni rząd otrzymał preparaty zaczynające się od numeru seryjnego „1”. Zaczęli więc badać pozostałe fiolki. Dwójka to m-Rna, a Trójka to g…do zabijania.
Całość teorii spiskowej dopełnia parlamentarzysta z Brytanii, który z mównicy dopytuje kiedy będzie wiadomo czym zostali zaszczypani- placebo czy nie placebo?
Jeśli dodamy do tego lewe zaświadczenia, to z 50% polskiego nowego GMO zrobi nam się jedynie 25%.
Wspomniana pani to Very Kanalec, która przez wiele lat pracowała w Uniwersyteckim Centrum Medycznym w Lublanie na stanowisku naczelnej pielęgniarki. Obecnie nie sprawuje już tej posady. Poinformowała opinię publiczną o istnieniu trzech wersji preparatów na COVID-19, które różnią się składnikami. Numer 1 to placebo, sól fizjologiczna. Numer 2 to klasyczna butelka RNA. Numer 3 to pałeczka RNA zawierająca gen onc, powiązany z adenowirusem, który przyczynia się między innymi do rozwoju raka. W ostatnim przypadku liczba 3 mówi, że osoby, które otrzymały zastrzyki w ciągu 2 lat, będą miały raka tkanek miękkich. Powiedziała, że osobiście była świadkiem szczepień wszystkich polityków i potentatów i wszyscy otrzymali preparat numer 1.
Bardzo istotna jest wiadomość od „Proroczni”, że NUMERY SERII ZACZYNAJĄ SIĘ na odpowiednie cyfry. Niestety w większości przypadków pisano o oznaczeniach numerycznych na opakowaniach szczepionek w ich kodach – liczbach 1, 2 i 3 co nie jest wystarczająco jasne.
Ogólnie należało się spodziewać, że tzw. szczepionki powinny być o różnej mocy rażenia. Gdyby wszyscy od początku otrzymywali tylko zastrzyki z mRNA albo pałeczkami RNA to zbyt szybko nawet najbardziej wystraszeni zauważyliby, że coś tu nie gra, że ludzie chorują po podaniu preparatu. Tymczasem trzy różne zawartości pozwalają NOP rozłożyć w prawie niezauważalny sposób.
Może wrócę trochę do statystyki. Od 17.11.2021 roku nie mamy szczytu fali, o którym trąbi już Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, a mniej więcej stałą ilość chorych. Właśnie od wspomnianego dnia ilość testów pozytywnych do ogólnej ilości wykonanych testów oscyluje z minimalnymi odchyłkami w okolicach 25%. Osobiście uważam, że gdy zrobi się chłodniej ilość wymazań pozytywnych gwałtownie spadnie.
Te serie z różną zawartością jak dla mnie zbyt skomplikowane, bo wymagały by 3 różnych taśm produkcyjnych i jednocześnie bardzo łatwe do wychwycenia nawet przez zwykłych pracowników na produkcji. Nie wspominając o tym, że komuś może się udać zdobyć fiolki i je przebadać.
BigFarma nie jest głupia, ma zerową odpowiedzialność za skuteczność preparatu, ale jednak preparatu, a nie soli fizjologicznej.
No i całe szczęście ,że Pani Vera Kanalec nie pracuje już jako naczelna pielęgniarka. I tak wystarczająco dużo osób niepełnosprawnych umysłowo zajmuje ważne stanowiska.
DOWODY proszę! Fotografie, udokumentowane analizy składu… Inaczej to zwykły ordynarny fejk! Służący kompromitowaniu sceptyków covidofaszyzmu niż jego zwolenników!
Otoż to. To historia w stylu chipów wcszepionkach. Trzeba pokazać jakiegos oszołoma a potem wrzucić do jednego wora poważnych naukowców. Trzy sklady w różnych krajach. Ile ludzi by trzeba w to zaangażować a na każdym kroku może się to wysypać
Wycofanie w Japonii 1,6mln (z pamieci piszę) preparatów Moderny ze względu na „zanieczyszczenia” (raczej celowe), których w Europie nikt nie wychwycil i dopiero sekcje zwłok (konferencja patologow w Reutlingen,filmy np. na cda) pokazują że śmieci w smiercionkach są i powodują NOPy i śmierć. Wszelkie sygnały trzeba weryfikować ale jest ich tak dużo, że raczej to kowidianie powinni się tłumaczyć.
Sprawdzenie kto nie był szczepiony to akurat bardzo prosta sprawa.
Ponieważ wiadomo z telewizora i zapewnień medialnych ekspertów, że skrzepionki są skuteczne więc każdy chory szczepan to oczywisty szczepionkowy oszust i powinien ponieść jakieś konsekwencje.
Spoko, Panie redaktorze.
Bo wcale nie żadne 20 procent nieszczepów będzie w Polsce , a ponad 70 procent!
Po pierwsze – skąd ta pewność, że „pękną”. Gdy Polak pod presją raczej coraz bardziej wkurzony i uparty na opresywną waaadzuchę jest?
A co najważniejsze – nieśmiało przypominam że miano szczepiennego 'Aryjczyka” za kilka miesięcy – na mocy ogólnounijnych nakazów – stracą – także w Polsce – szczepany dwudawkowe, które tym samym staną się „semickimi” nieszczepami i powiększą grono antyszczepiennych „Żydów” podpadających pod postulowaną przez covidofaszystów segregację.
A z 70 procentami, to ja bym jednak, zwłaszcza w warunkach cofającej się szybko epidemii (wiosna to będzie jej koniec ( zważywszy na już w tej chwili 70-80 proc. odporność stadną w Polsce) – więc jak tu PO epidemii wsadzać Polaków do gett?
A jak się jaki nieszczep Anielewicz albo Edelmann znów pojawi?
Tak więc sądzę, że prawdziwa zmiana narracji dopiero przed nami. I dopiero się Pan zdziwi, akwizytora Horbana czy Simona słuchając. Jak będą mówili, że szczypawki to już w zasadzie niekoniecznie, bo znacznie lepsze (czytaj – wielokrotnie od szczypawek droższe) są LEKI na covida. Przypadkowo (z tragarzami) tylko produkowane przez te same bigpharmowe koncerny…
😉
A co Pan mysli, że amantadyna czy ivermektyna to przypadkowo (przypadeg? – nie sądzę) przez tych covidofaszystowskich akwizytorów od samego początku sekowane i odsądzane są?
Pieniądz, panie Redaktorze. WYŁĄCZNIE pieniądz!
Czyli WŁADZA!
Tyle że to o wiele za mało, gdy tylko tym uderza się w wolność Polaków. Dyktatura ciemniaków to widzi przecież. Jak jej słupki lecą na mordę.
Dlatego w maju – jak sądzę – będzie już pozamiatane. Zero segregacji (w Polsce!), zero przestrzeganych obostrzeń, zero łapanek szczypawkowych.
W końcu – bigpharma i tak weźmie swoje, tyle że w inny sposób…
Chyba więc znów siądę (po chwilowym wzmożeniu) na brzegu rzeki, bo kolejne trupy covidofaszystów już płyną…
a ja stary pisowiec nie mogę już patrzeć na morawieckiego , chodzi lata gada a i tak go na „salonach” dymają /czytaj nas/ a ludzi nie leczą ludzie umierają bo oni się sprzedali za pieniążki , mam ich w du… tylko beta z pisu mi została reszta won
beata
W krajowym covidzie wszystko idzie w granicach prognozy ( https://covid-19.icm.edu.pl/biezace-prognozy/ ), zakażenia w górnej granicy, hospitalizacje i OIOM w dolnej. Jak tak dalej pójdzie, niedługo będzie górka, a później tylko coraz lepiej. Czwarta fala zwiększyła też pociąg do szczepień, nie tylko trzecią dawką.
Gorzej covid znosi światowa gospodarka. inflacja rusza w górę, giełdy dziś tąpnęły, podobnie surowce, poza złotem. Finansowe kroplówki przestają działać. Lockdowny w kolejnych krajach spowodują przeniesienie niektórych gospodarek ze szpitala na OIOM, przy takiej polityce mogą też pojawić się ofiary śmiertelne. Ciekawe czasy idą. Model brytyjski czy szwedzki, jakby go nie nazywać, najważniejsze, że zachowujemy resztki racjonalności.
Mazurkowi kolejne dawki jednak szkodzą na umysł (w UK zauważono 2.6 x wzrost chorób neurodegeneracyjnych ), a Niedzielski zaczyna mówić do rzeczy (obudził się ze snu albo przedtem cały czas kłamał)
https://www.money.pl/gospodarka/nowy-wariant-koronawirusa-komisja-europejska-proponuje-uruchomienie-hamulca-bezpieczenstwa-6708902198397568a.html
sanitaryzm na pewno będzie coraz silniejszy.
Scenariusz jest prosty:
– delta za chwilę przestanie być groźna,
– ogłaszamy nową mutację z informacją, że szczepienia mogą być nie skuteczne,
– co chwilę podajemy o nowych krajach z nową mutacją,
– za 1-2 miesiące będzie dobra nowina, BigFarma ma już ulepszoną szczepionkę,
– skracamy ważność paszportów,
– rozpoczynamy nową kampanię konieczności szczepień.
Widać manewry: jak nie wyszło z opozycją (bo jak miało wyjść) to zmieniamy front: obostrzenia nic nie dają, ale szczepionki to nasza jedyna szansa! To jest manewr taktyczny, kierunek się nie zmienił.
Herbatka bostońska pisała o końcu ważności paszportów covidowych, no i proszę. Ci co korzystali z preparatu w lutym już właściwie będą bez niego. Głowna fala przyjmowania preparatu była do maja, czyli koło lutego, albo bierzesz dogrywkę, albo zabieramy kodzik.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/KE-Paszport-covidowy-wazny-do-dziewieciu-miesiecy-po-drugiej-dawce-szczepienia-8231694.html
Lepszy numer z dziś: resort śmierci Niedzielskiego ODMÓWIŁ akwizytorowi dr. Grzesiowskiemu, z rady medycznej (temu od trzeciej i kolejnych dawek, lokdaunów, segregacji ras… , znaczy sanitarnej itd), wstępu na ministerialne spotkanie dotyczące walki z covidem…
Inny covidofaszysta, znaczy Horman (czy jakoś tak;) wczoraj wyczuł pismo nosem i już od wczoraj twierdzi, że dotychczasowe działania (lokdauny i segragacja) nie są należycie skuteczne….
Wiatr się zmienia, proszę Państwa.
I to nie jest wg mnie już tylko koniec ONYCH początku, ale początek ICH końca!
Bo inaczej – szybciutko stracą wszystko. czyli jakże intratną waaaadzuchnę…
(tylko totalna lewackość nie zauważyła jeszcze, że wiatr wieje już skądinąd i jak zwykle brnie. Ale czego się spodziewać po tych mentalnych niedorostkach i intelektualnych inaczej…….
Tak że ten…
Rzeczywiście wiatr się zmienia. Wpadam do sklepu bez maski wprost na policjanta. Wychodzę, czekają na mnie. Proszę o dowód. Daje i odrazu mowię proszę owniosek do sądu. A kto mowi o sądzie a ja na to że nie przyjmuję mandatu. A kto mówi o mandacie. Dlaczego pan nie nosi maski? Gadka o niczym. Dowód sprawdzony. Miłego wieczoru. I tyle.
Przeczytałem wszystko co napisaliście w komentarzach i mogę jedynie westchnąć-stać mnie w tej chwili tylko na to- i powiedzieć : o w mordę, co to się narobiło?
Powiem krótko, bo to wszystko zaczyna robić się nie tylko wnerwiajace ale i nudnawe.
Pkt. 1. Panie Niedzielski! Będziesz… siedział.
Pkt. 2. Let’s go Brandon i Tusk i cała jego drużyna.
odnotowuję coś co jeszcze niedawno uznawano za foliarstwo i spiskową teorię kradziejów…
Unia planuje oddać władze „zdrowotną” ONZtom
EU ønsker at WHO skal få vide fullmakter til å styre global helse
z tłumaczeniem
https://steigan-no.translate.goog/2021/11/eu-onsker-at-who-skal-fa-vide-fullmakter-til-a-styre-global-helse/?fbclid=IwAR3_HZxnxzW7zDtkxFTjU16HV02nWWqq1i8nB-oxAsVV0UjrVf-EaWmdwG0&_x_tr_sl=no&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=nui
rozmowy trwają…