3.04. Testy – baranki w cieniu medialnego komfortu
3 kwietnia, dzień 762,
Wpis nr 751
zakażeń/zgonów
557/2
Wedle tego co obiecywałem wczoraj wracamy do odczarowywanych tematów-filarów pandemii. Powodem jest pokowidowe publikowanie nie tylko odwołania obostrzeń, ale i nowe procedury oraz wynikające z nich wnioski. Tym razem chodzi o testy i o publikację przez oficjalneą instytucję uzasadnienia zmiany strategii testowania.
Najpierw same testy. To początek całego nieszczęścia. Okazały się super niedokładne, zawyżające wyniki o fałszywie pozytywne. Mówili o tym fachowcy od samego początku. Druga książka z serii „Fałszywa pandemia”, poświęcona testom ukazała się już grudniu 2020 roku. Eksperci nie zostawili na tych testach PCR suchej nitki, nawet wynalazca technologii mRNA używanej do testów, doktor Malone, wskazywał od razu, że nie nadają się one do badań masowych, a już najbardziej jako jedyny, złoty standard mierzenia rozprzestszeniania się wirusa. Minęły dwa lata i Agencja Oceny Technologii Medycznych opublikowała coś takiego:
Mam kilka pytań. Czy to jest jakaś rewelacja? Co robiła w/w Agencja przez dwa lata w tym temacie? Na postawie jakich badań Agencja doszła do takich wniosków i rekomendacji? Kiedy je rozpoczęto i dlaczego wtedy? Czy za w/w „rewelacjami” stoi jakaś wyjątkowa technologia badawcza, na którą trzeba było czekać dwa lata? Co z lekarzami, którzy przez ostatnie dwa lata byli ścigani i wydalani z zawodu za podobne rewelacje, które dziś stały się obowiązującą regułą?
Niestety – można tak wołać na puszczy. Jak pisze Maciej Pawlicki: „Agencja Oceny Technologii Medycznych: „między falami” 80-90% testów C19 jest dodatnie fałszywych, podczas „fal” fałszywych 30-60%. Testowanie osób bezobjawowych i opóźnianie różnych terapii „mogło spowodować pogorszenie stanu zdrowia”. „Wizjoner zdrowia” nadal bryluje w mediach.”
Co wynika z tego komunikatu? Najkrócej opisał to „statystyk wyklęty”, czyli Marek Sobolewski:
„Z ogłoszonej OFICJALNIE niskiej wiarygodności testów […] wynika: 1) Pojęcie choroby bezobjawowej było przykrywką dla wyników fałszywie dodatnich. 2) Izolacja i kwarantanna milionów osób nie miała sensu. 3) Liczba zakażeń SARS-CoV-2 była zawyżona. To tylko krótka lista.”
Jaśniej tłumaczy to doktor Basiukiewicz:
„Ale, proszę państwa, zrozumcie co tu jest napisane, bo może to nie jest jasne: Dla PCR wykonanego „przesiewowo” u bezobjawowych: Między „falami” 8-9 przypadków na 10 testów pozytywnych było fałszywych. Podczas „fal” od 3 do 6 przypadków na 10 było FAŁSZYWYCH.”
No to podsumujmy od początku. Testy zawyżały statystyki rozprzestrzeniania się wirusa. Przesiewowe, czyli na bezobjawowych, wskazywały fałszywie pozytywne wyniki od 8-9 przypadków do 3-6 na 10. Co ciekawe – zawyżały ilość „chorych na testy” pomiędzy falami, czyli… produkowały nowe fale (mechanizm ten opisałem już przy fali… drugiej, w listopadzie 2020). Testowanie przesiewowe nie tylko kierowało zdrowych ludzi na kwarantanny, zamykało ich z rodzinami, powodowało pełzający lockdown nieobecności pracowniczej i konsumpcyjnej, zamykało szkoły i dzieci na zdalnym. Było podstawowym kryterium kwalifikowania do leczenia i ścieżką w jedną stronę. Fałszywie pozytywne testy eliminowały setki tysięcy pacjentów z systemu leczenia ich chorób „prawdziwych”, wysuwały na czoło kwestie kowidowe, w tym wypadku jak widać ludzi nie chorych na kowida, ale na pewno na choroby, już nie WSPÓŁistniejące, ale w ich przypadku jedyne istniejące. I zawałowcy, ciśnieniowcy, udarowcy i wszyscy z terapii, jak im się naprawdę pogorszyło w ich chronicznych chorobach, to musieli przejść przed zajęciem się nimi przez ucho igielne, które – jak widać w ponad 50% przypadków kierowało ich nie na specjalistyczne leczenie, ale na umieralnie kowidowych oddziałów. Tam doczekiwali bez opieki specjalistycznej aż ich „właściwa” choroba ich dobije. Ba, jako testowo pozytywni – lądowali w plastikowych workach, czasem od razu w urnach. Na początku był więc patyczek, często wtykany w zwłoki.
No i, by nie zapomnieć – taka zabawa w zgaduj-zgadulę kosztowała nas grube miliardy złotych, które mogły pójść na leczenie chorób „prawdziwych”. A nie poszły. Spirala takich testów nakręcała więc fale (tu o mechanizmie „trzeciej”), To te patyczki z nosogardzieli zamknęły większość gospodarki, krzywe z takich wymazów produkowały medialną panikę, wzmożenia, fale, ataki i odwroty, mądrzenie się przeróżnych Rad i eskalujących ekspertów-celebrytów. Przez nie odwoływano wesela ale i pogrzeby, na których stawiało się minimum rodzinne. W końcu ta fala nie, zakażeń ale testów, wywołała taką panikę, że ludzkość – po odpowiednim przygotowaniu medialnym, rzecz jasna – zgodziła się desperacko na globalny eksperyment medyczny, jakim stały się masowe szczepienia. Dziś się okazuje, że nawet producenci nie wiedzą (albo właśnie wiedzieli i wiedzą, ale dopiero teraz się okazuje) co nam (nam?) tak naprawdę pływa w żyłach. Bez testów nie zauważylibyśmy tej pandemii w stopniu bardziej znacznym, niż szczególny wysyp pogrypowych komplikacji i stanów zaostrzonych. I postępowalibyśmy jak przy fali grypy, czyli nie zamknęlibyśmy świata przed samym sobą i służby zdrowia przed pacjentami. Potem już tylko zbieraliśmy wyniki swoich chybionych działań. Prawdziwą pandemię stworzyliśmy sami osłabiając odporność na skalę ludzkości i wysuwając kwestię leczenia infekcji dróg oddechowych przed chorobami o istotniejszym zagrożeniu zgonem.
A co na to nasi decydenci? Nic. Zrobi im ktoś coś za taką jazdę? Nikt nic. Takie to już czasy. Kolejny temat został samozdemaskowany, zaś my nic na to nie mówimy. No cóż, kto przeżył, ten szczęśliw, zaś kto nie przeżył, ten… wolny już. I nikt nie powiedział i nie powie nic. Główny architekt tego skandalu otrzymał nagrodę za „całokształt” wizji, zaś osobowością roku został doktor Paweł Grzesiowski (ten dwuletni straszak i siewca paniki) – telewizyjnego polskiego Oskarka. Siedzieli by cicho, ale nie – lezą w oczy i śmieją się z nas.
Taka już jest ta ludzkość – stado baranów stojące w cieniu pozornego komfortu wykreślonego przez media.
Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.
A mnie to nie dziw, gdyż od 2 lat uważam, że to wszystko było dziwne, napędzane nie racjonalnością badań i naukowych dowodów, ale medialnej paniki. Media zrobiły coś najgorszego na świecie. Spanikowały. Zamiast trzymać nerwy na wodzy, poszły na całość. Ja rozumie media plotkarskie, media brukowe, tam emocje ważniejsze od wiedzy, ale sa takie media i tacy dziennikarze, którzy poszli za medialną paniką, jak ogień po suchej łące. I o ile pewne elementy się zmieniały w ciągu tych 2 lat, ton p. w Chinach nadal mamy tak jak w 2020 roku. Widać ,ze panika przyszła właśnie od nich, że oni rozdmuchali ponad normę sytuację epidemiologiczną, a WHO jeszcze podkręcało całą akcje. Szczepienia to już osobny temat, bo jednak są/ byli tacy, którzy jednak nie podpali w paranoje, w tym np. JA. Nie będą to wychwalania swojego zachowania, bo jak można wychwalać racjonalność zachowań? To nie bohaterstwo, choć czasami miałem takie wrażenie, ze musze jak w tym filmie „Last action hero” walczyć samotnie na barykadach racjonalności.
Ale wojna dziś ważniejsza:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/sonda-uliczna-w-rosji-przera%C5%BCaj%C4%85ce-zastan%C3%B3wcie-si%C4%99-jeszcze-raz/ar-AAVNv9j?ocid=msedgntp&cvid=34570b346c4a46279e705f43daaff94b
Tylko że media nie spanikowały, ale zostały opłacone przez rząd, aby opiewać iż „pandemia straszną jest”. Poza tym większość mediów miała motywację polityczną: totalno-opozycyjne pompowały straszność pandemii, aby osłabić zaufanie do działań rządu i go obalić, a te sprzyjające rządowi pompowały temat, żeby pokazać, z jaką straszliwą pandemią rząd sobie radzi.
Pieniądze i motywacje polityczne były motorem wszelkich lockdownów, izolacji, zabijania przez nieleczenie, namawiania do nienawiści (czyli narażania życia zdrowia i reputacji różnych osób).
JA to widze jako panikę, ale nie tylko medyczną, ale także polityczna. Obie strony chciałby na tym coś ugrać i zachowywały się, w moim mniemaniu, panicznie. Ale słyszałem też głosy wielu znanych mi dziennikarzy, którzy na antenie radiowej czy Tv, ale też w internecie, chcieli by np. wsadzać do więzień ludzi, którzy się nie zaszczepili. Albo ich jakoś uwalać, karać, bo są antyszczepami, anarchistami, a przecież lekarze wiedzą najlepiej itd. I sadzę, że wielu robiło to z pobudek bardziej po kontakcie z lekarzami, wirusologami i innej maści szarlatanami medycznymi, niż by dopiec jednej czy drugiej stronie sporu politycznego. Stad moja opinia taka a nie inne.
Kto się nie dał omamić mediom i na wszelkie rewelacje patrzy zawsze sceptycznie i krytycznie, ten „ocalał” a kto z niewiadomych przyczyn wierzy, że media i wielkie koncerny nawzajem powiązane kierują się w swym biznesowym życiu naszym dobrem, ten oczadział i takim pozostanie. Widzę mojego kolegę, który po zniesieniu maseczkowania pojawia się w masce w miejscu które trudno nazwać publicznym, w gronie które zdecydowanie nazwałbym prywatnym. Jak to nazwać? Stał się ofiarą pandemii. Prawdziwą ofiarą. Jego ciało jest może i zdrowe ale umysł już zatruty.
UWAGA WAŻNE !!!
Prześlij dalej:
Z sieci…
„Patrz co się dzieje:
Wojna , wojną…..A za naszymi plecami….
Rada Europy zmodyfikowała rezolucję nr 2361 i nie sprzeciwia się już obowiązkowym szczepieniom.
– UE ogłosiła „przepisy” dotyczące obowiązkowych certyfikatów EU COVID 19 na dzień 1 lipca 2022 r., które zabiorą wszystkie swobody osobom nieposiadającym certyfikatu QR covid.
Rzad podpisze to unijne „prawo” w maju 2022 r. Jeśli większość państw członkowskich opowie się za wprowadzeniem przymusowych szczepień, to zostaną one wprowadzone!
– Na przełomie 2022 i 2023 roku będzie istniała waluta cyfrowa. Wtedy miot nie będzie mógł odzyskać swoich pieniędzy!
– UE bez konsultacji narzuca każdemu obywatelowi UE cyfrowy identyfikator.
Wystarczy zajrzeć do zakładki „mój rząd, digid” – już tam jest!
– W najbliższej przyszłości wszystkie bankomaty zostaną zastąpione bankomatami z kodem QR.
Belgia już pracuje pełną parą i je instaluje.
– Gdy te urządzenia z kodami QR zostaną zintegrowane, nie będzie już możliwe wypłacanie gotówki w bankach i/lub w innych miejscach.
– UE dąży do tego, aby w ciągu 1,5 roku gotówka stała się całkowicie bezwartościowa. Nie będzie już więcej czarnych pieniędzy.
– UE / „rząd polski” przygotowuje klimatyczny kontyngent CO2 dla każdego obywatela!
Za dużo paliwa, więc nie jeździj przez tydzień. Za dużo jeżdżę samochodem, zużywam mniej energii elektrycznej itd. itp.
– UE na zawsze odbiera każdemu człowiekowi jego fizyczną integralność!
– Big Pharma / UE jest już właścicielem Twojego i mojego ciała!
Wszyscy stajemy się członkami Internetu ciał. I to nie jest mit! Spójrz na patent ustanowiony przez Big Pharma 28 marca 2021 r.
– Zatem brak jakichkolwiek środków wspomagających aktualizację = wszystkie prawa wygasają!
w ciągu 2 lat wszyscy, zaszczepieni czy nie, zostaniemy zamknięci w cyfrowym obozie
Czy o tym mowa: https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/TA-9-2021-0435_PL.html
„Parlament Europejski:
6. wzywa Komisję, by ujawniła członków zespołów biorących udział w negocjacjach umów zakupu z wyprzedzeniem i umów zakupu szczepionek przeciwko COVID-19 z firmami farmaceutycznym…
7. wzywa Komisję, aby włączyła grupę ds. kontaktów między Komisją a Parlamentem w zakresie COVID-19, zapowiedzianą przez przewodniczącą Komisji w lutym 2021 r.(11), do procesu decyzyjnego dotyczącego zatwierdzania przyszłych umów w celu zapewnienia większej przejrzystości procesu negocjacyjnego …
8. wzywa Komisję, by zapewniła pełną przejrzystość dzięki opublikowaniu bez dalszej zwłoki pełnych wersji umów zakupu z wyprzedzeniem i umów zakupu i ujawniła między innymi następujące informacje….
9. wzywa Komisję, aby ujawniła ceny za dawkę szczepionki każdego producenta oraz podała szczegółowe informacje na temat strategii zamówień publicznych…
10. wzywa Komisję, aby uzależniła rozpoczęcie przyszłych negocjacji z firmami farmaceutycznymi od ujawnienia wszystkich szczegółów, które mogą interesować opinię publiczną, związanych z przyszłymi umowami dotyczącymi szczepionek przeciwko COVID-19…
12. wzywa Komisję, aby upubliczniała wszelkie ewentualne naruszenia umów przez firmy farmaceutyczne oraz ich przyczyn…
14. wzywa Komisję, aby dopilnowała, żeby firmy, z którymi zawarto umowę, jak najszybciej udostępniały pełne wyniki badań klinicznych i protokoły badań nad potencjalną szczepionką COVID-19…
16. wzywa Komisję, aby zbadała współzależność poziomu przejrzystości umów dotyczących szczepionek, zaufania publicznego do strategii UE w zakresie szczepionek i poziomu narażenia na dezinformację z myślą o zajęciu się przyczynami oporu przed szczepieniami;…
Coś nie widzę nic o obowiązku szczepień, sporo o wzywaniu do prostowania błędów.
Można więcej odsyłaczy?
Bzdura! Dopiero wtedy zacznie się na potęgę aprecjacja np pieniądza kruszcowego. Dokładnie jak w PRL. Nielegalnie, podziemnie, i na skalędrugiej, czarnej gospodarki, czego zielona cyfrowa gospodarka UE NA PEWNO nie przetrwają.
Przypominam, że w czasach stalinowskich za handel walutą i twardymi KK przewidywał czapę. I co? I jajco! Ziemię, domy, mieszkania, etc. kupowano wtedy w Polsce WYŁĄCZNIE za twarde, czyli złoto.
Nie wierzycie w to co piszę? To proszę o prostą odpowiedź: a czym w dogłębnie skorumpowanej UE będzie się płacić przy cyfrowym „pieniądzu” łapówki?
No właśnie! Życie realne ZAWSZE znajdzie wyjście…
Zdjęcia z zaleceń AOTM to raczej fake, brak dokumentu na stronie agencji (https://www.aotm.gov.pl/covid-19/zalecenia-w-covid-19/zalecenia-diagnostyka-covid-19/). Poza tym ewidentny błąd, udział fałszywie pozytywnych w pozytywnych maleje ze wzrostem procentu zakażonych (w podanych danych dla testu antygenowego odwrotnie).
Chętnie zobaczyłbym link do zaleceń z 22 marca z obrazków.
Na marginesie, uwaga do określania udziału konkretnego wariantu wirusa w zakażeniach na podstawie badania próby z zakażeń (wpis weekendowy dziennika, podważenie wiarygodności): to jest standardowa metoda, tak działają np. sondaże wyborcze czy wyniki z exit-pools. W przypadku wirusa nawet dokładniej, bo to tak, jakby zajrzeć wybranym na kartkę wyborczą, jedynie kwestia rozbicia wyników na regiony.
Proszbardzo: http://www.nfz.gov.pl/download/gfx/nfz/pl/defaultaktualnosci/370/8178/1/strategia_w_sytuacji_zmniejszenia_zagrozenia_epidemicznego_covid-19_2022.03.22.pdf
Taaa, metoda sondażowa jako metoda określania procentu występowania wariantu w 90% fałszywie pozytywnych. Jaja jak z beretty. Oczywiście celowo zohydzam, ale jaszczury rządowe nikogo nie traktują poważnie, najwyżej odrobinę przejmują się sondażami.
Dzięki. Żenada jakaś (dokument z linku). W 2.1 (tabelka we wpisie) ewidentne przekłamanie z liczbami, trend, o którym pisałem wyżej, dodatkowo 'specificity’ – prawdopodobieństwo, że zdrowy będzie miał negatywny wynik: z danych w dokumencie dla 1% rozpowszechnienia wirusa test PCR to ok. 90%, antygenowych ok. 99%. Dla 10% przedział PCR bardzo szeroki, antygenowy błędny. Jakaś kompilacja niepowiązanych wyników. Ponadto: (1) badania podają liczbę z reguły powyżej 99%, rzadko 98-99%, (2) wymogi dla testu to co najmniej 97%.
Może ten dokument to jakaś hakerska wrzuta? Bo w jakimś katalogu od czapy, nie na zasobach aotm. Chyba że jaszczury upychają gdziebądź te pliki bo administratorzy są z łapanki.
Swoją drogą zadziwia mnie, że istnieje coś takiego jak „Rada Przejrzystości” i „Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia” – chyba były nieczynne przez ostatnie 2 lata, albo pan prof. przewodniczący jest jedynym ich przedstawicielem i zarobiony jest.