24.03. Oglądałem ruską TV
24 marca, dzień 752. Wpis nr 741 Wyjechałem na pożegnanie sezonu narciarskiego. Na Słowację. (Tak, na Słowację, nie DO Słowacji,...
24 marca, dzień 752. Wpis nr 741 Wyjechałem na pożegnanie sezonu narciarskiego. Na Słowację. (Tak, na Słowację, nie DO Słowacji,...
23 marca, dzień 751. Wpis nr 740 Gruchnęło i ucichło. Tak to jest jak się coś wyda i nie wiadomo...
22 marca, dzień 750. Wpis nr 739 Znowu wykrakałem. Pisałem w październiku, kiedy o wojnie to tylko zagorzalcy straszyli, że...
19 marca, dzień 747. Wpis nr 736 Zauważyłem coraz częstsze pojawianie się koncepcji, że ta wojna to jest… szansa. Szansa...
17 marca, dzień 745. Wpis nr 734 No i pojechali do tego Kijowa. I wrócili. Coraz częściej zdarzają się takie...
16 marca, dzień 744 Wpis nr 733 Złapmy byka za rogi. Mamy do czynienia z dyskusją, która dotyczy zakresu pomocy...
15 marca, dzień 743. Wpis nr 732 Mieliśmy ostatnio w mediach społecznościowych tak zwaną g…burzę, a właściwie pokaz jak to...
14 marca, dzień 742. Wpis nr 731 Wracam do kowidków, ale ze zrozumiałych względów są to kowidki wojenne. Mam już...
13 marca, dzień 741. Wpis nr 730 W prasie dużo spekulacji o tym jak „powinna” zakończyć się wojna rosyjsko-ukraińska. Najciekawsze,...
11 marca, dzień 739. Wpis nr 728 Jestem filologiem i to w dodatku słowiańskim, z języka rosyjskiego. Specjalność nauczycielska. Studiowałem...