17.03. Death whish, czyli pociąg do krwawej przesady
17 marca, dzień 745. Wpis nr 734 No i pojechali do tego Kijowa. I wrócili. Coraz częściej zdarzają się takie...
17 marca, dzień 745. Wpis nr 734 No i pojechali do tego Kijowa. I wrócili. Coraz częściej zdarzają się takie...
16 marca, dzień 744 Wpis nr 733 Złapmy byka za rogi. Mamy do czynienia z dyskusją, która dotyczy zakresu pomocy...
15 marca, dzień 743. Wpis nr 732 Mieliśmy ostatnio w mediach społecznościowych tak zwaną g…burzę, a właściwie pokaz jak to...
14 marca, dzień 742. Wpis nr 731 Wracam do kowidków, ale ze zrozumiałych względów są to kowidki wojenne. Mam już...
13 marca, dzień 741. Wpis nr 730 W prasie dużo spekulacji o tym jak „powinna” zakończyć się wojna rosyjsko-ukraińska. Najciekawsze,...
11 marca, dzień 739. Wpis nr 728 Jestem filologiem i to w dodatku słowiańskim, z języka rosyjskiego. Specjalność nauczycielska. Studiowałem...
7 marca, dzień 735. Wpis nr 724 Czekali, czekali, aż się doczekali. Mieliśmy ustawowe zwolnienie medyków z odpowiedzialności na czas...
6 marca, dzień 734. Wpis nr 723 Ja wiem, obowiązuje zasada, którą wyznaje mój znajomy, a dotycząca Rosjan: „won, zewsząd...
3 marca, dzień 731. Wpis nr 720 My to jednak mamy słaby PR. To nasza pięta achillesowa. Nawet zwycięstw, nawet...
2 marca, dzień 730. Wpis nr 719 Trzeba będzie kiedyś napisać jak wygląda polska scena polityczna w ogniu wojny. Wygląda...