17.08. Kowidki, czyli zaglądamy pod powierzchnię zjawisk

4

17 sierpnia, dzień 898.

Wpis nr 887

zakażeń/zgonów

7.175/25 (O, idą rekordy, zaraz się zacznie jojczenie…)

Tu Odra, wojna i co tam jeszcze, ale pod powierzchnią zjawisk, jak w piosence wrocławskiego kabaretu Studio 202, trwa ciągła walka. Czyli kowid wciąż żywy, czeka na jesień, a więc zaglądamy.

Będzie sporo o Niemcach. Ci wracają do maseczek, ogłosili, że od pierwszego października dla każdego niezaszczepionego będzie zakaz wejścia bez maseczek do miejsc publicznych. I to bez względu na to jakie wyniki epidemiologiczne wtedy będą. Pandemią zarządza tam minister Latuerbach, uznawany coraz częściej za wariata, choć go oceniam na jakieś 0,8 polskiego Simona. To również kolorysta, gdyż wprowadza segregację obostrzeń na podstawie przyznawanych kolorów: są trzy kolory. (Zielony = zaszczepiony w ciągu ostatnich 90 dni. Żółty = minęło >90 dni, nakaz noszenia maseczki. Czerwony = brak szczepienia, zakaz wstępu do restauracji). To może od razu opaska z gwiazdą? Może być europejski wieniec z gwiazd – koniecznie przekreślony. I żeby mi nikt później nie mówił, że chińskie rozwiązania są na Zachodzie niemożliwe. Ale mamy oznaki buntu – Niemiecka Federacja Szpitali zażądała wycofania szczepionek na skutek ujawnienia poważnych skutków ubocznych, tak z 1 na 5.000.

Ku pamięci, mamy ciekawy filmik ze spisem jak kto straszył i czym groził Polakom na wypadek niepodjęcia dobrowolnej decyzji o zaszczepieniu. Warto zarchiwizować, trzymać nazwiska, zapamiętać. Spisane będą czyny i rozmowy, łącznie z końcówką słynnego wiersza Miłosza.

Jak filmiki to filmiki. Teraz przegląd maseczkowania dziecięcego. Także ku pamięci, gdyby jakiemuś ultrasowi znowu wróciły pomysły. Choć ręka świerzbi, jak się widzi rodzica-ultrtasa maskującego swą kilkuletnią pociechę. Nie dość, że głupota z genów i tak grozi malcowi, to jeszcze mu się zmniejsza dopływ tlenu do rozwijającego się mózgu. Brrrr…

No, jak maseczki, to co robią ekologiczne grupy szybkiej reakcji w sprawie zanieczyszczeń? Pływa tego w oceanach ponad 1,5 miliarda, degraduje się wolniej niż wszystkie kowidy świata i to po nas tylko zostanie. Im dedykuję te zdjęcie:

Ale wróćmy do dzieci: „SZOKUJĄCE: Rząd Wielkiej Brytanii przyznaje, że dzieci zaszczepione COVID są o 4.423% bardziej narażone na śmierć z jakiejkolwiek przyczyny i 13.633% bardziej narażone na śmierć na COVID-19 niż dzieci nieszczepione”. Oficjalny raport rządu w tej sprawie ukazał się kilka godzin przed rezygnacją Borisa Johnsona ze stanowiska premiera.

Tyle się mówi o czwartej dawce, a w Australii już po herbacie. Jeśli jesteś policjantem po 50-tce, to musisz się zaszczepić czwartą dawką, inaczej wywalą cię z pracy. Ciekaw jestem jak z obowiązkiem szczepień w Polsce, szczególnie w przypadku studentów medycyny? Monitoruje to ktoś? Szczepią się? Wyrzucają? Sądzą?

Ciekawe badania w USA. I wyniki ciekawe: „Z ankiety przeprowadzonej na grupie 2.500 ludzi, wynika, że 4,4% osób straciło członka rodziny przez Covid 19, a 8,9% przez śmiertelne komplikacje po szczepieniu przeciw Covid 19.”

Ale cenzura badań naukowych wciąż jest aktywna. Pewnych rzeczy nie wolno badać, co dowodzi ideologizacji medycyny, jako nauki. Doktor Luke McLindon za przeprowadzenie badań oddziaływania szczepionek na poronienia ciężarnych kobiet został zwolniony. Nie wiadomo, czy za to, że takie badania prowadził, czy za to, że wyszło z nich, że fakt zaszczepienia ma związek ze wzrostem poronień.

Co do cenzury, to widzimy ją na wielu polach, w tym SoMe. Ale czasami nadgorliwość zdradza intencje. Piotr Witczak donosi: Dania ogłasza, że nie będzie szczepiła dzieci przeciw covid (z wyjątkami) Co robi @Twitter? Oznacza ten post jako „wprowadzający w błąd”

Jest taki Ferguson, od którego zaczęło się wiele zła. Pisałem już o nim i o modelowanych krzywych zakażeń, które tak miały zdziesiątkować glob, że, narzędziami medialnymi, wpędziły w panikę rządy, które ruszyły do obostrzeń. Z wiadomym rezultatem. Teraz wraca: Neil Ferguson uzasadnił wprowadzenie lockdownu w Wielkiej Brytanii na podstawie lockdownu we Włoszech, który to lockdown został tam wprowadzony na podstawie fałszywych badań przeprowadzonych przez samego Fergusona.

A propos autorytetu naukowego dowódców pandemicznych. W Kanadzie okazało się, że w tamtejszej jednostce COVID Recovery, nikt, łącznie z szefową, nie miał wykształcenia w dziedzinie epidemiologii, medycyny czy zdrowia publicznego. Ale przecież słyszało się zewsząd, że tam w pandemii to sami fachowcy, zaś wątpiący to ciemne szury, bez wykształcenia. A jak się trafił jakiś lekarz wątpiący to podważało się jego, nawet noblowskie papiery.

Bardzo mocny materiał z wywiadu z amerykańskim fachowcem z zakładu pogrzebowego, odpowiedzialnego za balsamowanie zwłok. Jego rewelacje na temat tego zagadnienia są dwutorowe – duży napływ klientów młodych i niesamowite rzeczy wyciągane z żył ludzi zaszczepionych. Dla czytelników o mocnych nerwach.

Na koniec – element polski. Nieoceniony doktor Basiukiewicz. Tym razem doktor zamiast hasła kowid-19 (DDM, dystans, dezynfekcja, maseczki) określa nową taktykę na Covid-22: ZZZ, czyli „zamknąć, zamaskować, zaszczepić”. Celne, oby niepraktykowane.

Wynalazł i spisał Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.       

About Author

4 thoughts on “17.08. Kowidki, czyli zaglądamy pod powierzchnię zjawisk

  1. Ciekawe sa te zebrane newsy, tłity z ostatnich dwóch lat, z szurami, antyszczepami, co z nimi zrobić i dlaczego zabić.
    Co do Twittera, to tam był taki popłoch po próbie przejęcia przez Muska, że mało kto pracował, a za nich robotę odwala AI („sztuczna inteligencja”, z naciskiem na sztuczna. Stad potem oznacza różne informacje wg starego wzorca, bez aktualizacji wiedzy na temat szczepienia Covid19 i jego oddziaływania na zdrowie człowieka.

  2. „ Nie dość, że głupota z genów i tak grozi malcowi, to jeszcze mu się zmniejsza dopływ tlenu do rozwijającego się mózgu.”. Dobre.

  3. Jedna uwaga do autora. Powinien Pan uważniej weryfikować źródła takich rewelacji, bo inaczej to są newsy na poziomie przekazywanych sobie przez baby handlujące pomidorami na straganie. Większość to, niestety, fejki których rozpowszechnianie wyklucza autora z merytorycznej dyskusji z koronaentuzjastami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *