25.05. Gates robi przyszłość
25 maja, dzień 814.
Wpis nr 803
zakażeń/zgonów (dzisiaj, bez małpiej ospy 😊 – jeszcze)
284/6
Od czasu do czasu warto zajrzeć do Billa Gatesa. Jakoś tak się utarło, że ten magnat komputerowy, a właściwie software’owy, jest słuchany jako guru od wszystkiego. Ostatnio robił za wyrocznię kowidową, teraz, coraz częściej zajmuje głos w sprawach świata. To, że jest słuchany wynika z kilku rzeczy: po pierwsze – to co mówi o przyszłości sprawdza się, po drugie – ludzie wierzą dzięki temu w jego sprawczość, co dowodzi reguły, że bilionerzy mogą więcej niż państwa, które mają (?) więcej kasy niż najbogatsi prywaciarze. Po trzecie – Bill mówi jak będzie wyglądał świat, ma wizje, a jako, że jest sprawczy, to jest wiarygodnym źródłem informacji co knują globaliści. Stąd słuchają go wszyscy, ci za i ci anty, bo temat jest interesujący.
Gates zarobioną fortunę przeznaczył na swoją (i byłej żony) fundację, która jest dla niego narzędziem realizowania ambitniejszych celów niż samo zarabianie kasy. Można sobie wyobrazić, że przy takiej forsie ma się już ambicje nieco inne. Sukcesu finansowego nie trzeba już dowodzić, a więc człek ambitny, a z takim tu mamy do czynienia, może sobie wyznaczyć inne cele, ot chociażby po to by zmienić oblicze ziemi i zapisać się w historii. Nie jako dorobkiewicz, bo kto by tam takich pamiętał i uczył się o nich w szkołach – ale demiurg, który zmieni świat. A więc co u Billa?
No, jest parę pomysłów. Zacznijmy od takich prostych. Na przykład – mleko. Gates zainwestował 3,5 miliona dolarów w startup, który ma wyprodukować sztuczne mleko, podobne do ludzkiego. Ma to dać matkom szanse na nie uwiązywanie się w domu i separowanie od pracy, a jednocześnie nie za cenę przejścia na sztuczne karmienie mlekiem krowim. Pomysł, jak pomysł, ale te 3,5 miliona $ zaraz wylądowało w „Guardianie”, który rozpoczął pisanie artykułów wskazujących na… niebezpieczeństwo karmienia piersią. Tak to działa dzisiaj dziennikarstwo i tak działa Bill Gates.
Można to było zaobserwować już w kowidzie, kiedy Gates inwestował w media na całym świecie, nie muszę dodawać, że media te były w czołówkach promocji sanitaryzmu i szczepionek. Oto skrócona lista: NBC, BBC, CNN, ProPublica, The Atlantic Gannett (USA Today), The Guardian, PBS, Medium, Vox, New York Public Radio, The National Press Foundation, The Conversation, The Financial Times, The New York Times, Neediest Cases Fund, Inside Higher Ed, National Journal, Univision, The Texas Tribune, The Washington Monthly, The Seattle Times. Mówi się o budżetach od 300 do 500 milionów $ rocznie. Gates zapewnia cały ciąg: możesz zostać dziennikarzem po ukończeniu stypendium za jego granty, dostać się do mediów sponsorowanych przez Billa oraz być członkiem opłacanej przez niego organizacji medialnej.
Gates jest także orędownikiem wprowadzenia totalnej identyfikacji ludzi. Mówi o tatuażach elektronicznych, które będą działały w technologii Near Field Communication. Macie to Państwo w większości swoich telefonów. NFC pomaga wysyłać sygnały na niewielką odległość. W przyszłości więc zamiast przykładać telefon, by coś kupić można będzie dotknąć terminala ręką. Mój syn będzie więc miał robotę, bo ma studio tatuażu. Ciekawe jakie jeszcze dane, a są zakusy na wiele wrażliwych informacji, będzie człowiek miał zakodowane w takich elektronicznych tatuażach? I czy przypadkiem nie będzie tak, że bez tego „znamienia bestii” nic nie będzie mógł kupić lub sprzedać, jak to stało w Apokalipsie. Coś w rodzaju „kar za niemanie” paszportów kowidowych, bez których – jak to trenowaliśmy w kowidzie – miałeś ograniczone możliwości wstępu i dostępu.
Gates również wieszczy o kowidzie. Był aktywny w jego apogeum, ale i po zniknięciu (?) kowida ma tu wiele do powiedzenia. Po pierwsze w zaskakujący sposób opuścił w kilku tematach nadgorliwych sanitarystów. A to zakwestionował pandemiczność kowida porównując go do grypy, a to obali następny filar pandemii, czyli powie, że zamykanie szkół było błędem. Ale jego główny przekaz jest kontynuacją kowidowych doświadczeń. Tak, wiemy jakie były błędy, poprawimy, mechanizm jest gotowy, przetestowany, czekamy w gotowości na nowy patogen, który na pewno nastąpi. A jak Bill mówi, że nastąpi, to nastąpi. Wszystko z powodu… zagłady klimatycznej. Tak – to jest teoria, że z powodów klimatycznych coraz więcej patogenów zwierzęcych będzie w ramach zoonozy „przeskakiwało” na ludzi, co uczyni ludzkość bezradną w reakcji na takie zagrożenia.
Gates ma też rewolucyjny plan – projekt GERM (po polsku – zalążek, aż strach się bać: czego). Ponieważ świat się dał zaskoczyć to trzeba utworzyć specjalne zespoły wykrywaczo-reakcjonistów, które będą stanowiły stały zasób gotowy wykryć i zareagować. Będzie miał on oczywiście zakres działania światowy, nie wiem tylko jak to może być prawnie załatwione, choć ostatnie przygotowania do oddania władzy w czasie następnych pandemii w ręce WHO są już na końcowym etapie uchwalania. Prawo więc będzie, pora więc na operacyjne ramię. I kowidowi kosmici to teraz już będzie międzynarodowa ekipa. Coś takiego jak w filmie „Epidemia”. Tyle, że w filmie to była organizacyjna fikcja, pora więc by ją wdrożyć po kowidowych doświadczeniach.
Bill jest oczywiście wielkim zwolennikiem masowych szczepień. Sam jest zaszczepiony po kokardę. Przynajmniej w deklaracji, bo właśnie ostatnio… zachorował na kowida. I to jest moim zdaniem najlepsza klamra działalności Gatesa. Będziemy do niego od czasu do czasu wracać, bo, jak widać, można się dużo dowiedzieć. On nie wieszczy – on robi przyszłość.
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
Akurat rezygnację z zamykania szkół u Billa to rozumiem. Znam całe mnóstwo ludzi po studiach, a nawet mam znajomych wykładających na wyższych uczelniach i wszyscy przyjęli tą pandemiczną papkę bez najmniejszych zastrzeżeń, wbrew w ogóle podejściu naukowemu… po prostu wytresowani, że się profesora słuchać trza i tyla. W ogóle uważam, że te ostatnie 2 lata pokazały, jak nędzny poziom edukacji osiągnęła nasza cywilizacja, skoro nauka ma się opierać nie na dowodach, nie na badaniach, nie na poddawaniu zastanych teorii próbom (i jeśli nie wytrzymują próby – zastępowaniu ich lepszymi teoriami) – tylko na autorytecie tytułu profesorskiego.
Tak widocznie został skonstruowany (chcący lub niechcący) system edukacji – aby tworzyć wokół naukowców magiczny nimb nieomylności… i dlatego zamykanie szkół szkodzi interesom różnych Billów. Bo bez szkoły jeszcze komuś przyjdzie do głowy posługiwać się zdrowym rozsądkiem 🙁
Co się dziwić, jak większość ludzi taka jest, autor przytacza film „Epidemia”, ja zaproponowałbym film „Idiokracja” z 2006r, wtedy to było zabawne, teraz już nie jest.
Brawo!
Ja to się dziwię. Wpada jakiś debil do szkoły i strzela do dzieciaków. A nie mógłby tak zaje..ć takiego Gates’a Soros’a i Schwaba?
wiesz, może do nich na posesję wpuszczają tylko zaszczepionych. Więc taki delikwent może sobie planować, ale już nie dojechać 😉
Bo ma zapłacone za to aby strzelał do dzieciaków.
Tylko w ten sposób można ludzi (tępawych) przekonać do tego aby pozbyli się broni.
Gdyby zastrzelił gatesa to efekt byłby odwrotny, pokazujący wielką pożyteczność posiadania broni,.
przypomnę tylko czemu pan G. zajął się „filnatropijnąmedycyną” – zasądzono go, SĄDOWNIE, na straszne miliony i żeby go nie posadzili a i pieniążki nie zniknęły- założono fundację… Przecież zasądzone pieniążki nie idą do kasy państwa ale najczęściej na rzecz różnych fundacji. To po co dawać innym jak można dać sobie…
Nie wiem i nie rozumiem, czemu ludzie klękają przed tym szarlatanem? To że ktoś ma pieniądze nie znaczy, że musi mieć rację.
W temacie, z podziękowaniem – warto:
h ttps://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/25/rodzinny-biznes-szczepionkowy-po-bourli-perelman/
h ttps://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/25/6634/
h ttps://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/25/wszystko-wskazuje-na-to-ze-malpia-ospa-ma-ukryc-v-aids-powodowany-szczepionkami-covid-19/
h ttps://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/23/na-planecie-malp-pojawia-sie-ospa/
h ttps://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/23/wybuch-pandemii-malpiej-ospy-globalisci-z-nti-przewidzieli-rok-temu/
Powtórzę tu – krótkim uzupełnieniem – to, co napisałem już w innym medium i języku. Większość osób krytycznie nastawionych wobec agendy globalistycznej – co nie jest trudne przy tak rozdętym ego jej koryfeuszy jak m.in. u bohatera tego artykułu, zapomina o jednej ważnej kwestii. Warto o tym pamiętać, zanim zacznie się dziwować nad tym dlaczego ktoś nie chce stać się bohaterem kolejnej „Operacji Mozart” – ściganym przez wszystkie dyktatury jawne i utajone, którym po utracie protektoratu grozi krzesło elektryczne lub podobne narzędzie.
Otóż, Z nielicznymi wyjątkami żaden kraj umownego Zachodu nie jest w stanie utrzymać swoich programów społecznych – jakkolwiek w szeregu przypadków wydawałyby nam się one nad wyraz skromne – wyłącznie w oparciu o dochody z podatków i handlu międzynarodowego, zaś ogół wydatków po odliczeniu w/w wpływów wielokrotnie przekracza środki powierzone lokalnym systemom bankowym. Aby więc utrzymać się przy władzy, tamtejsze umowne elity muszą stale naginać prawa ekonomii – w dłuższym okresie ma to opłakane, stanowiące wręcz kpinę z cywilizacji i tak werbalnie hołubionego przez elity postępu skutki – z wykorzystaniem systemu rezerw cząstkowych który nie tylko dawno temu stracił uzasadnienie jako mniejsze, przyspieszające podnoszenie się ze skutków II w.ś. zło, ale został po tzw. „Szoku Nixona” (jednostronnym wypowiedzeniu przez USA umowy z Bretton Woods) znacząco rozszerzony. Cała „sprawczość” i graniczące z ludobójstwem nastawienie elit jest zwyczajnie skutkiem ubocznym tego oszustwa na niespotykaną w historii ludzkości skalę, To, że dzieje się to po części z inspiracji sowieckiej agentury (vide wystąpienia J. Biezmienowa) a po części z podstępnych zachęt zainteresowanego światka finansowego, którego najwybitniejsi przedstawiciele od pokoleń traktują ludzi jak zwierzęta gospodarskie, świadczy wyłącznie o głupocie politycznych liderów zmieszanej z niezmierzonymi pokładami pychy.