23.12. O czym rozmawiać, a o czym nie, przy wigilijnym stole? Samouczek plemienny.

15
wigilia

23 grudnia, dzień 661.

Wpis nr 650

zakażeń/zgonów

4.017.420/93.445

Podobno w dni świąt Bożego Narodzenia popełnia się najwięcej przestępstw, głównie z powodu przemocy domowej. Polacy jak raz do roku zbiorą się w rodzinnym gronie, w którym wcześniej nie było czasu się spotkać, to wzbierają w nich ukryte, bo nie komunikowane, różnice zdań i kłopot gotowy. Dziś to niebezpieczeństwo wzrasta, bo dochodzi jeszcze zaostrzający wszystko aspekt kowidowy, ciążący ponad podziałami i nawet potrafi rozbić do tej pory zgodną i jednorodną gromadkę wyznawców któregoś z dwóch politycznych plemion z przyległościami. Postanowiłem zrobić samouczek tematów, o których można bezpiecznie rozmawiać i takich, których należy unikać przy stołach wigilijnych, w upraszczającym podziale na trzy dominujące grupy. O czym więc mówić, a o czym nie, by się przy Żłóbku nie pozabijać:

Wyznawcy totalnej opozycji, stopień kowidoentuzjazmu 100

O czym rozmawiać (najpierw ściszyć TVN)?

O Kurdej-Szatan, jakaż to ofiara

O ginących w podlaskim lesie i Straży Granicznej zakopującej zwłoki w płytkich grobach

O uchodźcy, co sześć dni płynął Bugiem, dzwoniąc do rodziny po nocach

O tym, że PiS wszystko ukradł, a Kaczor jest głupi i groźny zarazem

O tym, że Morawiecki morduje ludzi w szpitalach, gdyż nie chce zagonić wszystkich do przymusowych szczepień, bo go lud wschodni (niezaszczepiony) obali.

O inflacji, która szaleje i o Nowym Ładzie, który przetrzepie kieszenie klasie średniej

O tym, kiedy (wreszcie) będzie można wziąć trzecią dawkę i czemu nie tak jak Niemcy?

O czym nie rozmawiać?

O programie totalnej opozycji

O nowej ofensywie politycznej Donalda Tuska

O tym jak się ma liberalizm do przymusu

O tym czy demokracja jest potrzebna, skoro wybrała PiS

O tym jak się ma Nord Stream II popierany przez Niemcy do proniemieckiej polityki polskiej opozycji

Wyznawcy dobrej zmiany, stopień kowidoentuzjazmu – 50

O czym rozmawiać (najpierw ściszyć TVP)?

O Kurdej-Szatan, jaki to szatan

O Straży Granicznej, która dała radę i o celebrytach, co nie dali.

O uchodźcach, którzy zaleją Polskę i zjedzą nam socjal

O tym, co by było, gdyby dziś rządziła Platforma i czy mówilibyśmy jeszcze po polsku

O tym, że epidemia wzrasta, jednak rząd robi co może, choć nie wiadomo co robi

O inflacji, która jest i tak niższa niż wzrost płac i o Nowym Ładzie, który przetrzepie kieszenie klasy średniej

O tym, kiedy każą wziąć czwartą dawkę

O czym nie mówić?

O tym gdzie jest prezydent Duda

O tym czy Mejzę należy wywalić z obozu Zjednoczonej Prawicy

O tym czy wolność jest zrozumieniem konieczności

O tym jak PiS uciuła większość w następnych wyborach i czy pomoże mu w tym (znowu) opozycja

O tym czy Unia nas dyma na tyle, by zrobić Polexit

Trzeci sort, nieplemienni – stopień kowidoentuzjazmu – zero

O czym rozmawiać (najpierw ściszyć wideoblog Korwina, któremu wystają z głowy szable)?

A kto to w ogóle jest ta Kurdej- Szatan?

Jak można było dopuścić do tak złych stosunków z Białorusią, by wepchnąć ją w ręce Putina

O uchodźcach, którzy nie są przypadkiem, a znakiem

O tym jak długo jeszcze będzie rządzić „banda czworga”

O tym, że rząd z opozycją ręka w rękę doprowadzają do segregacji sanitarnej i ponadnormatywnych zgonów oraz kto i kiedy za to zawiśnie

O inflacji, która jest ukrytym podatkiem i o Nowym Ładzie, który przetrzepie kieszenie klasy średniej

O tym jak się prawnie wymigać od obostrzeń i gdzie można załatwić lewe paszporty szczepienne

O czym nie rozmawiać?

O tym kiedy znowu Korwin coś odpali i poparcie spadnie

O tym czy będzie polska wersja Norymbergi 2.0

O tym czy wolni ludzie przeżyją i dlaczego nie

O tym czy jak w przyszłych wyborach Konfederacja będzie niepomijalną partią do koalicji, to z kim pójść do rządu i czy się przypadkiem nie wypiąć na każdą propozycję, kupić czipsy i piwo, siąść na kanapie i patrzeć na ten cyrk

O tym kto bardziej nas przyspawał do Unii – Platforma czy PiS?

Mam nadzieję, że ten krótki spis(-ek?) uchroni pokój choć jednemu domowi. Najgorsze, że w przypadku pomieszania przy jednym stole różnych plemion może dojść do permutacji możliwych wariantów. Ale wtedy to nikt i nic takiej rodziny nie uratuje.

Mimo wszystko, a może przede wszystkim, życzę pokoju w sercach i rodzinach i żeby nas ten koronawirus jeszcze bardziej nie podzielił niż ta wojna polsko-polska.

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim bloguDziennik zarazy”.

About Author

15 thoughts on “23.12. O czym rozmawiać, a o czym nie, przy wigilijnym stole? Samouczek plemienny.

  1. Od czasu gdy siadam do wigilijnego stołu z tymi z którymi chcę, mogę rozmawiać o wszystkim.
    ZDROWIA I WOLNOŚCI mili moi…

    1. Nie udało się dwa razy militarnie Niemcom, to teraz spróbowali ekonomicznie i prawie się udało, żeby nie zaproszenie „inżynierów”.

  2. Ale samouczek jest dobrze skonstruowany.
    Przynajmniej tak mi się wydaje, bo plemiennych obu wyznań w moim bezpośrednim otoczeniu bardzo mocno ubyło.
    Ja nawet nie aspiruję do tak wysokich sfer.
    Minimalistycznie zadowalam się aspirowaniem do trzeciego sortu….

  3. Zdrowia i wolności
    Oderwania od rzeczywistości
    Wzajemnego zrozumienia
    W czas Bożego Narodzenia

    Dla Gospodarza i wszystkich Czytelników Dziennika zarazy.
    W samouczku zabrakło tematów dżenderowo-lempartowych, ale czy to przystoi, żeby w dzień narodzenia Pana o tym dyskutować?

  4. Trafne! Ja naprawdę nie wiem kto to jest ta Kurdej, nawet nie wiem kto to jest Mejza? Chyba jakiś minister, czy coś? Normalnych świąt wszystkim!

  5. Wniosek: WSZYSCY mogą bezpiecznie rozmawiać o Nowym Wale i dlaczego przetrzepie kieszenie klasy średniej.
    Wniosek 2: To już wiecie, dlaczego Morawiecki sprzedał wszystkie nieruchy , zatem najpewniej szykuje się do zagranicznej ewakuacji?
    Nowy Wał plus fitfor, plus ceny energii i gazu, plus inflacja plus epidemia i zamordyzm plus koniec pitolenia (znów na początek ci niewdzieczni polscy górnicy!) = długie dyndanie…. Długie i skrzypiące … Lepiej sprzedać i w samolot tam, skąd na pewno nie bedzie ekstradycji😉

      1. Wiary i nadziei w Panu, On daje moc by nie ulegać wewnętrznym podszeptom Diabła na szybkie i pokazowe skrócenie żywota niektórym modercom. A to takie hamerykanskie. Ale wewnętrznie rozwala świadomość, że po cichu, w otoczeniu zwyklych przejawów codzienności urosla Wielka i Drapieżna Larwa, która chce zamordować mnie, moją rodzinę, przyjaciół, znajonych, sprzedawczynię ze sklepu, kuriera co przyniósł prezenty i innych nam nieznanych Ludzi. Jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni. Wytrwajmy. Tak nam dopomóż Boże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *