9.09. Mutacje. Z deszczu pod rynnę.

25
ADE

9 września, dzień 556.

Wpis nr 545

zakażeń/zgonów

2.292.113/75.409

Właściwie to z troską obserwuję ostatnie epidemiczne wydarzenia. Chodzi o fenomen Izraela, o którym pisałem, że dziwnie to wygląda. Szybko i bardzo szeroko zaszczepiony kraj, który mimo tego boryka się z nawrotem zakażeń i to głównie wśród zaszczepionych. Zacząłem się zastanawiać skąd to się może brać i popełniłem na ten temat jeden osobny wpis. Ale trafiłem na nowe dane, głównie dotyczące lepszego poziomu przeciwciał wśród ozdrowieńców niż zaszczepieńców. Tu dane są niepokojące. Z jednej strony są wypierane i przemilczane – tu chodzi o twardych zwolenników szczepień, z drugiej strony są przyjmowane wręcz z zadowoleniem wśród sceptyków, jak dowód na przepowiadaną szkodliwość szczepionki kowidowej. Dla mnie to żaden powód do satysfakcji z posiadania racji, bo jeśli tak jest, że szczepionki wcale nie chronią, ba – nawet szkodzą bardziej, to oznacza, że nawet nie będzie udawanego powodu do odwołania obostrzeń i zdjęcia maseczek oraz lockdownów.

Businessinsider podaje, że z badań wynika, iż zaszczepieni mają szansę sześć razy częściej zachorować, nuż nieszczepieni ozdrowieńcy, zaś siedem razy bardziej przejść od nich ciężej chorobę w razie infekcji. Tu w innych badaniach dane się wahają, ale zawsze są na korzyść ozdrowieńców. Jest tego pełno: badania dowodzą znacznie większych szans na infekcję u zaszczepionych (Sivan Gazit, Roei Shlezinger, Galit Perez, Roni Lotan, Asaf Peretz, Amir BenTov, Dani Cohen, Khitam Muhsen, Gabriel Chodick, Tal Patalon). Mamy osiem razy większe ryzyko hospitalizacji wśród zaszczepionych niż u ozdrowieńców w przypadku zakażenia wariantem Delta. W Izraelu, który ma z tym największe chyba kłopoty zbadano potężną bazę pacjentów i wyszło, że zaszczepieni zakażają się od sześciu do 13 razy częściej niż ozdrowieńcy, badania w Oxfordzie wykazały, że zaszczepieni mają w nosogardzieli 251 razy więcej koronawirusów niż nieszczepieni ozdrowieńcy. I najważniejsze, że to się zmieniło w czasie, bo kiedyś było po równo. Coś więc się dzieje z zaszczepionymi i odpowiedź, że po prostu tracą wywołaną przez szczepionkę odporność jest radosnym uproszczeniem, chyba jedynie po to, by usprawiedliwić kolejne dawki.

Coś się dzieje w krajach, które masowo i szybko się zaszczepiły oraz borykają się z wariantem Delta. Widać to w Izraelu, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.

Izrael zakażenia
Wielka Brytania – zakażenia
Hiszpania – zakażenia

Wykresy są szczególnie obrazowe w przypadku porównania z krajami, które tak masowo i szybko się nie zaszczepiły. W tych pierwszych – ewidentny wzrost (czasem najwyższy w pandemii) po szczepieniu, w tych innych, tu np. w Bułgarii czy Rumunia – zjazd po trzeciej fali i płasko aż do dzisiaj. Korelacja tych dynamik z akcją szczepienną jest tu więcej niż prawdopodobna.

Bułgaria – zakażenia
Rumunia – zakażenia

Ale dlaczego zaszczepieni mieliby się zakażać częściej? Czyżby złowróżbne przepowiednie przeciwników szczepień miały tu swoje uzasadnienie? Do tej pory, tropiąc szkodliwość szczepionek, skupiano się na niepożądanych odczynach poszczepiennych (NOP), a tu wychodzi, że szczepionka ma jeszcze wzmagać infekcje wirusem, przeciwko któremu została zastosowana.

Szukając wytłumaczenia tego fenomenu trafiłem na ADE, czyli zjawisko, które powoduje powstanie bardziej zaraźliwych mutacji wirusa. ADE dotyczy kilku typów wirusów, wśród których znajduje się grupa koronawirusów. Na ten trop zwrócił uwagę współwynalazca technologii mRNA używanej w szczepionkach przeciw kowidowi, dr Robert Malone, laureat nagrody Nobla, otrzymanej właśnie za tę technologię. Podstawowe wnioski doktora są niepokojące:

  • W wyniku szczepień przeciw wirusom pojawia niebezpieczny zespół ADE (wzmocnienie zależne od przeciwciał)
  • ADE powoduje u zaszczepionych zwiększoną transmisję i powstawanie nowych, bardziej zaraźliwych mutacji wirusa, które nie powstałyby bez zastosowania szczepień.
  • ADE zniekształca działanie systemu odpornościowego osoby zaszczepionej, co daje negatywne konsekwencje zdrowotne.
  • W przypadku pojawienia się ADE mamy:
    • bardziej zaraźliwe mutacje,
    • większą transmisję,
    • większe zagrożenie dla zaszczepionych i nieszczepionych.
  • ADE dotyczy tylko niektórych wirusów, w tym właśnie koronawirusów.
  • Wystąpieniu ADE sprzyja obniżenie siły oddziaływania antyciał na wirusa, co dzieje się wraz z upływem czasu.
  • Istnieją badania na zwierzętach dokumentujące powszechne występowanie ADE przy szczepieniach przeciw koronawirusowi SARS-CoV.
  • Pojawienie się ADE jest największym zagrożeniem dla całego procesu szczepień i wcześniejsze programy badania szczepień na koronawirusa na ludziach były przerywane z tego powodu.
  • W krajach o zaawansowanym procesie szczepień notuje się obecnie, co ważne w lecie:
    •    – bardzo wysoki wskaźnik zakażeń
    •    – pojawienie się mutacji delta
    •    – większą emisję wirusa przez zakażonych
    •    – brak różnicy w emisji wirusa przez zakażonych szczepionych i nieszczepionych
  • Jeśli doszło – a tak należy sądzić, uważa dr. Malone – do wystąpienia ADE u ludzi, jak to miało miejsce u zwierząt, to dalsze szczepienia będą nasilać zagrożenie, uzależniać zdrowie i życie ludzi od cyklicznej, co 6-9 miesięcy, dawki szczepiennej i grozić wytworzeniem takiej mutacji, której skutków nie da się już opanować.

Ta ostatnia konkluzja jest najbardziej załamująca, bo oznacza, że będziemy mieli kolejne fale dodatkowych szczepień w coraz krótszych okresach czasu, które nie dość że nie pomogą, ale mogą wyprodukować superwirusa, odpornego nie tylko na szczepionki, ale i na antyciała naturalnie wytworzone przez ludzki system immunologiczny.

Coraz częściej mówi się, że masowe szczepienia mogą wyprodukować wielką grupę superroznosicieli, czyli zaszczepionych, którzy będą się zachowywali jak by byli trwale chronieni szczepienną tarczą, nie przestrzegali dawnych reguł dystansowania i maseczkowania, przekonani, że nie są niebezpieczni. Naukowcy zwrócili uwagę na to, że szczepionka może powodować efekt jedynie złagodzenia objawów, a więc wyprodukowania (wreszcie) bezobjawowych nosicieli, zaś wcale nie obniżać wskaźnika R odzwierciedlającego reprodukcyjność wirusa, a nawet go zwiększać.  

W ten sposób wyjaśniła się sprawa dlaczego zaszczepieni nie zostają zwolnieni z maseczek (a tak obiecywano), ani z reguł społecznego dystansu. Tłumaczy się im tę sprzeczność w sposób zakłamany – to wszystko przez tych nieszczepionych, bo to oni mogą przecież każdego zakazić, nawet zaszczepionego. Nawet niech to będzie ten pechowiec z tych 5% (przy następnej niespełnionej obietnicy 95% skuteczności szczepionek), to przecież musimy walczyć, bo „ani jednej łzy” i Zero-Covid. A tu okazuje się, że zaszczepieni nie noszą tych maseczek, by się bronić przed zakażeniem, ale… by bronić innych przed infekcją ze swojej strony. Bo – wedle teorii superroznosiciela, popartej mechanizmem ADE – to oni mogą zakazić innych coraz to nowszymi wariantami koronawiusa, które nie występowałyby, gdyby nie masowe szczepienia powodujące powstanie mutacji, które bez tego by nie zaistniały, zaś z tym podstawowym wariantem Wuhan poradziłaby sobie naturalna masowa odporność.   

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.

About Author

25 thoughts on “9.09. Mutacje. Z deszczu pod rynnę.

  1. Dlatego powtarzam nieustannie, że gdyby z grypą hiszpanką walczyli w roku 1918 dzisiejsi sanitaryści wespół z dzisiejszą bigpharmą, jej pandemia trwałaby do dziś, objęłaby wielokrotnie całą populację, i przyniosłaby ona nie 50, a co najmniej 500 mln ofiar, w wyniku wielu coraz zjadliwszych, a indukowanych przez „szczepionki” mutacji.
    A tymczasem ADE covidowe dopiero zaczyna być dziś widoczne. I módlmy się wszyscy gorąco, także w intencji naszych zaszczepionych najbliższych, np starszych członków rodziny, by nie skończyło się ono dla nich jak antykoronawirusowe szczepienie mRna skończyło się dla eksperymentalnych kotków. Które ponoć wszystkie wkrótce po owym zdechły.

    1. „Grypę hiszpankę” wymyślono około roku 1930. Wcześniej nie ma żadnych drukowanych śladów istnienia takiej „epidemii”. Masowo ginęli zdrowi ludzie po wprowadzeniu masowej „wakcynacji”. Miałem o tym napisać – dokumenty są w Wikipedii i sprawa jest już znana coraz powszechniej…

      Co do „kociego koronowirusa” – FIP – feline infectious peritonitis, wywoływane przez koronawirus kotów (FCoV), przez ponad pół wieku badań i prób, nie udało się opracować szczepionki. To znaczy, próbowano różnych szczepionek, ale zdrowy i „uodporniony” nią kot, po napotkaniu wirusa, bardzo szybko odchodził na zawsze. Nieszczepiony kot miał szansę przeżyć. Przez ponad 20 lat badań, powstało na ten temat ponad 2700 prac naukowych, których konkluzja jest taka, że budowa systemu immunologicznego ssaków jest takowa, że nie ma możliwości opracowania szczepionki na ten rodzaj wirusów dla ssaków – w tym ludzi. Koniec i kropka – lekarzom, weterynarzom i epidemiologom temat jest znany i wykładany na uczelniach.

    2. No rzeczywiście ,światowe małpy wymachują ukradzionymi brzytwami .Chlastają na wszystkie strony ,bez opamiętania ,że mogą przerwać również swój łańcuch pokarmowy .Może dojść do niewyobrażalnej hekatomby ludzkości . Od początku specjaliści ostrzegali . Przecież świat na ich populacji się nie skończy ,co planują swoim dzieciom i wnukom zostawić ? .Bunkry i bezludne wyspy nie gwarantują nieśmiertelności ,a wiatry wieją gdzie chcą . Całe cywilizacje już znikały nagle . Dla tego szatańskiego parcia ,no właśnie do czego ? nie widzę już żadnego racjonalnego wytłumaczenia .
      Falandyzacja – upadek prawa światowego na wszystkich poziomach ,cała gama według potrzeb . Ludzie przestali być chronieni ,procedurami medycznymi i ogólnie obowiązującym prawem danego państwa . Drzymała mógł mieszkać w wozie cyrkowym ,bo żył w Pruskim państwie prawa .Zgrzytali zębami ,ale prawo ,to prawo. Skorumpowanie i zdemoralizowanie całego aparatu państwowego od góry do dołu, pozwoliło na pomiatanie i uśmiercanie ludzi .Człowiek ma w naturze wpisany bunt przetrwania za wszelką cenę i przetrwa .Z tego naturalnego buntu należy korzystać i wcielać w życie .Te mechanizmy obronne dostaliśmy od Stwórcy .One są w nas cały czas aktywne ,tylko trzeba krzyknąć „dosyć tego ” i się skrzyknąć do działania .
      Nie wiadomo co dalej się wydarzy i w którą stronę epidemiologiczną to pójdzie. Nie wymyśloną ,ale tą prawdziwą ze zmutowanymi wirusami .
      Gdyby nawet mieli dla siebie jakieś antidotum ,to poziomu Stwórcy nie przeskoczą . Oddychać trzeba, nawet w maskach i kombinezonach 🙂 .Podobno
      Aleksander Wielki kazał po swojej śmierci ,wozić się w trumnie z rękami podniesionymi do góry ,żeby pokazać ludowi ,że nic ze sobą zabrać nie można .I to jest bardzo optymistyczne na przyszłość ,jak nasza złota Polska jesień :).

  2. To smutna konstatacja. Myślę, Panie redaktorze, że czas ją upublicznić i przekazać mediom oraz lekarzom. Niech się nad tym pochylą i to sprawdzą. Bo jeśli to prawda, należy natychmiast zakończyć szczepienie szczepionkami mRNA (bo tak rozumiem ten tekst). I zaprzestać fali medialnej nagonki, a urealnić przekaz i pokazywać wszystkie elementy szczepień, także te niekorzystne, by ludzie sami ocenili ryzyko i albo je podjęli na własne ryzyko, albo starali sie żyć normalnie. Dbać o zdrowie, schudnąć, jesli mają otyłość, więcej się ruszać, jeść w miarę różnorodnie, spać przy otwartym oknie… itd. Wczoraj na kanale Jana Pospieszalskiego widziałem materiał na ten temat i lekarka mówiła, że należy np. zażywać witaminę D3, która to wspomaga odporność i działa antywirusowo, cynk i inne mikroelementy. Oczywiście dawki zalecane nie przekraczać, ale jeśli mamy zmniejszoną odporność i osłabiony organizm to jest to ważny element zdrowia fizycznego.

  3. Czyli prawdziwe miłosierdzie i postawa odpowiedzialności za innych wymagałaby rezygnacji ze szczepienia nawet jeśli mamy na nie ochotę? Obawiam się, że obecnym etapie rozwoju propagandy większość w to nie uwierzy nawet gdyby udowodnili to „amerykańscy naukowcy” i „rosyjscy uczeni”.

  4. Tymczasem w Australii mamy kolejne zaostrzenia w ich kontynentalnym obozie koncentracyjnym – policja może każdemu nakazać udanie się do domu na 14-dniową kwarantannę, policja decyduje czy jesteś chory czy nie, a do tego wprowadzono ograniczenia alkoholowe. Zabroniono „mocnych napitków” – policja może sprawdzać czy nie przekraczasz dziennej dawki 6 piw „małych” (~1/3 l), lub butelki wina (0,7 l)….

    Zaś w Hiszpanii mamy sprzed tygodnia sensację. Tamtejszy Sąd Najwyższy uznał że „paszporty szczepionkowe” są bezprawne i do tego „nie ograniczają infekcji”. Te paszporty…
    Źródło: https://gript.ie/spanish-supreme-court-rules-vaccine-passports-illegal-for-bars-restaurants/

  5. A czy są jakieś wieści z Bhutanu, gdzie wszyscy dorośli się zaszczepili, jak donoszono. Jak tam sytuacja wygląda? Wiem, że dla Europy to nie najlepszy papierek lakmusowy, ale warto wiedzieć.

    1. Bhutan: 9 września: nowe przypadki – 0. Śrdnia z 7 dni – 0.
      Tak że ten… ;).

      Tyle że tam gęstość zaludnienia to 18 osób na km kw :).
      Jak sąsiad zachoruje, dowiesz się jak dopiero jak po nim spadkobiercy dom sprzedadzą :DDD

  6. A może to jest cel całej tej akcji. Tak jak szczepienie kobiet w Afryce na tężec 5 dawkami miało spowodować trwałą bezpłodbość tak tutaj chodzi o pozbawienie ludzi naturalnej odporności.

    1. To „A może” jest całkiem zbędne. Po usunięciu tego Pana wypowiedź uzyska sens.
      A ten koleś od tych szczepień w Afryce jest teraz szefem WHO.
      WHO czyli World Holocaust Organisation

  7. Prof. Luc Montagnier mówił, że epidemiolodzy wiedzą, że nie należy szczepić w trakcie epidemii, bo właśnie z powodu ADE i groźnych mutacji, każdej fali szczepień odpowiada fala zachorowań i zgonów. Że, co jest jeszcze gorsze, ludzkość pisze historię na nowo szczepiąc całą populację niezbadanym do końca specyfikiem, ingerującym w skomplikowane działanie DNA, który może dawać nawet efekty w kolejnych pokoleniach i nikt nie wie jakie… To tyle noblista wirusolog. Dlaczego mam wierzyć Niedzielskiemu ?

    1. „szczepiąc całą populację niezbadanym do końca specyfikiem, …”
      Specyfik (a raczej różne jego wersje) być może rzeczywiście jest nie końca przebadany, jednak wystarczająco dobrze z uwagi na cel.
      W ciągu co najmniej ostatnich kilkunastu lat były przeprowadzane badania na ludziach skutków działania różnych wersji i sposobów podawania tych specyfików.
      Głównie na „podopiecznych” tzw. care homes i wards, wybierani byli głównie tacy z zerwanymi kontaktami z rodziną, ze słabymi więzami społecznymi.

  8. Hmmm… Po znalezieniu danych z Bhutanu coś mi się zazębiło. I w efekcie sprawdziłem, jak to jest z gestością zaludnienia w krajach z obecnym wybuchem epidemii i w tych z mniejszym. I… BINGO! I z relatywną liczbą nowych zachorowań (w przeliczeniu na 1000 ludności).
    Bo z miejsca pogrupowało mi się to w trzy grupy:

    1) Kraje z wysoką gęstością zaludnienia i MOCNO wyszczepione (pow. 80 proc. zaszczepionych, gęstość od 200 (Włochy, Izrael) do ok 300 osób na km kw
    – epidemia tam teraz szaleje. Podobnie jak w USA (tam co prawda gęstość to ok 35 os/km kw, ale przeważająca większość zyje większość w miastach! w stanach o niższej gęstości – znacznie mniej zachorowań.)
    – epidemia szaleje

    2) Kraje z wysoką gęstością zaludnienia, i sporą mobilnością, ale słabo wyszczepione (Japonia)
    – epidemię widać, ale nowe zachorowania na poziomie grupy 4., czyli niższy poziom

    3) Kraje z niższą gęstością zaludnienia i niżej wyszczepione – Polska (124 os na km kw), Rumunia (90 os/km kw), Bułgaria – 60 os. na km kw)
    – nowe zachorowania – trzymają się na niższym poziomie

    4) Kraje na maksa zaszczepione, ale o b. malej gęstości zaludnienia i BARDZO MAŁEJ MOBILNOŚCI ( Bhutan )- zero nowych zachorowań

    Co z tego dla analityka statystyka albo epidemiologa wynika?
    Ależ to widać na pierwszy rzut oka!
    DECYDUJĄCĄ przyczyną w krajach o wysokim poziomie zakażeń nie jest wcale poziom zaszczepienia, ale… WYŁĄCZNIE gęstość zaludnienia i mobilność ludności.
    Szczepionki w żaden sposób nie obniżają poziomu zakażeń i zachorowań! A jeśli już wpływają – to raczej negatywnie! (W USA podobna jak w Izraelu i Wlk Brytanii gęstość miejskiego zaludnienia, ale wyszczepienie jak u nas, a nie w Izraelu czy Wlk Brytanii)
    Czyli – weźmy i ludność Bhutanu (900 tysięcy) i zgromadźmy ją w miejscu o powierzchni Łodzi i za miesiąc mamy poziom jak w Izraelu! Albo i wyższy.

    Słowem – szczepionki faktycznie nie działają tak, jak powinny! A Niedzielski i sanitaryści łżą jak psy!
    Król jest nagi, bo statystyka jest wielka

    1. Z tego, co powyżej ciekawie rysuje się pozycja Chin.
      Wyszczepiona jakaś połowa ludności, a nowych przypadków b. mało (oficjalnie!)
      . Ale tam gęstość zaludnienia jest mniej więcej taka jak w Polsce.
      Zatem – powinno tam być dziś jakieś 20-25 tys. nowych przypadków DZIENNIE (żeby średnia była taka jak obecnie u nas.)
      A tymczasem oficjalnie (wg chińskich danych) jest ich… albo zero, albo góra kilkanaście-kilkadziesiąt dziennie.
      Gdzie podziało się brakujące 25 tysięcy?
      Ano, sądzę, że … podziało się 😉 … Dokładnie tam, gdzie kazano, żeby się podziało…

  9. I na koniec statystyczna wisienka na torcie – Węgry. Pokazująca, że… oprócz gęstości zaludnienia to właśnie procent zaszczepionych napędza dziś epidemię… Ba! PRZEDE WSZYSTKIM TO!
    Bo:
    Zaszczepionych na Węgrzech obecnie – jest nieco mniej niż w Izraelu/Wlk Brytanią, a o 40 proc. więcej niż w Polsce (jakieś 70 proc. populacji)
    Gęstość zaludnienia na węgrzech – jest przy tym nawet niższa niż u nas (o jedną trzecią). Wydawać by się mogło, że liczba nowych przypadków powinna być więc sporo mniejsza niż u nas. A figa!
    Liczba nowych węgierskich przypadków dziennie (na 100 tysięcy mieszkańców) – to 3,8 (dla porównania – w Polsce – 1,3, czyli TRZYKROTNIE MNIEJ!).
    cbdu!

  10. Skoro tak żre ta statystyka, to zakończę jednak dopiero teraz – Szwecją.
    Bardzo interesujący przypadek. Poziom zaszczepienia podobny jak w Izraelu czy Wlk Brytanii (nieco tylko niższy). Za to liczba dziennych nowych zaraźeń dziesięciokrotnie niższa na 100 tysięcy mieszkańców niż w Izraelu czy Wlk Brytanii. (ok 14 na 100 tys., a tam po ok 100-140. W Polsce – przypomnę – na razie 1,3)
    Czym się różni od nich Szwecja? Poza dotychczasowym brakiem lockdownów i maskowania? – Ano TYLKO gęstością zaludnienia.
    W Szwecji prawie jak w Bhutanie – 22 osoby na km kwadratowy. 10 do 15 razy mniej niż w Izraelu czy Wlk Brytanii… 7 razy mniej niż w Polsce.

    Czaicie bazę? Z tej całej żmudnej statystyki?
    Patrząc na parametry w. wym krajów – maseczki, szczepionki, segregację, lockdowny można sobie długookresowo pod ogon wsadzić – NIE DZIAŁAJĄ!

    Działają zaś:
    POZYTYWNIE (zmniejszają liczbę przypadków) – ogólna niska gęstość zaludnienia, a przy tym niezbyt wysoki poziom wyszczepienia
    NEGATYWNIE (zwiększają liczbę przypadków) – wysoki poziom wyszczepienia populacji (bo wyszczepieni jak udowodniono, co przedstawił powyżej Gospodarz – roznoszą covid ZNACZNIE bardziej, oraz – wysoka gęstość zaludnienia.

    A jak do tego doda się w krajach takich jak Polska, Bułgaria itd – WYSOKI POZIOM naturalnej odporności populacyjnej (na skutek zetknięcia się większości ludności z wirusem covidu w I, II i zwłaszcza III fali – to sprawa staje się całkiem jasna…

    Ja to wiem, wy wiecie, Niedzielski i jego akwizytorzy, jako sanitaryści i wierni słudzy bigpharmy NIE CHCĄ wiedzieć!

    1. Szwecja to kraj ludzi w dużym stopniu samotnych, nie utrzymujących kontaktów nawet z własną rodziną. Jak się więc mają zarażać, skoro nawet butelkę wódki wolą wypić samotnie (towar deficytowy) ?

  11. Ależ tu nie chodzi o logikę , skuteczność, czy racjonalność. Jeżeli nie zmienimy optyki i nie przyjmiemy , że tu ” nie o to chodzi by złowić króliczka, ale by gonić go ” to , oczywiście , w rezultacie oglądu postępowania decydentów jedyny wniosek jest taki, że to wariaci i do tego przekupieni przez big pharmę. Nie zachwyca mnie , poziom intelektualny ” elit rządzących „, jak również nie mam złudzeń co do ich wysokiej podatności na zabiegi korupcyjne , ale , z całym szacunkiem , dla myślących inaczej to tak nie działa. A przynajmniej nie w takiej skali. Tak więc , kiedy będziemy wyłapywać kolejne tysiące absurdalnych działań światowych włodarzy i ekscytować się statystykami pokazującymi ich przeciwskuteczność proponuję zatrzymać się na chwilę i zastanowić czy nie jesteśmy czasem widzami w teatrze a politycy tylko odgrywają rozpisane wcześniej role. Byłbym mega zaskoczony gdyby było inaczej . I dopiero wtedy zacząłbym się naprawdę bać

    1. Im dłużej żyję, tym bardziej przekonuję się do czegoś zupełnie innego. Motywacje ludzi/właścicieli korporacji są zawsze megaproste. To co nam robią, też wynika wprost z tych megaprostych motywacji, z których „kasa” jest najważniejsza. To tylko ich maskowanie i ew. usprawiedliwianie nam owych prostych motywacji i działań jest zagmatwane. A im prymitywniej idą na rympał, tym ich oplatanie tegoż w trakcie oraz po – jest bardziej skomplikowane.

      1. r: „To co nam robią, też wynika wprost z tych megaprostych motywacji, z których „kasa” jest najważniejsza. ”

        Chyba dziś „Ficer macht fraj” doniósł że lada moment pokażą się na rynku – widać że mocno wierzą w dopuszczenie preparatu nieprzebadanego jeszcze – „tabletki zwiększające odporność”, które mają „leczyć kowidło”. Jak widać, zmienia się narracja. Poprzednio było „na kowidło nie ma lekarstwa, tylko szczepionka”. Teraz „szczepionka” stała się „preparatem zwiększającym odporność” a do tego dochodzi „lek na kowidło” zwiększający odporność. Dodam, że Picer anonsuje, że globulki ma się łykać dwa razy dziennie po tabletce.
        Pewnie teraz to będzie płatne?

        PS
        A teraz pofantazjujmy. Wmuszamy społeczeństwu DARMOWY „cudowny lek”, który ma zapobiec wszelkim zarazom i chorobom. A potem, gdy się okaże, ze „lek” jest trucizną, która powoduje nieuchronne choroby i szybkie zgony, uczynne koncerny oferują codzienną odtrutkę – z tym, że PŁATNĄ. Do końca życia – czyli ostatniego dnia zażywania…

  12. Zaraz.

    9.9.2021 Pan natrafił na informacje o ADE?

    Przecież to argument podnoszony od początku roku co najmniej. Od czerwca głośny. Co warte są Pańskie dociekania, skoro docieka Pan z ~6 miesięcznym opóźnieniem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *