25.02. W cieniu wojny
25 lutego, dzień 725.
Wpis nr 714
Dziś również o sprawie wojennej i również w kontekście kowida. W internecie wiele postulatów o tym, że skupienie się na wojnie ma (może?) odwrócić uwagę publiki od rzeczy (równie?) istotnych. Widać po tym co dla kogo ważne, bo żeby uważać, że temat wojny coś przykrywa to trzeba mieć jednak ostry ciąg na swój temat. W dodatku pełno tu podejrzliwości: niektórzy wręcz podejrzewają, że za tym stoi Putin, który specjalnie wywołał wojnę, żeby przykryć któryś z tematów, mniej zaawansowani przestrzegają, że wojna może odciągać uwagę i ktoś z tego może korzystać. To tak jak z terrorystami, którzy przed właściwym zamachem robią jakąś podpuchę (tu naszą wojnę znaczy się), by zleciało się tam zbiegowisko, a właściwe rzeczy można wtedy już załatwić bez kłopotliwej widowni.
W tle takich postaw zazwyczaj czai się… żal do mediów, które kiedyś tak pięknie grzały nasze tematy, a teraz zwinęły kamerki i zainteresowanie. Nie bój bidy – i tak zaraz im się nawet wojna znudzi i polecą gdzieś indziej. W sumie to sobie zrobiłem taki spisek tych możliwych przykrywek, a przynajmniej takich, na wymywanie medialne których skarżą się poszczególni akolici.
Pierwsze to wojna. Inna wojna. I to już pokazuje, że są wojny i wojny. To znaczy, niektóre – te przewlekłe i gdzie nie wiadomo o co chodzi – nudzą się mediom i publiczności. No, bo kto teraz się interesuje, że np. taki Izrael od paru dni wznowił bombardowanie Syrii? I co? I nic. Nie mówię, że się chłopaki umówili, że korzystają na wojnie na Ukrainie, bo ta wybuchła na gorąco później, ale że po prostu się tym nie interesujemy, jesteśmy tematem znudzeni, a jak media nie pokazują, to znaczy, że czegoś takiego nie ma.
Mamy też ultrasów. Bambizmu. No, bo wy tak się (niektórzy) podśmiewaliście z tym strzelaniem w Sylwestra, że to płoszy zwierzaki (z wyjątkiem sytuacji gdy strzela Owsiak, wtedy nie). To co wy sobie myślicie, że one się nie boją na wojnie, że nie trzeba ich traktować z troską a nie myśleć tylko (?) o ludziach? No i żeby je wpuszczać z właścicielami-uchodźcami, bez paszportów (?). Odbija się tu echem słynny kot z Afganistanu, który ostatnio dołączył do swej pani pod białoruską granicą. Tego właśnie chyba nie wpuścili, a więc jest precedens.
Co jeszcze przysłania Putin tą swoją wojną? No klimat, to jasne. Nie, żeby chodziło o to, że te helikoptery to śmierdzą, ale o to, że świat się odwraca od rzeczy na prawdę ważnych. Oni tam strzelają, a fabryki i krowy zaśmierdzają planetę, nie można na to sobie pozwolić. To, że tak mówią wynajęci amerykańscy ekolodzy przebrani za polityków (albo odwrotnie), to pikuś. Ale odezwał się też z alarmistycznym głosem nasz (i my jego, niestety) ulubieniec Timmermans. Ten to się w ogóle pożalił, że mu ktoś (Putin?) buchną wygodny stołek ekologizmu spod znaku Fit (fit? widział kto kiedy Timmermansa z profilu?) for 55 i teraz trzeba poczekać aż temat wróci. Takie podejście jest wbrew pozorom… realistyczne. Lewica utrzymuje bowiem, że Putina nie da się powstrzymać, natomiast globalne ocieplenie owszem.
No i politycy przecież. Taki Budka to mówi, że nasze zaangażowanie w wojnę na Ukrainie powinno polegać co najmniej na dwóch filarach – pogodzeniu się z UE (czyli morda do ziemi, to może kasa-bubu będzie), oraz przywróceniu prawa kiedy (znowu?) sędziów będą u nas wybierali sędziowie. Bez tego Ukraina zginie. No i jeszcze akolitom odbija się motyw „czystego złota”, jakim miał być konflikt na granicy białoruskiej, bo PiS na tym skorzystał. Zaraz będzie, że się dogadał i z Putinem w sprawie napaści, bo też na tym punktuje, ale na razie sygnały są delikatniejszej proweniencji, lecz wszystko jeszcze przed nami. Pan Wojciech Sadurski: „Agresja Putina spadła PiS-owi jak manna z nieba. Na Pegasus, na wojnę z UE, na podbicie sądów, na fasadowość TK, na nieudolność walki z Covid – będą mieli argument: trzeba się bronić. Nie poddajmy się temu szantażowi. Nie ma sprzeczności między bezpieczeństwem a demokracją”. A więc wojna przykrywa Pegasusy i takie tam inne.
Biją na alarm antyszczepionkowcy, czyli ci co się szczepili całe życie, ale w przypadku mRNA to im przeszło. Otóż oni alarmują, że wojna wojną, ale tu doszło do segregacji sanitarnej o wątku rasowym. Otóż (jeszcze?) minister Niedzielski oświadczył, że uchodźcy ukraińscy będą przyjmowani bez testów, bez kwarantann z pełnym dostępem do służby zdrowia. Płaskoziemcy odezwali się, że oni by też tak chcieli i że mówią o tym od prawie dwóch lat i nic. A tu wystarczy być Ukraińcem i nasza służba zdrowia porzuca teleporady, zaś w Polsce jedynie Ukraińcy będą mieli dostąpić praw przynależnych już innym narodom, łącznie z nienoszeniem maseczek, niezamykaniem w izolacji i na kwarantannach i zniesieniem paszportów kowidowych. Wyszło dziwnie. Ja wiem, że trzeba im pomóc i jestem za, ale najlepszym sposobem na takie dysproporcje jest nie to by Ukraińcy zostali zmuszani do tego, do czego wciąż zmusza nas rząd, ale by Polacy „skorzystali” i otrzymali… prawa uchodźców we własnym kraju. W końcu jak tak można odpuścić narodowi, który się zaszczepił w 35% to chyba łatwiej i takiemu co się ukłuł co najmniej dwa razy w 55%? Panowie, wykorzystajcie tę okazję i rzućcie wreszcie ten kowidowy ręcznik – zwalicie wszystko na wojnę, niech chociaż taka z niej płynie nauka.
No i jeszcze o hipokryzji, bo tę także przykryła wojna. A hipokryci akurat tego chcą, bo ona kasuje wiele i wydaje się, że da się zapomnieć i udawać, że nic się nie stało. Ja jestem ciekaw – gdzie są ci wszyscy, co tak rumakowali nad białoruską granicą? Gdzie ci biegacze-posłowie z torbami z IKEI, którzy teraz dopiero widzą (widzą?), że tak można było chojrakować, bo z tyłu stał (opluwany przez nich) polski żołnierz? No to zapraszamy, co jest? Ludzie giną już o parędziesiąt kilometrów za naszą granicą. Dalejże! Co jest? Somalijczykom pomagamy, a braciom Słowianom nie? Rasizm? Wśród tęczowych? Aaaa… że to nie takie proste, że to wojna, że co, można po głowie oberwać? A gdzie humanitaryzm? Dawać pożyczyć karetkę i łowić uciekinierów po ukraińskich lasach. Strzelać z nimi selfie i robić relacje, że płynęli 6 dni Donem bez jedzenia i picia.
Rzeczywiście wojna pożera wszystko, również ludzką uwagę. Wiem, że zaraz się znudzi, zwłaszcza, że ta jest wyrzutem sumienia Zachodu i to coś innego gdy widzi się rzeź, której się jest współwinnym, a nie jakichś ciemnoskórych chuderlaków, co to człek nawet nie ma pojęcia gdzie to jest i czemu się biją. Ale pamiętajmy, by w cieniu wojny ktoś cynicznie nie chciał załatwić sobie swoich interesów, których za kowida załatwić jeszcze nie zdążył.
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy.
Celnie! I prawdziwie. Zwłaszcza finalne zdanie. Szczera prawda.
A tymczasem takie zdania znalazłem w tt pana Warzechy. A napisał je jeden z rosyjskich oarlamentarzystów:
„Считаю, что война должна быть немедленно прекращена. Голосуя за признание ДНР/ЛНР я голосовал за мир, а не за войну. За то, чтобы Россия стала щитом, чтобы не бомбили Донбасс, а не за то, чтобы бомбили Киев.”
Ciekawe, prawda?
Otóż wg mnie to oznacza JUŻ koniec Putina!
Jego zwiozdnaja pałata, jego zaplecze , w tym oligarchowie, już widzą, że wbrew jego obietnicom, ONI za chwilę przestaną zarabiać, a kilkunastogodzinna wycieczka na Kijów zaczyna być dla nich samych początkiem idącej na nich lawiny.
No i w dwa dni już mają 5 procent strat z całego Afganistanu. A to przecież dopiero początek.
Zdaje się, że co bardziej trzeźwi Rosjanie szybko zauważyli, iż Putin wiedzie ich niekoniecznie tam, gdzie zapowiadał. Teraz zapewne rozmawiają ze sobą, za jego plecami. A jeśli dojdą do jedynych słusznych wniosków , to jak to u nich – to już szybko pójdzie. Zazwyczaj takie sprawy załatwiają u nich od ręki centurioni cezara. Jak w czasach późnego Pryncypatu. Albo późnego Chruszczowa…
Z rosyjskim sobie radzę ale wrzuciłem do tłumacza Google, który tę wypowiedź przetłumaczył wadliwie jako „Myślę, że wojnę należy natychmiast przerwać. Głosując za uznaniem DNR/LNR, głosowałem za pokojem, a nie za wojną. Żeby Rosja stała się tarczą, żeby nie bombardować Donbasu, żeby nie bombardować Kijowa”
Kiedy ostatnie zdanie powinno się kończyć „a nie za to, żeby bombardować Kijów”.
Przypadek?
Zgłosiłem swoją opinię na temat – dmuchnąłem pod wiatr. Może przestanie wiać…
No i nie zapominajmy o jedwabnym szaliku imperatora Pawła… Na miejscu Putina, zacząłbym się bać zasypiania… Tylu oddanych przyjaciół wokoło…
Rzeczywiście, czego nie ma w mediach, nie istnieje w ogóle, np. obecnie taka Syria albo tratowanie konwoju wolności, czy gotowanie protestujących w Nowe Zelandii. Jeśli bomby zrzuca Rosja, to wtedy jest kwik na cały świat, jeśli Turcja, Stany i Izrael bombardują Kurdów, Syrię, Libię albo strefę gazy, to wtedy jest to walka z „reżimem” i jakoś nikt nie rozczula się nad dziećmi i innymi cywilami.
Ty czytelnik już lepiej idi na ch.j , ruski trollu.
Czeczenia – 1,5 mln ludzi
Ukraina – 44 mln ludzi
Już po Putinie, onuco. Z Ukraińcami nie wygra. Ma przeciw sobie nie tylko cały ten zjednoczony w nienawisci do was, kacapscy najeźdźcy, naród.
Zniosą go jego własni oligarchowie…
Przestań już się obnosić z tymi onucami, tylko przejdź do czynnego działania. Napisałeś, zdaje się, coś takiego, że antyszczepionkowcy to agenci Putina. No więc powinieneś doszczepić się jeszcze dwoma dawkami. W ramach walki z Putinem. Zbyt mała ilość dawek wyraźnie ci szkodzi.
No i po tym twoim, ruska onuco wpisie widać, żeś z farmy trolli i w ogóle tego bloga nie znasz. Ani stałych jego gości. Spadaj z tymi waszymi kacapskimi propagandowymi łgarstwami na bambus. W d… dostajecie równo. Się wiec nie martw o nas, Polaków, ale o to, czy ci twoi dowódcy z twojej farmy zdążą zapłacić. 🤣
Jest onucą czy nie jest, po co drążyć temat? Ważne są poglądy. Ich istota i sens. Bez względu kto je wypowiada. My też możemy się w czymś mylić. Lepiej sprawdzić różne wersje niż tkwić w błędzie.
Można w ostateczności i tak: https://demotywatory.pl/5121127/Serce-rosnie
Tak się składa że znam. Także twoje komentarze, które traktowałem jak uzupełnienie. Dlatego nie rozumiem, jak nagle można tak zidiocieć i schamieć. No ale cóż, masz prawo. Jestem już antyszczepionkowcem i płaskoziemcą, mogę być dla ciebie i onucą.
Daj spokój. herbatka to debil. Szkoda na niego tracić czas.
Z tradycyjnym podziękowaniem, dorzucam ewentualny nowy temat. Coraz więcej pojawia się informacji o tym, że po obu stronach Atlantyku firmy ubezpieczeniowe podnoszą stawki dla osób uszczypanych, albo wprost nie chcą wypłacać odszkodowań rodzinie w przypadku śmierci „uszczypanego” – bo firmy ubezpieczeniowe traktują to jako „samobójstwo”…
Co do faktu traktowania „uchodźców z UPAdliny” jako ludzi „wyższej kategorii zdrowotnej” w stosunku do tubylczej ludności polskiej, przypomnę z pamięci linki moje z chyba roku 2017 czy 2018, w których było o wielu chorobach „przemycanych” przez naszą granicę. Nie badano ludzi, nie robiono żadnych „kwarantann”, a problem jest od lat poważny i sygnalizowany. Przede wszystkim chodzi o odrę, chorobę u nas zupełnie zapomnianą i przez współczesne pokolenie naszych lekarzy „nierozpoznawalną”.
PS1
Mam nadzieję że Znajoma Naczelnego siedzi w domu i nie wychodzi na ulice Kijowa (trzymam za Nią kciuki), gdzie panuje chaos i anarchia. Jak należało się spodziewać, po wczorajszym rozdaniu z ciężarówek około 20 tysięcy „kałachów”, w nocy zaczęła się somalizacja Kijowa, i jak policja z Rosjanami nie wezmą się za to, zaczniemy na te dzikie pola mówić wkrótce „Somalina”…
Za noc zwykli bandyci i „oddziały samoobrony” zabiły co najmniej 60 osób (oficjalne dane policyjne). W samym Kijowie. Wszystko ludzie dokumentują na filmach, na przykład takie sceny, jak ta gdzie policja kijowska strzela z wzajemnością do cywili, którzy okazują się tajniakami SBU. A jedni i drudzy poszukują „ruskich szpionów”.
Albo ta tragiczna scena, gdzie jeden oddział armii ukropskiej strzela do drugiego oddziału w Kijowie, bo się okazuje że jedni i drudzy uważają „przeciwników” za „Moskali przebranych w ukraińskie mundury”.
Tam nie trzeba „wkraczać” i „zajmować” – sami się wykańczają…
PS2
Dwudniowe sukcesy armii „Somaliny”: wczoraj nad Kijowem zestrzelili swojego myśliwca, a dziś och obrona plot trafiła rakietą w wieżowiec.
Na Donbasie, mimo postępów na froncie, banderowcy atakują gradami, spadły też dwie Toczki-U. Wczoraj i dziś zginęli kolejni cywile – w tym dwie nauczycielki w szkole…
PS3
Zaznaczam i przypominam, że słowo „ukrainiec” w Polsce kojarzy się z „banderowcem” i są to synonimy bardzo negatywnie przyjmowane. Nie ma „narodowości ukraińskiej” – zresztą już to opisywała i definiowała Encyklopedia Katolicka z początku XX wieku.
Są „obywatele Ukrainy”, którzy mają różne narodowości, wśród których są Rusini, Rosjanie, Polacy, Grecy, Rumuni, Serbowie, Ormianie, Żydzi i żydzi, Karaimowie, Cyganie itd itd…
„Ukrainiec” czyli banderowiec może mieć różną narodowość: rosyjską, polską, białoruską, rusińską, żydowską…
Co widzimy na filmach…
No, i po balu. Jest jednomyślność UE ws .blokady SWIFT dla Rosji.
Ja się teraz boję tylko jednego- że Putler użyje jako ostatniego „argumentu” głowicy atomowej, niewielkiej, taktycznej, ale jednak, przeciwko Ukrainie.
On psychologicznie nie umie nie tylko przegrywac, ale nawet taktycznie się wycofywać. Zresztą, juz nie może. Zalicytował za wysoko jak dla siebie. I zatrzasnął za sobą drzwi w dodatku. Czy podbije Ukrainę, czy nie, juz przegrał. Ale konwencjonalnie, już wydaje mi się, raczej nie podbije, bo konczy mu się logistyka: paliwo, żarcie, a zwłaszcza amunicja. Nie bez powodu jego armia wtargnięcia zmienia taktykę i gdzie się da punktowo wysyła pod kule ruski specnaz i desantowców z osnazu. Plus ichnie SS – Sonderkomanda, czyli Rosgwardię.
Ukraina jesli wytrzyma 10-12 dni bez załamania zorganizowanego oporu, ma szanse doczekać przełomu w tej wojnie.
Człowieku! Na jakim równoległym świecie żyjesz? Chyba że nadajesz z plaży w Jaffa?
Tajemnica wstrzymania działań denzyfikacyjnych na 12 godzin się wyjaśniła. WWP wstrzymał akcję by dać żydowi Zieleńskiemu czas na konsultacje i odpowiedź. Żyd podobno został wywieziony już do Lwowa – ku zrozpaczeniu Wierchownej – i po konsultacjach odpowiedział „nie! walczyć będziemy do ostatniego obywatela Krainy na U”.
A potem ludzie mówią że Krainą rządzą „żydobanderowcy” – i jak plotka powszechna głosiła w roku 2014 – wszystko idzie w kierunku likwidacji ludności Krainy „za Babi Jar”…
Ale to pewnie antysemickie plotki takie były! 🙂
SWIFT na razie nalezy do pewnej spółeczki z Belgii, która jakby jest wyłączona z „jurysdykcji Głębokiego Państwa”.
Ale jakby :”wyłączyli” to straty dla zachodniego kapitału będą dotkliwe – wszak duża część firm rosyjskich należy do inwestorów zachodnich (patrz akcjonariat złóż gazu, ropy, Gazpromu, Rosniefti itd)…
Tu tylko i wyłącznie chodzi o kasę – jak w przypadku „kowidła” – a raczej o nowe strefy ekonomiczno-walutowe jakie powstają w obliczu „końca kapitalizmu”.
Nic zwykłego – tylko biznes!
Na razie trwa denazyfikacja Krainy z coraz większym zaangażowaniem mieszkańców wielu narodowości jakie zamieszkują Krainę na U.
W Kijowie rozdano kolejne tysiące kałachów. Ale pojawiły się filmy zamieszczane przez tych którzy w końcu dojrzeli, nawołujące do fizycznej likwidacji nazistów wszelkiej maści…
Na Donbas jeszcze spadają pociski ale tworzy się cudny kocioł, więc jest nadzieja…
Jest dobrze, a nawet coraz lepiej!
Następny… B.Rusek.
Nie dość że putinolub, to antysemita. Duginowiec czyli.
Pracował na kontraktach z ruskimi, dobrze mu było, bo i fachowiec, i ideowiec. Tam go zapewne zwerbowali przy wódeczce. Dziś grubo po siedemdziesiątce, emeryt – wciąż tęskni za ZSRR i egzekutywami swej pzprowskiej zakładowej jaczejki. Kumpli w Polsce z Rosji przyjmuje, jest zapewne na liście specnazowskich „dziupli”. Kiedy i gdzie może, to w sieci zieje jadem na własny kraj i poleruje gałkę swoim „słowiańskim” panom.
I nawet się nie domyśla…. Echch, nie domyśla się nawet …
Ciągle nie chcesz odpowiedzieć na moje pytanie w jakiej walucie ci płacą to twoje judaszowe.
Więc zakładam że to raczej są szekle.
Daj spokój. To debil. Szkoda na niego czasu.
Ty już wielonickowy rosyjski trollu sam ze sobą tu gadasz?
I tak cię zostawię.🤣
Szanowni Państwo !
Do tej pory, w odróżnieniu od innych forum, panowała tu atmosfera wzajemnej tolerancji , spokojnej , w miarę merytorycznej wymiany poglądów , informacji i swoich przemyśleń. Niestety ostatnio zmieniło się to drastycznie na gorsze. Wzajemne wymyślanie sobie od agentów ,różnej maści trolli czy inne inwektywy powodują tylko bezsensowne zaśmiecanie tego forum i odstraszają tych którzy preferują dyskusję z oponentami nad okładanie się bejsbolami. Tego mamy dosyć wszędzie wokoło. Dlatego apeluję do Szanownych Forumowiczów o zaprzestanie tych praktyk. W przeciwnym przypadku obawiam się , że szybko cenna inicjatywa Pana Autora zamieni się w pospolity ściek nie warty nawet jednego kliknięcia
Pozostaję z poważaniem , w nadziei , że jednak nastąpi opamiętanie
Szanowny Krzysztofie.
Ma Pan rację, ale… fakty są nieubłagane. Proszę sprawdzic, kto tu wszczyna nieustannie proputinowskie prowokacje, wyzywając Ukrainę i Ukrainców jej broniących od ostatnich oraz chwaląc agresora.
I wszystko bedzie jasne.
A podsumuję to trafnym dzisiejszym mottem pana Winnickiego:
– Kto nie pamięta o ludobójstwie na Wołyniu i nie domaga się prawdy o pomordowanych przez OUN-UPA Polakach, ten jest zaprzańcem i zdrajcą. Kto wymachuje dziś Wołyniem by nie pomagać kobietom, dzieciom, starszym i chorym uciekającym przed barbarzyństwem Moskwy, ten jest skurwysynem – napisał na Twitterze Robert Winnicki.
I tyle ode mnie w temacie trolli proputinowskich na tym forum.
I dodam tylko na koniec, że w przeciwieństwie do tych cyklicznie tu spuszczanych ze smyczy trolli, mam święte prawo podpisać się pod tym cytatem (N.Czas) oburącz. Podczas Rzezi Wołyńskiej Ukraincy wymordowali cały zaścianek ludzi o moim nazwisku – moich krewnych. Kilkadziesiąt osób . A mimo to jeśli będzie taka potrzeba – przyjmiemy dziś z żoną pod nasz polski dach uciekinierów z Ukrainy. Ruskie trolle nie bez powodu usiłują dziś judzić Polaków na Ukrainców. To jedyna szansa ich pana – nas skłócić.
Popieram apel.
Uważam że wystarczy nie reagować na chamskie zaczepki znanego tu dwukomórkowca, niejakiego herbatki, ale i innych nadpobudliwych, przekonanych o własnym posłannictwie.
Gdzieś kiedyś przeczytałem w jakiejś książce opisującej sytuację przed II wojną, gdy Polacy zdekonspirowali starego niemieckiego generała przy makiecie planów ataku, czy też sabotażu skierowanego przeciwko Polsce, ten zasłonił się przed spodziewanym uderzeniem, ale nasz oficer powiedział: nie bój się, my Polacy nie bijemy starców, kobiet i dzieci. I tego się trzymajmy. Spokojnej nocy. Wszystkim.
Ciekawy artykuł i niestety żenujący poziom komentarzy. Dzięki Krzysiek za głos rozsądku.
Drugi Adminie, nie pozwól, żeby tu powstał ściek, jak na tt. Bo to będzie koniec Twojego dziennika. Widać wyraźnie, że o ile wcześniej tu wszyscy byliśmy antycovid to poglądy na temat sytuacji na Ukrainie mamy różne. Tylko nie wiem, czemu nagle tyle chamstwa. Ludzie, co się z wami dzieje? Nie daliście się podpalić covidowi, a tak łatwo im (komu?) poszło z wami przy pierwszej lepszej wojnie. Halo! Nie atakują nas!! Spokój…
Popieram apel. Jednak uważam że sami damy radę. Wystarczy nie reagować na chamskie zaczepki znanego tu dwukomórkowca, niejakiego herbatki, ale i innych nadpobudliwych, przekonanych o własnym posłannictwie.
Prognoza własna – Rosja przegra ta wojnę. Putin nie dożyje końca marca. Ukraina odzyska Donbas, przy sprzyjających okolicznościach również Krym.
Nareszcie świat dowie się o zamachu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Oczywiście cała wina zostanie zrzucona na trupa Putina.
PS: Gdyby Polski rząd miał jaja ,upomniałby się o Okręg Kaliningradzki, który kiedyś należał do Polski. Te rosyjska baza wojskowa jest wielkim niebezpieczeństwie militarnym dla Polski.
http://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/wojna-na-ukrainie/76-wojna-na-ukrainie-codzienne-wiadomosci-i-analizy