14.02. Greta Carbo już nie odkurzy
14 lutego, dzień 349.
Wpis nr 338
zakażeń/zgonów
1.588.955/40.807
Zniknęła nam Greta Carbo. Aktywistka klimatyczna, Człowiek Roku 2019 tygodnika „Time”, obiekt binarnych reakcji od uwielbienia po hejt. Przeważa jednak pukanie się w głowę nad zachwytami wygłaszającej kompletnej banały dziewczyny. Spotykały się z nią na poważne rozmowy największe głowy państw, by skonsultować się z samomianowaną reprezentantką klimatycznego zaniepokojenia nowych pokoleń. Dla mnie to był majstersztyk PR-u i podwód do zadumy nad upadkiem poziomu opinii publicznej, że ta daje się nabrać na takie trywiały.
W ogóle to jest tak, że ci wszyscy klimatyczni aktywiści znikają jak są ostre zimy. Wtedy to przyroda przeczy ich tezom, chociaż dzielnie się bronią. Coraz to, gdy mamy ostre zimy to aktywiści tłumaczą, że to jest właśnie znak ocieplenia klimatu, w co mniej uświadomiony lud mniej wierzy, bo takie same argumenty słyszy, kiedy zimy są lekkie. Tak czy owak zawsze Nowak. Jak jest zimno to znaczy, że jest za ciepło, a jak jest ciepło to znaczy, że też jest za ciepło. Czego nie rozumiesz? Dlatego też całe towarzystwo trochę przycichło i gdzieś się zakopało w jakiejś zaspie.
Trochę się zresztą środowisko ekologiczne ostatnio przemęczyło, bo nie wiem czy naród pamięta ale otarliśmy się, przynajmniej w Polsce, o letnią zabawę w ciuciubabkę pt. susza-powódź. Najpierw ekolodzy utrzymywali, że mamy suszę z powodów ocieplenia klimatu, dymienia węglem itd. Potem jak przyszła powódź to okazało się, że to też przez klimat. I najpierw groziło nam stepowienie, a potem zalanie. Z tą sama argumentacją, kasandryczeniem i wzmożeniem emocjonalnym. W wykonaniu tych samych osób i przy użyciu tych samych argumentów.
Ale teraz przyszedł twardy reset. Szwecja dała się złapać w klimatycznym wykroku. Coraz więcej przechodzą tam na OZE i ostatnio zamknęli dwie elektrownie atomowe. Ale gdy przestało wiać i świecić przez chmurki oraz doszła do tego no może nie ostra, ale nie tak ciepła zima jak przed laty – bilans energetyczny się zapadł. Ceny energii poszły kilkakrotnie do góry. Największa kompromitacją jest to, że przeczysta Szwecja musi kupować „brudną energię” od takich ekologicznych brudasów jak Polska, by w ogóle marzyć o zrównoważeniu swej energetyki. Ale wiadomo – współrządzą tam przecież Zieloni. Teraz chyba czerwoni – na twarzy, ze wstydu. Władze wydały rekomendację by Szwedzi wstrzymali się od… odkurzania w mieszkaniach.
Tę ścieżkę powtarzają Niemcy. Też jadą na oparach. Ich instalacje słoneczne pokrył śnieg, zaś brak wiatru spowodował, że stoi tam bezrobotnie ponad 30.000 wiatraków. Niemcy też zamykają swoje elektrownie atomowe w przyszłym roku i bilansują swoją obecną zimę pracą na 100% ich kopalni węglowych i powrotem do konwencjonalnej energetyki. Niemcy – jak w przyszłym roku będziemy mieli taką zimę jak w tym – też znajdą się w wykroku. Nie będzie już elektrowni atomowych, będą likwidowane „brudne” elektrownie na węgiel i jego wydobycie, zaś jak nie poświeci i nie powieje, to… znowu trzeba będzie kupować prąd od brudasów.
Widać, że z tym wciskaniem OZE jest kłopot i raczej tu chodzi o ideologię niż o pragmatyczny rachunek energetycznego bilansu. No OK, powiedzmy, że ten węgiel jest passe, ale po co w takimi razie pozbywać się rezerwy czystej ekologicznie energii jądrowej? Wisieć na wietrze i słońcu, co jak widać nie jest najlepszą strategią na zimę, kiedy wieje i świeci mniej, zaś zapotrzebowanie na energię jest znacznie większe niż latem?
No i teraz wyszło, że jedyne zabezpieczenie jest u karbonistów. Jak trwoga to do – brudnego – Boga? Szwedzka aktywistka nie musi już odkurzać. Ciekawe co ją grzeje w zakurzonym domu? Może Polski węgiel, o którym ze zwykłym sobie zaangażowaniem przemawiała na konferencji w Davos?
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
Niemcy to tylko tak „pod publiczkę” z tym OZE, ostatnio uruchomili największą w Europie elektrownie na węgiel brunatny, kończą NS II, po prostu dbają o swoje interesy, a my nie.
Ciekawy blog, od niedawna tu zaglądam.
Mam uwagę, może warto byłoby poprawić dane w stopce odnośnie zgonów/zakażeń? 😉
Jest ok, może poszedł jakiś draft…
Opinia publiczna nie dała się się nabrać na Gretę i to z prostego powodu. Opinii publicznej już nie ma. Istnieje jedynie opinia medialna, a tej nie powinno się mylić z opinia publiczną.
To prawda, niestety…
We wpisie znalazło się kilka nieścisłości. Po pierwsze Szwecja zamknęła tylko jedną elektrownie jądrową Barseback, pozostałe trzy póki co działają:
https://group.vattenfall.com/se/var-verksamhet/forsmark
https://group.vattenfall.com/se/var-verksamhet/ringhals
https://www.okg.se/
Po drugie w Szwecja ma nie wystarczająco rozwiniętą sieć przesyłową. Produkcja głównie na północy a zapotrzebowanie głównie na południu kraju. Zrozumienie politykom różnicy pomiędzy mocą zainstalowaną w systemie a możliwościami przesyłowymi zajęło około roku. Efektem czego jest raport:
https://ei.se/sv/nyhetsrum/nyheter/nyheter-2020/ei-har-lamnat-rapporten-kapacitetsutmaningen-i-elnaten-till-regeringen/
https://ei.se/Documents/Publikationer/rapporter_och_pm/Rapporter%202020/EiR2020_06_Kapacitetsutmaningen%20i%20eln%c3%a4ten.pdf
Dodatkowo rząd podjął decyzję o zwiększeniu opodatkowania elektrociepłowni co z kolei skutkowało zamknięciem ich ze względu na brak opłacalności (prywatne koncerny a nie państwowe). I to ta decyzja w połączeniu z niedoinwestowaną siecią przesyłową oraz mroźną zimą (duży odsetek mieszkań ogrzewany jest elektrycznie) jest przyczyną problemów z energią elektryczną. Tak na marginesie w Szwecji jest zakaz budowy nowych elektrowni wodnych, bo niby za mało ekologiczne:-) Polecam jeszcze stronę PSE Operator żeby wiedzieć kto od kogo kupuje prąd i jak Niemcy wykorzystują polską sieć przesyłową do przesyłu energii do Austrii (przesyły kołowe):
https://www.pse.pl/home
Dziękuję za rzeczowy wpis. Dużo z tego jest w linkach w artykule. Nie mogłem tekstu tak rozwinąc jak Pan, ale dziękuję za uwagę i merytorykę. To nieczęste
Najwyraźniej nie rozumie Pan problemu. Aktywiści moga sobie gadać różne bzdury, co jednak
nie zmienia faktu zmieniajacego się klimatu.
Ale dla Polski najwazniejsza sprawą jest potworne, jedno z najgorszych zanieczyszczeń powietrza
na Świecie. Kosztuje to nas ok 90 tys przedwczesnych zgonów rocznie (covid daleko w tyle, nie mówiąc o tym że jego „sukcesy” w Polsce sa mocno naciagane).
Z tego względu potrzebujemy czystych technologii. Energetyka oparta o węgiel, ropę i uran kryteriów
nie spełnia. Stąd potrzeba nowych technologii, łatwo nie jest…
Ale proszę mi nie wicskac płaskoziemstwa w brzuch. Ja to pisze o pewnym fenomenie PRowskim zweryfykowanym przez ostrą zimę. Nie piszę o wszystkim. Jak będę pisał o Polsce to się Pan dowi epierwszy.
Jakich czystych technologii? Może się Pan zorientuje jak wyglada utylizacja zużytych paneli, czy akumulatorów, nie wspominając o pierwiastkach ziem rzadkich potrzebnych do ich produkcji.